W przedostatnim dniu Ligi Letniej w Orlando wygrały drużyny Pistons, Thunder, Jazz i Magic.
93:79
Brandon Knight wreszcie pokazał, dlaczego jest uznawany za przyszłość Detroit Pistons. Zdobył 19 punktów i rozdał aż 14 asyst, co doprowadziło do pierwszej porażki Bostonu w Lidze Letniej. 'Rycerz’ wreszcie zaczął rozgrywać i przyniosło to efekt w postaci rekordu kariery. Wcześniej wolał oddawać rzuty, które tylko psuły mu skuteczność (ostatnio 5-17 FG). Poza nim znów bardzo dobrze spisał się Austin Daye (15 pkt, 8 zb, 5 blk), który podczas SL notuje średnio 17 punktów, 6,5 zbiórki i 2,2 bloku na mecz. Chyba nie muszę mówić, jak dobre są to rezultaty? Bezbłędny był Khris Middleton (12 pkt, 5-5 FG, 0 TO), który zastąpił Kyle’a Singlera. Bliscy double-double byli Andre Drummond (10 pkt, 8 zb) i Kim English (9 pkt, 8 zb).
Ten mecz był dla Pistons świetną rehabilitacją po 21-punktowej klęsce z Oklahomą. Celtics zaś wreszcie zeszli na ziemię, przegrali pierwszy mecz i zrównali się bilansem z Detroit i Utah. Słabiej poczynał sobie wczoraj Jared Sullinger (11 pkt, 2-9 FG, 7 zb). Może to skutek zmęczenia? W każdym razie – nawet mimo porażki C’s mogą być zadowoleni z kilku swoich graczy. Kris Joseph zanotował double-double składające się z 17 punktów i 11 zbiórek, JaJuan Johnson miał także 17 punktów, 6 zbiórek i 3 bloki. Jamar Smith miał 13 punktów, a Dionte Christmas – w czwartym meczu z rzędu – zdobył równo 10 punktów.
86:87
Czwarty mecz i czwarta porażka – nowa nazwa nie przynosi póki co szczęścia Nets, którzy przegrali dziś tylko jednym punktem, prowadząc wcześniej trzynastoma. Niestety dla nich Dwight Buycks, który dzień wcześniej rzucił 11 punktów w 11 minut, dziś rozpędził się jeszcze bardziej, zdobywając 22 oczka w 27 minut, trafiając 10 z 15 rzutów, w tym bardzo ważny rzut dający Thunder prowadzenie na 29,8s do końca. Potwierdziło się, że Nets nie mają szczęścia do Dwightów.
Poza nim, najwięcej punktów dla Thunder zdobyli John Holland (15) i Garrett Temple (12, 0-6 3pt). Gary McGhee trafił wszystkie 4 rzuty z gry i zdobył 10 punktów. 7 oczek i 7 asyst miał Marquez Haynes. Z powodu kontuzji nadal pauzuje Perry Jones III.
Swój najlepszy występ tego lata zaliczył Tyshawn Taylor, który zdobył 23 punkty. Nie udało mu się jednak doprowadzić do wyrównania w ostatnich sekundach. Mimo to przez większość meczu był jego najlepszym graczem. Al Thornton dodał 19. Co ciekawe, ten ostatni wymusza aż 10 rzutów wolnych na mecz.
81:87
Jazz po porażce w pierwszym meczu podnieśli się i wygrali trzy kolejne spotkania. Odwrotnie zrobili Pacers, którzy po dwóch triumfach przegrali w dwóch kolejnych meczach. Dziś zbyt mocny dla nich okazał się przede wszystkim Alec Burks, który zdobył 22 punkty, zebrał 7 piłek i rozdał 5 asyst. Burks podczas Ligi Letniej notuje średnio 19,5 pkt. Double-double zanotował Enes Kanter (12 pkt, 11 zb), który swoją postawą na tablicach zapewnił Jazz zwycięstwo na tablicach (38-23), ale też w stratach (7 TO, 23-16 dla Jazz) 11 punktów zdobył Blake Ahearn.
Jazz w czwartą kwartę wchodzili z ośmiopunktowym prowadzeniem, ale mało brakowało, a w końcówce straciliby prowadzenie. Na 46 sekund do końca wygrywali tylko 79:78. Jeremy Evans zdobył wtedy bardzo ważne punkty wsadem, a Jazz trafili wszystkie 6 rzutów wolnych w ostatnich 20 sekundach.
Kto wie, czy Pacers nie pokusiliby się o wygraną, gdyby nie brak Lance’a Stephensona. Ale kiedyś trzeba odpocząć. Poza tym całkiem dobrze zastąpił go Ben Hansbrough (18 pkt, 4 stl, 11-16 FT, 5 TO). Kolejny dobry występ zanotował Miles Plumlee (15 pkt, 6-7 FG, 6 zb). Za to Orlando Johnson znów oddał masę rzutów (5-18 FG, 13 pkt, 7 zb). 10 punktów zdobył Julian Mavunga.
75:77
To spotkanie do rozstrzygnięcia potrzebowało dwóch dogrywek. W nich jednak 6 z 9 (wszystkie 5 w pierwszej OT) punktów Magic zdobył Justin Harper (18 pkt, 10 zb) i Orlando wygrało swój drugi mecz w 'swojej’ Summer League.
Poza Harperem wśród Magików dobrze spisał się Kenny Anderson, który zdobył 12 punktów, 9 asyst i 3 przechwyty. Zastąpił on Maalika Waynsa, który jest zapisany w składzie Warriors na Ligę Letnią w Las Vegas. Po 11 punktów mieli DeAndre Liggins i Kyle O’Quinn. 6 punktów i 10 zbiórek to dorobek Andrew Nicholsona.
Po stronie 76ers najlepiej punktował Clay Tucker (15). Double-double zanotował Devin Searcy (12 pkt, 10 zb, 5-7 FG). Justin Holiday zdobył 10 punktów. 6 punktów i 11 zbiórek miał Chris Johnson. Lavoy Allen, który doprowadził do pierwszej dogrywki, w całym meczu miał problemy z trafianiem (8/7, 4-11 FG). Zack Rosen w ostatniej akcji meczu spudłował trójkę, która mogła dać zwycięstwo.
Najlepsi
punkty: Taylor (23)
zbiórki: Johnson, Kanter, Joseph (11)
asysty: Knight (14)
przechwyty: Hansbrough (4)
bloki: Daye (5)
straty: Kanter (7)
3pt: Harper, Smith (3)
Dzisiejsze mecze:
- 14:00 Jazz-Thunder
- 16:00 Celtics-Magic
- 18:00 76ers-Pistons
- 20:00 Pacers-Nets
- 22:00 Hawks-Wizards (początek Ligi Letniej w Las Vegas)
- 24:00 Rockets-Raptors
- 2:00 Warriors-Lakers
- 4:00 Kings-Bobcats