Były rozgrywający Minnesoty, Houston i Portland Jonny Flynn prawdopodobnie dołączy do ekipy Byrona Scotta i będzie miał za zadanie wspomagać Kyrie’go Irvinga w prowadzeniu gry ekipy z Ohio. W tej chwili Irving jest jedynym naturalnym playmakerem w drużynie Kawalerzystów i w klubie bardzo liczą na tego młodego, choć doświadczonego już przez los gracza.
Flynn odbył właśnie work-out dla Cavaliers i obie strony podtrzymały zainteresowanie przyszłą współpracą. Ten rozgrywający w ostatnich latach walczył z serią groźnych urazów i istniała obawa ze strony działaczy i trenerów Cavs, że nie będzie on w pełni sił. Wygląda jednak na to, że były rozgrywający uniwersyteckiej drużyny z Syracause wreszcie jest w pełni sił.
Teraz głównym problemem dla Cleveland może być fakt, że Flynn odbył tego lata już trzy inne work-outy dla drużyn ligi i na każdym z nich wyglądał obiecująco. Wydaje się więc, że walka o Flynna nie jest jeszcze tak do końca rozstrzygnięta. Szczególnie zainteresowani usługami tego koszykarza mogą być Chicago Bulls, którzy również szukają opcji na jedynkę.
W ostatnim czasie w Cavaliers debatowano, czy kolejny playmaker jest drużynie potrzebny, czy też nie do końca. Jak już wspomniałem w drużynie na tej pozycji jest tylko Kyrie Irving i Donald Sloan, który w dodatku ciągle jest na niegwarantowanej umowie.
Trener Byron Scott stwierdził jednak, że następny rozgrywający jest drużynie niezbędny, szczególnie, że istnieje ciągła obawa o zdrowie Irvinga. Wprawdzie grę mógłby również prowadzić Boobie Gibson, ale on również w ostatnim czasie zmaga się ze swoimi problemami.
You must be logged in to post a comment.