Phoenix Suns szukali rzucającego obrońcy i wreszcie znaleźli. Starali się ściągnąć do siebie Erica Gordona, ale New Orleans Hornets wyrównali propozycję „Słońc”. Phoenix byli też poważnie zainteresowani usługami O.J. Mayo, ale on wybrał grę dla Dallas Mavericks. W związku z zaistniała sytuacją Phoenix postanowiło zatrzymać swojego dotychczasowego zawodnika na tej pozycji. Shannon Brown podpisał dwuletni kontrakt z zespołem. Szacuje się, że zarobi w tym czasie ok. 7 mln $.
Shannon Brown został wybrany z 25 numerem w drafcie 2006 przez Cleveland Cavaliers. Później występował jeszcze w Charlotte Bobcats, Chicago Bulls (tylko sześć spotkań) oraz Los Angeles Lakers. Po sezonie 2010/2011 opuścił ekipę „Jeziorowców” i jako wolny agent związał się z Phoenix Suns. W minionych rozgrywkach rozegrał łącznie 59 spotkań. Rzucał w nich średnio 11 punktów na mecz. To był najlepszy sezon Browna pod względem indywidualnym. Czy kolejny rok w Phoenix będzie jeszcze lepszy?
no chyba nie mieli innego wyboru. Musieli go zatrzymać bo nie ma już ciekawych SG na rynku , a Brown czasem coś wystrzeli :]. Teraz zostaje chyba im podpisać Redda , zakładając,że Dudley i Beasley zagrają na 3 to brak im jeszcze jednej 2. Zobaczymy co to będzie,ale raczej na Playoffsy nie licze w tym sezonie. Najwyższy czas na słabe miejsce w lidze i wysokie miejsce w drafcie.
Tylko musieliby ostro tankować, bo chodzą opinie, że draft 2013 będzie najsłabszy od lat.
Bardzo dobry ruch. Myślę, że Suns mają lepszy skład niż w zeszłym sezonie nawet pomimo odejścia Nasha i Hilla. Brown był jedynym jasnym światełkiem w teamie suns w zeszłym roku. Beasley może wystrzeli, a gwiazdą zespołu będzie Dragic. A co do draftu 2013 zawsze ktoś się znajdzie. Draft 2011 niby słaby, a jednak trafił się taki diamencik Irving, który jeśli tylko zdrowie mu pozwoli będzie już w tym roku all-starem. Jest Faried, jest Valanciunas, jest Kanter, który za 2-3 lata będzie bardzo dobrym centrem, jest Kemba, który już jest dobry, a pewnie się rozwinie.