Chicago Bulls zakomunikowali wczoraj na swojej oficjalnej stronie internetowej, że nie wyrównają oferty dla Omera Asika. Tym samym 26-letni Turek opuści Wietrzne Miasto i przeniesie się do Houston Rockets.
Asik w ramach nowej umowy zarobi 25.1 mln $ za trzy lata gry. W zespole Kevina McHale będzie najprawdopodobniej podstawowym centrem.
To była trudna decyzja ponieważ Omer świetnie do nas pasował. Wyrówanie jego oferty postawiłoby nas jednak w trudnej sytuacji. Zdecydowanie utrudniłoby możliwości pozyskania innych utalentowanych zawodników. Życzymy Omerowi powodzenia i dalszych sukcesów. – Gar Forman, GM Bulls
Kontrakt Turka został skonstruowany w podobny sposób jak umowa Jeremy’ego Lina. Po dwóch latach stosunkowo niskich zarobków, w trzecim obaj dostaną potężne podwyżki. Asik ma przewidziane w sezonie 2014/2015 pobory na poziomie 15 mln $.
To w połączeniu z rosnącymi zarobkami Derricka Rose’a i innych kluczowych zawodników sprawiłoby, że Bulls musieliby płacić spory podatek od przekroczenia salary cap.
Asik grał w Bulls przez dwa sezony. Był podstawowym zmiennikiem Joakima Noah i świetnie współpracował z Tajem Gibsonem dostarczając energii i świetnej obrony z ławki rezerwowych.
W ostatnim sezonie notował średnio 3.1 ppg, 5.3 rpg i 1.0 bpg.
Taka kasa dla niego to nieporozumienie.
Pierwszy przykład, który przychodzi mi do głowy, który może to uwypuklić: Gortat, który jest graczem o podobnych możliwościach do Asika (jeśli nie większych) miał dużo lepsze statsy grając w Orlando za Howardem, a dostał tę samą kasę, ale nie za 3, a za całe 5 lat gry.
Jak mówiłem, nieporozumienie.
To było od przewidzenia. Pop pierwsze ta kasa jest za dużą, pomimo tego że Asik jest solidnym zawodnikiem. Druga sprawa to odpuszczenie sezonu przez Bulls. Wiadomo że Rose wróci w marcu [optymistycznie w grudniu, ale …. ] więc może warto zatankować w tym sezonie, zwolnić trochę salary cup, za rok coś z Draftu wyciągnąć i już ze zdrowym Rosem budować zespół.
Problem w tym, że przyszłoroczny draft zapowiada się wyjątkowo ubogo. Tankowanie w tym sezonie nie ma większego sensu.
Coś w tym jest, czytałem juz kilka opinii że to nie będzie dobry Draft, ale poczekajmy. Co do Rosa [powrót jakos na wiosne] to zostaje jeszcze okres kiedy juz Rose zacznie grać w lidze i będzie musiał sie przełamać i grać na 100% a do tego bedzie trzeba czas, bo napewno jakiś uraz w głowie pozostanie i nie będzie forsował tempa od początku [czytaj marzec].
Absolutnie się zgadzam,jeśli nie ma D-Rose do marca(nie ma co ryzykować i dawać mu szanse w grudniu bo kontuzja może się odnowić i wtedy kolejny sezon z głowy) to na pewno warto odpuścić i z jakimś dobrym nr w drafcie pozyskać może 2 Rose’a na SG czy SF.
Nie wierze, żeby Bulls aż tak mocno tankowali, żeby mieć szanse na TOP5 draftu (poza TOP5 nie będzie raczej nikogo wartego uwagi w 2013). A skład wcale nie jest taki słaby, żeby nie wejść do Play Off.