W ostatnich dniach transferowa karuzela dosc mocno zwolnila. To dobry moment by podsumowac i ocenic dotychczasowe ruchy transferowe konkretnych ekip.Po Atlantic Division przyszła pora na Dywizję Centralną.
Chicago Bulls
Odeszli:
- Kyle Korver (Hawks)
- Ronnie Brewer (Knicks)
- Omer Asik (Rockets)
- CJ Watson (Nets)
- Brian Scalabrine (szuka klubu)
- John Lucas III (szuka klubu)
Przyszli:
- Marco Belinelli (Hornets)
- Kirk Hinrich (Hawks)
- Vladimir Radmanovic (Hawks)
- Nazr Mohammed (Thunder)
- Marquis Teague (draft)
Ocena: Bulls wymienili prawie całą ławkę rezerwowych. Szczególnie mocno może się to odbić na defensywie ponieważ pozyskani gracze z niej raczej nie słyną. Hinrich prawdopodobnie przejmie rolę pierwszego rozgrywającego na czas rehabilitacji Rose’a. Belinelli będzie walczył o minuty z Hamiltonem, ale raczej skończy jako strzelec z ławki rezerwowych bo RIP jest po prostu lepszy. Teague ma szansę błysnąć o ile będzie w stanie się wkomponować w taktykę Thibodeau. Ogólnie Bulls nie są specjalnie aktywni w tym oknie transferowym, ale są dość rozsądni. Poza tym ich trzon jest mocny i nawet bez Rose’a będą groźni dla wszystkich. Ocena: 5/10.
Cleveland Cavaliers
Odeszli:
- Antawn Jamison (Lakers)
- Semih Erden (Anadolu Efes, Turcja)
- Alonzo Gee (szuka klubu)
- Manny Harris (szuka klubu)
- Anthony Parker (emerytura)
Przyszli:
- Jon Leuer (Rockets)
- Kelenna Azubuike (Mavericks)
- Dion Waiters (draft)
- Tyler Zeller (draft)
Ocena: Kolejny etap odmładzania składu w Cavs. Władze klubu postawiły teraz na strzelca Waitersa wybierając go ponad bardziej uniwersalnymi graczami. Dodatkowo w wyniku wymiany pozyskały podkoszowego – Tylera Zellera i mającego problemy z kontuzjami Azubuike. Ostatni ruch to ściągnięcie innego młodego centra/skrzydłowego – Jona Leuera. Po stronie strat przede wszystkim utalentowany Gee – ale on jest zastrzeżonym wolnym agentem i o ile nikt go nie przepłaci to powinien powrócić do Cleveland. Poza tym odeszli weterani (Jamison, Parker) i niesprawdzający się Erden. Ocena: 6/10.
Detroit Pistons
Odeszli:
- Ben Gordon (Bobcats)
- Vernon Macklin (szuka klubu)
- Damien Wilkins (szuka klubu)
- Walker Russell (szuka klubu)
- Ben Wallace (emerytura)
Przyszli:
- Corey Maggette (Bobcats)
- Vyacheslav Kravtsov (BC Donieck)
- Andre Drummond (draft)
- Kim English (draft)
- Khris Middleton (draft)
- Kyle Singler
Ocena: Odeszli doświadczeni, ale przeciętni zmiennicy, a także dwóch ważnych Benów. O ile Gordon nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei, o tyle Wallace był zdecydowanie lepszym graczem niż się po nim ktokolwiek spodziewał. Big Ben przez swoją długą karierę stał się symbolem drużyny z Mo-Town. Co ciekawe, nie wyklucza do końca swojego powrotu. Ostatnio miał powiedzieć, że szansę na ponowną grę w NBA ocenia na 50%. Biorąc pod uwagę to, że Pistons wybrali w drafcie Drummonda, a także sprowadzili Kravtsova to może byłby to dobry pomysł – taki mentor mógłby im bardzo dużo dać. Poza wspomnianymi graczami do Detroit trafił również Corey Maggette, który gdy jest zdrowy może dostarczać łatwych punktów przez wymuszanie przewinień (jest w tym bardzo dobry), a także trójka młodych i utalentowanych (English, Middleton i Singler). Ocena: 6/10.
Indiana Pacers
Odeszli:
- Darren Collison (Mavericks)
- Dahntay Jones (Mavericks)
- AJ Price (Wizards)
- Leandro Barbosa (szuka klubu)
- Louis Amundson (szuka klubu)
- Kyrylo Fesenko (szuka klubu)
Przyszli:
- DJ Augustin (Bobcats)
- Gerald Green (Nets)
- Ian Mahinmi (Mavericks)
- Orlando Johnson (draft)
- Miles Plumlee (draft)
Ocena: Odeszła czwórka ważnych graczy obwodowych. Przede wszystkim typowany na pierwszego rozgrywającego Collison (jego miejsce zajął w końcówce sezonu George Hill) i Dahntay Jones. Poza nimi ważny i wciąż dobry zmiennik – Barbossa i doświadczony AJ Price. Zmiany zaszły również pod koszem, ale pozyskanie Mahinmiego powinno wystarczyć by załatać dziurę za plecami Roy’a Hibberta. Ważnym wzmocnieniem mogą być DJ Augustin, który miał już przebłyski dobrej gry w Bobcats i Gerald Green, który w zakończonym sezonie dał o sobie znów znać. Ocena: 7/10.
Milwaukee Bucks
Odeszli:
- Shaun Livingston (Rockets)
- Jon Leuer (Mavericks)
- Jon Brockman (Rockets)
- Kwame Brown (Sixers)
- Carlos Delfino (szuka klubu)
Przyszli:
- Samuel Dalembert (Rockets)
- John Henson (draft)
- Doron Lamb (draft)
Ocena: Poza talentami z draftu i sprowadzeniem pod osłabiony kosz Sammy’ego Dalemberta w Milwaukee cisza. Z klubu odeszli również bardziej doświadczeni Delfino i zawodzący Brown. Trudno jest się oprzeć wrażeniu, że Bucks próbują jeszcze dokonać jakiejś wymiany. Niestety dla nich, niewielu jest chętnych na grę w Milwaukee. Ocena: 3/10.
W Indianie świetne ruchy zrobili ale przyszedł Green grający na 3 odeszło 4 graczy z pozycji 1/2 przyszło takich 2 w tym rookie. Coś mi się wydaje, że Grenger może pójść w jakiejś wymianie jak nie teraz to w grudniu za jakiegoś niezłego SG.
indiana na 6, milwaukee na 6 (Henson i Dalambert to istotne wzmocnienia, zwłaszcza ten pierwszy może okazać się bardzo fajnym zawodnikiem, również Lamb to ciekawy zawodnik, niezły strzelec, a Delfino w zasadzie przy Jenkinsie i Ellisie nie był im niezbędny)
Muszę powiedzieć, że akurat ta dywizja była bardzo słaba na rynku transferowym. Chicago się znacząco osłabiło. Do tej pory bardzo mocny drugi garnitur trzymał im RS i wysoki procent wygranych. Z pozyskanych graczy dobrym graczem jest jedynie Heinrich. Wszystkie pozostałe zmiany są in minus (Korver lepszy od Belinellego, Asik lepszy od Mohammeda itd.). Oceniam Chicago na 3. Może nie o wszystkich rezerwowych powinni walczyć, np. Asika z takim kontraktem musieli puścić, ale i tak czuję lekki zawód. Cavs mieli dobry draft i tyle. Zero aktywności. Poza pogłoskami o sprowadzeniu Bynuma nie sprowadzili nikogo o realnej wartości. Dodatkowo ubył im ich drugi strzelec i jeżeli stracą Gee to już w ogóle będzie tragedia. Oceniam Cavs na 4. Detroit wykonali bardzo dobry trade Gordon-Maggette. Do tego w drafcie wzięli upragnionego Drummonda. Przy wciąż robiącym postępy Monroe Detroit będzie miało delikatnie lepszy bilans niż przed rokiem. Oceniam ich ruchy na 6 jak Mateusz. Z Indianą chyba zgadzam się z oceną Mateusza. Wydaje mi się, że Augustin jest na tyle jakościowym graczem, że z powodzeniem zastąpi Collisona. Green jako 3 może tylko pomóc, a Mahinmi też da radę. Ocena 7, bo zatrzymali Hibberta i mają spore możliwości ataku na all-stara w przyszłym roku. Trochę nie zgadzam się z Mateuszem co do Bucks. Owszem nie byli aktywni, ale znacząco wzmocnili te pozycje, których potrzebowali. Dalembert jest znacznie lepszy niż Brown. A z Hensona będzie już w tym sezonie duży pożytek w obronie. W dodatku zatrzymali Ilyasovę, co było ich celem nr 1, a na pozycjach 1 i 2 nie potrzebują wzmocnień. Realnie potrzebują 3 jeśli Delfino odejdzie, ale i tak oceniam te ruchy pozytywnie na 6. Ranking siły tej dywizji:
1. Indiana
2. Chicago (z Rosem będą lepsi niż Indiana, ale w RS Indiana będzie miała lepszy bilans)
3. Bucks
4. Detroit
5. Cleveland
Z tym osłabieniem w kwestii transferów to dla mnie przesada (sorry). Kirk Hinrich zastąpi z nawiązką C.J.Watsona, który był słabym kreatorem a wahania formy miał ogromne. Play offs i jego błąd przy oddaniu piłki był na tyle kosztowny (dziesiątki życzeń śmierci na kontach społecznościowych), że zarząd Byków w ogóle nie patrzał w stronę ponad 3mln USD dla PG.
Hinrich wychował się w Bykach, był ich kapitanem, grał z Rosem już i może dzielić z nim pozycje 1 i 2. Ponadto pozbyto się 30-letniego Lucasa, który bardziej był shooterem niż kreatorem. Uważam ,że wyżej poprzeczki by już nie podniósł z umiejętnościami. Tamten sezon był krótki i wyjątkowy, ale Bulls potrzebują gracza na całe 82 gry i może nawet więcej. Hinrich jak zdrowie do pisze podoła temu zadaniu. Drugą jedynką do powrotu Rose’a będzie ktoś z dwójki Blake Beverely (MVP Eurocup) lub E’twuan Moore. Ponadto jest jeszcze Marquis Teague, brat Jeffa – wcale nie gorszy młodszy brat!
Pozycja numer dwa została wzmocniona. Doszedł shooter w miejsce starzejącego się, słabo broniącego i już nie perspektywicznego Kyle’a Korvera (5mln USD). Doszedł przede wszystkim młodszy gracz, biegający do kontr (Rip Hamilton będzie tylko zmiennikiem) 5 lat młodszy od Korvera (tańszy), który na pewno musi się sprawdzić. Jego lepsze statystyki w Hornets, pozwalają twierdzić, że spisze się w Chicago. Do tego nie jest tylko spot-shooterem ale potrafi rzucić po koźle, z biegu czy po wyjściu z zasłony. Inny charakter i bardziej potrzebny zawodnik niż Korver.
W dodatku doszła nowa opcja – więcej gry typu pick’n’pop czego w Bykach nie było, Vlado Radmanović. Serb może nie jest w kwiecie wieku ale wniesie więcej niż maskotka – Scalabrine. Może również Thibs użyć Serba w parze z Noahem i wtedy da więcej gry często penetrującemu Rosowi. Bulls z dwójką Belinelli i Radmanović będą częściej rzucać za trzy i częściej dzielić się piłką na obwodzie. To da też miejsce do gry w ataku Boozerowi.
Rolę odchodzącego i zawodzącego w Chicago pod Thibsem Brewera, przejmie młody i atletyczny Jimmy Butler. To będzie na pewno ktoś godny uwagi.
W końcu do brzegu. Sam miałem już nieco dość przereklamowanego Asika, który dostał zbyt wielkie pieniądze w Houston. Pamiętam go dobrze z Eurobasketu czy Mistrzostw Świata i ten chłopak wcale nie był wykorzystywany w ataku i dostawał mało szans do gry. Obrona to wcale nie jego najlepsza strona i być może w Houston się rozwinie? W zamian przyszedł niedoceniany ale bardzo silny i grający fizycznie (tańszy) Nazr Mohammed, który spokojne wpasuje się w reżim treningowy Thibsa i będzie solidnym back up’em Noaha.
Zmiany oceniam na rozsądne, przemyślane, bez wielkiego wydawania dolarów. W końcu wszyscy czekają na zdrowego Rose’a i od tego będzie zależeć następny ruch kierownictwa Byków tzn. amnestia dla Rose’a? czy dla Boozera?? W lato 2013 poznamy odpowiedź. Ocena 5.5 wg mojej myśli.
P.S. jest jeszcze Malcolm Thomas , który nie wiem czy się znajdzie w składzie Chicago, bo w końcu jest Taj Gibson (on może częściej grać po odejściu Asika).
Bulls mają zamiar także podpisać Malcolma Thomasa, więc nie martwiłbym się o dziurę w obronie po Asiku. Szczerze powiedziawszy to żal mi tylko wymiany Korvera na Radmanovica, a tak poza tym to wszystko wydaje mi się na plus i dałbym im nawet 7/10.