Przed nami emocjonujące, ostatnie grupowe spotkania i niestety niektórzy z uczestników będą musieli już opuścić wioskę olimpijską. Nie będzie nic ważniejszego niż wygranie choćby jednego spotkania by uniknąć kompromitacji. Z taką złą etykietą zostać mogą gospodarze turnieju londyńskiego, Mistrzowie Afryki lub Mistrzowie Azji.
Na drugim biegunie obserwować będziemy walkę o najwyższe lokaty (być może wielką niespodziankę?!) i tak zakończymy zmagania grupowe, dwoma szlagierami w obu grupach. Sprawdźcie zatem co ciekawego nas czeka i kto wypadnie za burtę?
10:00 Rosja – Australia
The Boomers po fantastycznej drugiej połowie przeciwko gospodarzom poczuli wiatr w żagle. Sborna po wielkim come backu z Hiszpanią i pokonaniu faworyta do finału, wygrała grupę 'B”. Na dodatek w zespole Davida Blatta ujrzeliśmy nowe – stare postacie mocniej angażujące się do ofensywy. Po dobrze nam znanych Shvedzie, Kirilence czy Mozgovie wielkie występy na IO zapisali Fridzon i Pankrashov. Z drugiej strony mamy grającego życiowy turniej, Patty’ego Millsa. Australijczycy walczą zatem o miejsce 3, by uniknąć meczu z Amerykanami. To chyba najlepsza rekomendacja spotkania, które będzie wyrównane i stanie na wysokim poziomie. Zwłaszcza pod względem walki. Typ: +10 Rosja.
12: 15 Litwa – Tunezja (relacja w N-Sport)
Obie reprezentacje zaskoczyły w poprzednich meczach obserwatorów. Litwa o mały włos nie sprawiłaby mega niespodzianki. Tuenzja z kolei mocno nastraszyła Trójkolorowych. W ostatnim spotkaniu cudu jednak nie oczekuje i wydaje mi się, że reprezentacja z Afryki wróci jako pierwsza do kraju bez wygranej w turnieju koszykówki. Typ: +20 Litwa.
15: 30 Francja – Nigeria (relacja w N-Sport)
Francuzi by przypieczętować drugą lokatę w tabeli grupy 'A’ muszą ograć reprezentantów Czarnego Lądu. Jest jeden warunek, Tony Parker i spółka nie mogą zaprezentować tak letniej dyspozycji w obronie jak przeciwko Tunezyjczykom. W przeciwnym razie i przy podobnej, ambitnej walce jaką prezentowali Nigeryjczycy przeciwko Argentynie, będzie im ciężko utrzymać drugie miejsce. Typ: +15 Francja.
17:45 Wielka Brytania – Chiny „Gra o honor”
Yi Jianlan kontra Luol Deng. Obaj panowie niemiło wspominają ostatnie spotkania i będą się starać za wszelką cenę zatrzeć złe wrażenia po swojej nieskuteczności w grze. Jeśli miejscowi przegrają to może oznaczać koniec dla tej kadry i wielkie zmiany od sztabu trenerskiego po absencję graczy NBA w następnych turniejach (Deng, Freeland, Mullens). Przypomnijmy sobie, że Wielka Brytania po cichu liczyła na wyjście z grupy swoich pupili..Gdyby nie minimalne porażki z Hiszpanią oraz Brazylią mielibyśmy 'czarnego konia’ turnieju. A tak.. Typ: +5 Wielka Brytania.
21:00 Hiszpania – Brazylia (relacje w N-Sport i TVP Sport)
Pojedynek wieczoru i być może spotkanie, w którym Hiszpanie albo się zmobilizują, albo po nim wpadną na Amerykanów w drugiej rundzie (bo jest jeszcze czysto teoretyczna możliwość na to). Mecz z podtekstami – Varejao zaczynał wielkie granie w Barcelonie, a dziś rządzi tam na rozegraniu Huertas. Poza tym będzie iskrzyło na liniach Pau i Marc Gasol kontra Thiago Splitter i Nene. Ciekawe jak zareaguje trener Scariolo i czy znów odważy się testować borykającego się z kontuzjami Navarro? Mecz, który na pewno warto będzie zobaczyć! Typ: +7 Hiszpania
23:30 USA – Argentyna (relacje w TVP Sport – II połowa i Eurosport – cały mecz)
Spotkali się na kilka dni przed Igrzyskami i iskrzyło dość mocno. Manu Ginobili i Luis Scola znów nie powinni dać sobie w kaszę dmuchać, a być może pojedynek Litwy z U.S.-Team zachęci ich do tego by powalczyć o wygraną (!!). Wiemy jedno, LeBron James i Carmelo Anthony są w wysokiej formie i to na nich powinna skupić się defensywa biało-błękitnych. Gorsza forma Pablo Prigioniego może niestety być kluczem w starciu faworytów do medali. Typ: +12 USA
Na koniec; za dwa dni ćwierćfinały!
Pojedynek wieczoru i być może spotkanie, w którym Hiszpanie albo się zmobilizują, albo po nim wpadną na Amerykanów w drugiej rundzie (bo jest jeszcze czysto teoretyczna możliwość na to)….nie rozumiem tego zdania….według drabinki jeżeli Hiszpanie zajmą 2 pozycję w grupie B, to właśnie trafią na USA….więc Hiszpanie żeby nie wpaść na USA muszą zająć 3 miejsce w swojej grupie,czy to możliwe nawet przy porażce z Brazylią nie wiem…..ale z tego co widzę na igrzyskach nie mają znaczenia bezpośrednie pojedynki a małe punkty czy też sety jak w siatkówce…..Hiszpania żeby uniknąć USA musi przegrać z Brazylią a jeżeli się podłoży i przegra stracę do niej szacunek na zawsze…..
I co straciłeś?