MVP sezonu 2010/11 uległ jednej z najpoważniejszych kontuzji w zakończonej niedawno fazie play-off. Dopiero teraz opowiada o swoich uczuciach w tamtym momencie.
Derrick Rose nie należy do najbardziej otwartych zawodników i rzadko jego wypowiedzi trafiają na pierwsze strony gazet. Tym razem jednak jedna z największych gwiazd NBA w poruszający sposób podzieliła się uczuciami, jakie towarzyszyły kontuzji, która kosztowała go marzenia o mistrzowskim tytule w sezonie 2011/12.
– Pamiętam dokładnie wszystko. Pamiętam, jak wyskoczyłem wtedy w powietrze oraz moment, w którym spadłem i usłyszałem trachnięcie w moim kolanie. Wręcz czułem, że jest zerwane, kiedy leżałem wtedy na parkiecie, a moja noga wcześniej po prostu puściła – opowiada koszykarz.
Rose zerwał więzadło w stawie kolanowym w pierwszym meczu serii przeciwko Philadelphia 76ers. Osłabieni jego brakiem koledzy nie byli w stanie podołać „Szóstkom” i odpadli niespodziewanie w pierwszej rundzie.
– Kiedy czekałem na wyniki badania rezonansem magnetycznym, cały czas się modliłem, żeby to nie było naderwanie, chociaż słyszałem ten trzask. Kiedy doktor powiedział mi to, nie mogłem uwierzyć. Czułem się, jakbym umarł, to była najbliższa do śmierci rzecz, jaką miałem w swoim życiu. Miałem wrażenie, że wszystko, cała moja silna wola, została ze mnie wtedy wyssana – kończy wyznanie Rose.
Nie pozostaje nic innego, jak życzyć tak oddanemu grze zawodnikowi jak najszybszego powrotu na parkiet. Według najnowszych doniesień lekarzy, wyprzedza on wyznaczony termin rekonwalescencji o około 2-3 tygodnie.
Powinno to nastąpić mniej więcej w połowie przyszłego sezonu regularnego, a więc Chicago Bulls mogą mieć początkowo problemy z utrzymywaniem się w czołówce Konferencji Wschodniej.
sezon bez D.Rose’a to stracony czas, ale mimo wszystko przy każdym spotkanie Bullsów założę jego koszulkę, bo wiem że wróci i zniszczy haterów. D.Rose 4 life!!
Czy słyszałeś o róży,
która wyrosła ze szczeliny w betonie
Wbrew prawom natury nauczyła się chodzić
nie mając nóg
Zabawne jest też to,
że marzeniom zawdzięcza
umiejętność oddychania powietrzem
Niech żyje róża,
która z betonu wyrosła
i o którą nikt się nawet przez chwilę nie troszczył!
Niech on cały sezon odpocznie i się na 100% wykuruje a Bulls niech złapią dobry pick :]