Zarząd New Orleans Hornets poinformował dzisiaj, że klub podpisał nowy kontrakt z Brianem Robertsem. Jest to młody rozgrywający, który barwy „Szerszeni” miał przyjemność reprezentować jeszcze podczas Ligi Letniej w Las Vegas. Warunki kontraktu i to ile nowy nabytek Hornets ma zarabiać w przyszłym sezonie nie są nam znane.
Dzięki temu ruchowi możemy się już domyślać, że Dell Demps skompletował już praktycznie skład na przyszły sezon i nie powinniśmy się spodziewać żadnych większych ruchów z jego strony – w tej chwili brakuje w rosterze drużyny Monty’ego Williamsa jedynie jednego niskiego skrzydłowego, który pomógłby na tej pozycji młodemu Al-Farouq Aminu i Dariusowi Millerowi. Wciąż można również silniej obsadzić pozycję środkowego, aby odciążyć od gry na środku skrzydłowych, ale to już nie jest aż tak bardzo potrzebne.
Brian Roberts to 27-letni rozgrywający, który po kilkuletniej przygodzie w Europie postanowił wstąpić do Ligi Letniej w USA i spróbować swoich sił zza oceanem. Swoją szansę dostał od wspominanych już „Szerszeni” dla których wystąpił pięciokrotnie w Summer League, a trzy razy wychodził w pierwszej piątce. Podczas średnio 27.4 minut na parkiecie notował na swoim koncie 13.8 punktów, 2 zbiórki, 2.2 asysty, 1 przechwyt i 2.4 straty. Trafiał na 50% skuteczności z gry oraz 54% skuteczności zza łuku.
Swoje najlepsze spotkanie rozegrał w meczu z Golden State Warriors kiedy to zaliczył 18 „oczek”, pięciokrotnie asystował przy punktach kolegów z drużyny oraz dwukrotnie przechwycił piłkę. Trafił również 7-13 rzutów z czego 2-3 były rzutami z linii rzutów za trzy.
Brian Roberts spędził rok w Izraelu oraz trzy lata w Niemczech, gdzie reprezentował zespół Brose Baskets Bamberg. Wszystkie lata w Brose Baskets zakończył mistrzostwem kraju. W sezonie 2011/2012 notował średnio na mecz 12 punktów, 3.2 asysty oraz 1.2 zbiórki w 25 minut na parkiecie.
Z pewnością jest to małe zaskoczenie dla fanów popularnych „Szerszeni”, bowiem na ich liście życzeń zapewne żaden z nich nie miałby Briana Robertsa, a być może kogoś z nazwiskiem Flynn, Arenas czy chociażby zdrowy Baron Davis. Mimo wszystko nowy rozgrywający Hornets może wnieść jednak bardzo dużo dobrego do drużyny, a przede wszystkim skuteczność z linii rzutów za trzy, której w zeszłym sezonie bardzo brakowało. Razem z Austinem Riversem, Ericiem Gordonem, Ryanem Andersonem czy chociażby Rogerem Masonem Jr. może on stworzyć bardzo niebezpieczną ekipę rzucającą zza łuku. W Nowym Orleanie będzie zdecydowanie bardzo ciekawie w przyszłym sezonie!
Nowy nabytek New Orleans Hornets w sezonie 2012/2013 będzie występował z numerem #22 na koszulce.