Kilka dni wstecz sternicy Smug potwierdzili angaż nowego trenera, Terry’ego Stottsa. Stotts ma na swoim koncie m.in. praktyki w roli głównego trenera pod skrzydłami Bucks i Hawks. 55-latek zastąpił na stanowisku Kaleba Canalesa, który z kolei zajął miejsce, w poprzednich rozgrywkach nieradzącego sobie z zespołem Nate’a McMillana. Paul Allen i jego świta zadbali tym razem by ich nowy szkoleniowiec miał bardzo mocne wsparcie w osobach asystentów, z niemałym doświadczeniem.
Pierwszym asystentem został doskonale znany ze swojej ostatniej pracy w Toronto, Jay Triano. Rok młodszy od Stottsa trener ma również na głowie obowiązki szkoleniowca reprezentacji Kanady, w solowej pracy w NBA nigdy nie udało mu się awansować do play offs. Teraz ma zająć się m.in. rozpracowywaniem przeciwników i defensywą Smug. Dodam, że Stotts jest bardziej postrzegany jako coach lubujący się w ofensywie.
Drugim asystentem Stottsa został David Vanterpool, ex gracz Washington Wizards czy CSKA Moskwa. Co ciekawe 39-letni były obrońca, dwa ostatnie lata spędził jako scout wśród Oklahoma City Thunder. Również w klubie z Portland powinien zająć się wyszukiwaniem młodych talentów dla drużyny.
Trzecie wsparcie Stottsa nie jest również anonimowe w NBA. Nowym asystentem Smug został również Kim Hughes, który w swojej karierze prowadził jako head coach L.A. Clippers. W sezonie 2009-10 zastąpił on podczas finałowych 33 gier sezonu, zwolnionego Mike’a Dunleavy’ego (notabene również w karierze prowadził Blazers). Hughes ma na koncie asystowanie w Denver Nuggets i Milwaukee Bucks (stąd też zna się dobrze ze swoim głównym trenerem).
Podsumowując te trzy nowe wybory Blazers, trzeba zaznaczyć, iż gdyby nowej miotle nie szło jak należy w nowym zespole, to na ławce mamy tak wiele doświadczenia trenerskiego, że każdy z asystentów może spokojnie przejąć stery. Tego złego jednak Stottsowi nie życzę!
Jak difens Blazers będzie wyglądał tak jak Raptors za Triano to mogą się szykować powoli do draftu :)