Po zdobyciu mistrzowskiego tytułu wcale nie było tak z górki, ekipie Doca Riversa. Końcówka sezonu regularnego i początek play offs 2009 spędzał sen z powiek trenerowi Docowi Riversowi. Jego najlepszy podkoszowy i zarazem numer jeden defensor – Kevin Garnett – nie mógł pomóc swojej drużynie w batalii o obronę tytułu. Powód – kontuzja kolana. W pierwszej rundzie dogrywek zeszłoroczni mistrzowie trafili na Baby Bulls, prowadzonych przez freshmana w NBA, Derricka Rose’a. Zespół był budowany z głową na zasadzie mieszanki talentu (Thomas, Noah, Rose i Gordon) z doświadczeniem (Miller, Hinrich, Salmons i Deng). Drużyna Vinny’ego del Negro rozpoczęła całą serię w Bostonie i za sprawą 39 punktowego występu swojego nowego lidera pokazała Celtom, że o wygraną mistrzom będzie piekielnie ciężko. Dziś zapraszamy Was na najbardziej emocjonujący mecz całej serii i grę numer 6 z 3 dogrywkami!
Mecz na wakacyjny wieczór: Bulls vs. Celtics 2009.
Komentarze do wpisu: “Mecz na wakacyjny wieczór: Bulls vs. Celtics 2009.”
Comments are closed.
Mój młody Rose?! Oglądam! Dzięki za super wstawkę
Pamiętam doskonale ten mecz. To było widowisko na najwyższym poziomie.
Nie lubie drużyny chicago i jestem rzekonany że w tym nowym sezonie też nie wejdą do finału.
Nie lubie drużyny chicago i jestem przekonany że w tym nowym sezonie też nie wejdą do finału. poza tym wierzę w celtics że może zrobią krok dalej i wejdą do finału.tylko muszą pokonać miami.
boston