520 spotkań w lidze, 11 sezonów gry i wspomagania kolegów w walce to już przeszłość. Ulubieniec fanów w Chicago, Bostonie i New Jersey oficjalnie zawiesił buty na kołek.
Jeszcze kilka dni wstecz informowaliśmy o możliwości podjęcia pracy tuż pod nosem Toma Thibodeau, jako jeden z asystentów swojego mentora. Tymczasem Scal , z bólem serca odmówił swojemu najlepszemu trenerowi.
„Saying no to Thibs was the hardest decision I’ve ever had to make,” he said. „I thought it would be great to work with him and the Bulls, but I think a trial run with TV is the way I want to go right now.”
34-letni Scalabrine dostał właśnie propozycję pracy wśród członków Celtics TV i będzie udzielał się podczas spotkań drużyny, z którą zdobył Mistrzostwo NBA. Na pewno ujrzymy go już w roli komentatora podczas 3 gier Celtów w pre-season, a następnie zarezerwowano dla niego miejsce podczas kolejnych 8 gier sezonu zasadniczego. Czy Scal okaże się gwiazdą telewizyjną i zrobi furorę jako komentator? Może wymyśli amerykański odpowiednik polskiego „ułaaaa!”