Po krótkim work oucie jaki przeszedł w Big Apple Tracy McGrady (post poniżej), sternicy i trenerzy nowojorskiego klubu zarzucają sieci na kolejnego podkoszowego, który uzupełniłby ich rotację. Wygląda na to, że poszukiwania obwodowego spełzną na niczym/nikim i ostatnie miejsce w składzie ma załatać solidny podkoszowy.
Jak donoszą źródła związane z klubem na celownik Mike’a Woodsona i jego kolegów trafiły cztery nazwiska wolnych agentów, mogących zapewnić większe wsparcie dla Tysona Chandlera, Amar’e Stoudemire’a i Marcusa Camby’ego.
Pierwszym na liście jest doskonale Wam znany Kenyon Martin, który stracił swoją pozycję w Nuggets na rzecz gry w lidze chińskiej, a następnie szukał swojej formy, prezentując się bardzo przeciętnie w szeregach L.A. Clippers. Martin przymierzany był już tego lata do tuzina ekip, a w ostatnim czasie miał nadzieję na angaż wsród Celtów. 35-latek w ostatniej drużynie mocno obniżył swoje loty do przeciętnych: 5,2pkt i 4,3zb.
Drugie nazwisko to niedawny, klubowy kolega K-Marta , Chris Andersen. Birdman spodziewał się swojej szansy w szergach aktualnych Mistrzów NBA, ale kto wie czy znany z rozrywkowego życia poza parkietem, mający tendencję do łamania prawa gracz, będzie łatał dziury pod koszem Nowojorczyków. 34-letni center w ostatnim sezonie zanotował średnie 5,3pkt i 4,6zb.
Kolejny gracz to ex środkowy Suns, Warriors i Pacers Lou Amundson, który wg mojej opinii najlepiej prezentował się w poprzednich rozgrywkach, dając wiele energii z ławki Indiany Pacers. Niestety jego osoba straciła na wartości, kiedy w szeregi Pacers przywędrował Francuz z Dallas, Ian Mahinmi. 29-latek zdobywa w karierze średnie 4,0pkt i 3,7zb.
Ostatnie nazwisko to 26-letni, były podkoszowy Rysiów, D.J. White. Wybrany w drafcie 2008 roku przez Tłoki, silny skrzydłowy/center jak na razie jest daleki od uzyskania średnich podobnych z college’u w Indianie. White to w końcu Najlepszy Freshman 2004 w NCAA i Big10 oraz wybrany do drugiej piątki Big 10 zawodnik, w 2008 roku. 6,3pkt i 3,4zb to średnie podczas 5-letniej przygody w lidze, gracza.
Każdy z zawodników musiałby się zadowolić kontraktem na poziomie tzw. minimum dla weterana.