Autor: Hubert Krzywda / Koszykówka.net
Dokładnie trzy lata temu Tony Parker ulokował swoje pieniądze w klubie ASVEL Villeurbanne Lyon, w którym nawet występował w czasie niedawnego lokautu w NBA.
Miał wobec niego wielkie plany. Przede wszystkim chciał być twórcą klubu, który zadomowi się na stałe w Eurolidze. Dodatkowo założył tam akademię koszykówki oraz chciał być współtwórcą nowej hali.
Minęły trzy lata i niewiele w Lyonie ruszyło do przodu. Projekt nowej hali jest martwy, co niepokoi trzykrotnego Mistrza NBA.
Chyba teraz się trochę wycofam, gdyż odnoszę wrażenie, że nic nie ruszyło do przodu. Staram się zrozumieć obecną sytuację, jednak nie należę do osób zbyt cierpliwych – mówi rozgrywający Spurs.
Krążą plotki, że potężni i bogaci ludzie z Kataru, którzy zainwestowali w piłkarski klub Paris Saint Germain chcieliby także dołożyć cegiełkę do budowy potęgi koszykarskiej. Osobą mogącą zająć się promocją klubu miałby być właśnie Parker, który swoją koszykarską karierę zaczynał właśnie w stolicy Francji.
pilka nozna,reczna,kosz Szejki z Kataru chca zawladnac calym sportem w Paryzu ;)