Wyłonił się po wakacyjnej przerwie enfant terrible naszej ukochanej ligi, Metta World Peace. Dawny Ron Artest zaczął od mocnego akcentu i podkreślenia mocy składu jego drużyny.
„Na pewno chcemy podbić rekord Byków i zdobyć bilans 73-9, to jest na pewno coś co chciałbym osiągnąć. Ktokolwiek stanie nam na drodze na początku sezonu to musimy go pokonać. To jest proste. Trzeba osiągnąć rekordy zanim opuści się ziemię. Po prostu musimy to zrobić. Trzeba spróbować wielu rzeczy, ale to definitywnie jest naszym celem. Z Dwightem, Stevem, Kobem, mną, Pauem i Antwanem, z tymi wszystkimi wspaniałymi dodatkami, to coś jest możliwe”
O rywalizacji z Thunder” Myślę, że ludzie oglądający Lakers ciągle pragną widzieć show. Mieliśmy zły ostatni sezon. Gdybyśmy nie stracili kilku piłek w kluczowych momentach spotkań z Thunder, moglibyśmy mieć inny wynik w tej rywalizacji. Mogłoby być 3-1 dla nas, może 3-2 i wracalibyśmy do L.A. z przewagą własnego parkietu”.
O drużynie
„Czujemy się świetnie. Widziałem Antawna dziś rano i wydaje mi się, że ludzie zapominają o nim jako o czołowym zbierającym graczu w ataku. Ma on zdolność wychwytywania piłek, jedną z największych jaką widziałem w tej lidze. Jeśli mamy na ławce tego typu gracza to jesteśmy pewniejsi siebie, bardziej wierzymy w siebie, co jest ważne dla mnie i kolegów z zespołu”.
O sobie samym
„Nie mam wątpliwości, że jestem jednym z najlepszych graczy w lidze. Udowodniam to kiedy wracam do wysokiej formy. Na pewno jestem czołowym defensorem i w każdym spotkaniu staram się to pokazać. Robię swoje. Nie potrzebuję być specjalnie promowany, nie muszę być na ustach ludzi, sam świetnie się sprzedaję, swoją grą. W tej drużynie żaden inny gracz nie broni jak Metta World, nikt w lidze nie gra w obronie podobnie do MWP i tak naprawdę nie muszę tego udowadniać każdego dnia.”
Musicie przyznać, że ostatni fragment jest bardzo mocny w wykonaniu 32-latka. Zobaczymy jak Lakersi i sam MWP zaprezentują się na starcie sezonu, ponadto bardzo możliwe, że jednak bez Dwighta Howarda (przechodzącego rekonwalescencję).
czego ten człowiek się nałykał, żeby mając tyle lat gadać takie głupoty. Nigdy nie miałem o nim dobrego zdania, ale teraz mnie w tym utwierdził. Szczególnie podoba mi się jego wypowiedź na swój temat. On rzeczywiście nie potrzebuję, żeby ktoś go promował. W swoim umyśle wykreował się na następcę Magica, Jabbara lub Chamberlaina.
Jeśli nie zacznie sezonu z taką nadwagą i tak tragiczną formą jak poprzedniego to może być naprawdę dobrym uzupełnieniem składu. Reszta co cały Ron, za to go lubimy. :)
World Metta Peace? WMP?
btw co wy gadacie? staturn ty sie chyba nacpales, bo z tego co wiem MWP zawsze mowil, ze nigdy nie chcial byc liderem, zawsze wolal brudna robote/ druga sprawa, zobaczcie sobie zdjecia z wyjazdu do chin, gdzie wyglada jak za najlepszych lat w pacers….. ale jak wiadomo, w przypadku rona – haters gonna hate
ta ta a świstak…
bardzo madry argument, jesli to twoj jedyny to lepiej w ogole nic nie pisz
Sorry Metta staty w NBA 2K mówią co innego;)