27-letni Mistrz NBA z 2004 roku, mający na koncie występy w kadrze narodowej Serbii odrzucił propozycję 3-letniej umowy z Realem Madryt. Drugi wybór draftu z 2003 roku, który ostatni sezon spędził w Minnesocie i grał tam przez niespełna 2 lata mocno liczy na angaż w Boston Celtics.
Do wczoraj jeszcze wyżej od usług Darko Milicića, stały akcje Kenyona Martina. Cały widz polega na tym, iż ex gracz Clippers – K-Mart – nie chce zarabiać na poziomie minium dla weterana.
Tymczasem całą sytuację zwęszył agent Serba i chciałby by to jego zawodnik został graczem szerokiej podkoszowej rotacji Doca Riversa. Jeśli Darko dostałby się w szergi Celtów występowałby obok Kevina Garnetta, Brandona Bassa, Fab Melo i Jarreda Sullingera. Zieloni mogliby zostać 6 klubem NBA w jego karierze.
Wracając do Madryty, Milicić miał szansę zostać następcą Ante Tomića, który przeniósł się do Barcelony i mógłby z miejsca stać się graczem pierwszej piątki. dla przypomnienia, do Madrytu – ponownie – tego lata trafił Rudy Fernandez. Podczas lock outu w stolicy Hiszpanii występował też Serge Ibaka.
Co na to fani Celtów patrząc na osobę Darko?
Boston go nie przyjmie,tą propozycję już słyszałem w lipcu o darko w bostonie.Gdyby Howarda sciągneli celtics to by byli pod względem obrony na 3 miejscu lub drugim.A howard wybrał la lakers .głupi idiota
może howart do toronto
tę propozycję Celci już klepnęli kolego.roczek za minimum dla weterana.
KG,Bass,Green,Wilcox,Melo,Sullinger . Doc nie ma mu wg szansy na grę
Osobiście wole aby dawano szanse młodemu Melo, a nie drewniakowi, jednemu z najwiekszych bustów w draftach.