Jak podał Ric Bucher na swoim koncie twitterowym, legenda NBA wśród silnych skrzydłowych, Mistrz ligi z 2004 roku – Rasheed Wallace – może wzmocnić szeregi New York Knicks. 38-latek mógłby w razie umowy z klubem uzupełnić podkoszową rotację w składzie zespołu Mike’a Woodsona, za najniższą ligową stawkę tzw. minimum dla weteranów.
Już w poprzednim, skróconym sezonie, dwa liczące się w lidze kluby – Miami Heat i Los Angeles Lakers – rozważały zatrudnienie Wallace’a. O byłym graczu Bullets, Blazers, Hawks, Pistons i Celtics było głośno, kiedy na swojej stronie – Need4Sheed – zamieścił informację o rzekomych rozmowach z Jeziorowcami. W sumie pod koniec poprzedniego sezonu nie wrócił on do zawodowej koszykówki.
Wallace jest poza grą od NBA Finals 2010, kiedy wraz z Celtics stracił on szansę na tytuł mistrzowski. 4-krotnie gościł w Meczach Gwiazd, a na swoim koncie ma blisko 16 tys punktów oraz ponad 7 tys zbiórek. Podczas ostatnich dni trenował on w asyście dwóch najstarszych podkoszowych Knicks, Kurta Thomasa i Marcusa Camby’ego. Czy to znaczy, że szykuje się do powrotu i zdecyduje się na odważny krok? Kilka kolejnych dni na pewno przyniesie nam odpowiedź czy tego charyzmatycznego zawodnika ujrzymy obok Jasona Kidda, Carmelo Anthony’ego i Amar’e Stoudemire’a.