31-letni zawodnik miał spore kłopoty ze znalezieniem nowego pracodawcy i parę dni temu był jeszcze wolnym agentem. Po dłuższych konsultacjach porozumiał się jednak z zespołem Milwaukee Bucks.
Marquis Daniels w najlepszej lidze świata gra nieprzerwanie od 9 sezonów. W swoim najlepszym notował średnio 10,2 punktów, 3,6 zbiórki i 2,8 asysty na mecz. Ostatnie trzy lata spędził natomiast w Bostonie, gdzie z każdą kolejną wiosną dostawał coraz mniej minut.
Jak donosi agent Danielsa, rzucający obrońca porozumiał się z władzami Milwaukee Bucks i to właśnie ich barwy będzie reprezentował w przyszłym sezonie. Kontrakt, który podpisali opiewać będzie na minimum dla weterana i obowiązywać będzie przez rok.
31-letni zawodnik to przede wszystkim solidny obrońca, który czasami ma przebłyski dobrej gry w ofensywie. Wydaje się, że dla „Kozłów” może okazać się idealnym rozwiązaniem, ponieważ oprócz gry na parkiecie, dzięki swojemu doświadczeniu, może wspomóc mentalnie innych zawodników.
W najlepszym sezonie notował średnio 13.6ppg, 4.6rpg i 2.1asg (08/09).
Jak dla mnie, po tym co pokazał w ostatnich 3 sezonach w Bostonie, jest wyraźnie za słaby na NBA.