Aż 51 funtów – zrzucił z 293 do 242 – lżejszy przyjechał na przedsezonowe przygotowania do Salt Lake City, turecki podkoszowy, Enes Kanter. Wszystko to efekt zdrowego odżywiania i kapitalnej diety jaką zaaprobował sobie zawodnik Jazz-menów. Jak wiadomo, w pierwszym sezonie mankamentem zawodnika były niska mobilność, bardzo przeciętna zwrotność czy czasami wręcz słoniowe ruchy, którymi nie mógł zmylić przeciwnika.
Paul Millsap od razu zauważył różnicę, kiedy pojawił się na pierwszym treningu w siedzibie klubu, podkreślając, że Enes wykonał dużą robotę tracąc sporo zbędnych kilogramów. Pierwszo piątkowy weteran Jazz zaznaczył, iż od razu widać było postęp w jego motoryce. Poniżej możecie popatrzeć na menu starego Kantera oraz porównać je z jadłospisem odchudzonego Turka..Przed ścisłą dietą: omlet z 6 jaj, 6-8 naleśników z sosem truskawkowym i bitą śmietaną, burrito – na śniadanie. Makaron z kurczakiem w sosie, hamburger/hamburgery – na obiad. Pełny posiłek trzydaniowy, ze starterem, głównym daniem (czasem znów burgery) i deserem na kolację!
Podczas diety: sałatka warzywna lub owocowa na śniadanie. Owoce morza i kolejna sałatka warzywna (bez sosów) na obiad. Kolacja w postaci szwedzkiego stołu i przekąsek, ale bez czerwonego mięsa, pasty i przetwarzanych produktów. Cała dieta ponadto regulowana jest przez odpowiednią ilość płynów (świeżo wyciskane soki lub woda).
Teraz trzeba już tylko wyczekiwać Kantera w grze!