Arvydas Sabonis w swoim prime, Rod Strickland powracający do składu Blazers i Cliff Robinson (zmieniający kolor opaski podczas meczu) podejmują Shawna Kempa, Gary’ego Paytona oraz Detlefa Schrempfa (parę lat później trafi do Portland). Sonics byli wówczas na najlepszej drodze do finałów NBA, podczas gdy gracze Blazers marzyli o lepszych dniach i czekali na przebudowę skladu. Zapraszamy na kolejną wędrówkę w przeszłość.