Spurs górą w derbach Teksasu, dobry występ Motiejunasa

Sporo ciekawych twarzy mogli zobaczyć wczoraj kibice przy okazji spotkania San Antonio Spurs z Houston Rockets. Trener Popovich jak zwykle przy okazji preseason daje więcej pograć zmiennikom, a Kevin McHale ma tak szeroką kadrę że zebrałby trzy solidne piątki.

Bohaterem spotkania został Wesley Witherspoon. Młody obrońca po raz pierwszy wyszedł w S5 Spurs i od razu rzucił 17 punktów (6/9 z gry), a także dołożył 4 zbiórki, 1 przechwyt i 1 blok.

Drużyna I kwarta II kwarta III kwarta IV kwarta Wynik
San Antonio Spurs 27 25 30 34 116
Houston Rockets 16 28 27 36 107

W skrócie

Witherspoon był jednym z siedmiu graczy gości, którzy osiągnęli dwucyfrowy wynik zdobytych punktów. Szczególnie dobrze prezentowali się także Danny Green (15pkt, 6/9 z gry, 3/5 z dystansu) i rezerwowy DeJuan Blair (16pkt, 7/9 z gry, 6zb).

Z zawodników walczących o miejsce w kadrze warto wyróżnić Eddy’ego Curry’ego (10pkt, 5/5 z gry) i Cory’ego Josepha (12pkt). Patrząc w tej chwili wydaje się, że doświadczony center ma dużą szansę na utrzymanie się w Spurs, a w razie czego zainteresował już swoją postawą kilka innych zespołów i na 100% zobaczymy go w NBA w rozgrywkach 2012/2013.

Joseph tymczasem podgryza pozycję Gary’ego Neala, który został mianowany przez Popovicha podstawowymi zmiennikiem Tony’ego Parkera. Tymbardziej dlatego, że w ostatnich spotkaniach Neal nie prezentuje się specjalnie dobrze. Wczoraj trafił tylko 4/12 rzutów z gry (w tym 1/7 z dystansu). Warto jeszcze pamiętać, że Pop ma w obwodzie kontuzjowanego w tej chwili Patty’ego Millsa.

Co mnie martwi jeżeli chodzi o przedsezonową grę Spurs? Bardzo mało punktów zdobywanych z kontrataku. Poza spotkaniem z odstającą poziomem od zespołów NBA Sieną, SAS notują mniej niż 10 punktów na mecz z szybkiego ataku. Oczywiście, nie mają takich atletów jak Heat czy Thunder, ale mimo wszystko paru graczy jest dość mobilnych, a poza tym Ostrogi są znane z trójek rzucanych w transition.

Dla kibiców Rockets dobrą wiadomością jest forma Omera Asika i Scotta Machado. Pierwszy wczoraj zdobył 13 punktów (4/6 zgry), miał 11 zbiórek (5 w ataku), zaliczył 5 asyst, 2 przechwyty i blok. Drugi wchodząc jako zmiennik otarł się o double-double notując 9 punktów i 11 asyst. 22-latek przyćmił tym samym Jeremy’ego Lina. Sportowa sensacja ubiegłego roku mocno zawiodła przeciwko Spurs – trafił tylko 1/10 z gry, a poza tym w 25 minut gry miał tylko po jednej asyście, zbiorce i przechwycie.

Oglądających polską ligę koszykówki z pewnością ucieszy fakt, że najskuteczniejszym graczem wczorajszego spotkania w obozie gospodarzy był Donatas Motiejunas. Litwin trafił 6/11 z gry (1/3 z dystansu), zdobył 16 punktów i 8 zbiórek. Tym samym może liczyć na coraz więcej minut w rotacji McHale’a. Kto jak kto, ale Kevin powinien dawać mu wiele bardzo cennych rad odnośnie zachowań podkoszowych.

Kolejne spotkania preseason

Spurs:

  • Heat (wyjazd)
  • Magic (wyjazd)
  • Wizards (dom)

Rockets:

  • Mavericks (wyjazd)
  • Grizzlies (dom)
  • Hornets (wyjazd)

Filmowe podsumowanie spotkania

Boxscore

Spurs: Duncan 5 (6zb), Diaw 2 (6z, 5ast), Parker 6, Green 15, Witherspoon 17, a także Curry 10, Brown 3, Splitter 2, Bonner 0, Blair 16 (6zb), Neal 10, Joseph 12, de Colo 7 (5ast), Ginobili 11

Rockets: Parson 6, Jones 10 (6zb), Asik 13 (11zb, 5ast), Lin 4, Lamb 11 (5zb), a także Motiejunas 16 (8zb), Smith 11, Machado 9 (11ast), Delfino 12 (5zb), Livingston 2, Forbes 13