Sixers rozgromili Celtics

Philadelphia 76ers świetnie radzą sobie w tym preseason i to nawet bez Andrew Bynuma. Ich nowy środkowy opuścił kolejne zawody, ale nie stanęło to jego kolegom na przeszkodzie w zdemolowaniu Boston Celtics.

Bohaterami zawodów byli Spencer Hawes i Thaddeus Young. Pierwszy grając wczoraj jako rezerwowy zdobył 17 punktów (najwięcej spośród wszystkich zawodników), a także dołożył 8 zbiórek i 4 asysty. Drugi dorzucił 15 oczek i 6 zbiórek.

W skrócie

Obaj szkoleniowcy desygnowali wczoraj do gry zmodyfikowane podstawowe piątki. W barwach gości do pewnych swojej pozycji Rondo, Pierce’a i Lee dołączyły dwa nowe nabytki – Jared Sullinger i Darko Milicic. Wśród miejscowych w S5 zameldował się wspomniany już wcześniej Young i Lavoy Allen.

Trzeba od razu dodać, że pojedynek zmienionych frontcourtów wygrali zdecydowanie Sixers. Młody Allen dał jednocześnie trenerowi Collinsowi do zrozumienia, że nie zamierza poddawać się w walce o S5 pomimo tego, że szkoleniowiec chce zacząć sezon grając dwiema wieżami (Hawes i Bynum).

Mecz był wyrównany tylko we fragmentach, w których po stronie Celtics widzieliśmy kluczowych graczy. Im głębiej w rezerwy sięgał Doc Rivers, tym bardziej rosła przewaga Sixers. Najlepszy zmiennik Bostonu, który zagrał dłużej niż 10 minut (Jason Collins) miał bilans +/- na poziomie -12. Nie wspominając nawet o -28 Jeffa Greena.

Kończąc po stronie Bostonu – mogła się podobać gra Paula Pierce’a i Brandona Bassa. Obaj przynajmniej podjęli wczoraj rękawicę, czego niestety nie można powiedzieć o wielu z ich kolegów. Rivers na pewno będzie im przypominał o tym meczu gdy następny raz odwiedzą Wells Fargo Center.

Przechodząc do Sixers trzeba zauważyć błyskawiczne postępy jakie robi Maalik Wayns. Gracz z lokalnego Uniwersytetu Villanova, który trafił do Sixers poza draftem, jest w tej chwili pewniakiem za plecami Jrue Holiday’a. 21-letni obrońca zdystansował w krótkim czasie weterana Royala Ivey’a i może liczyć na coraz więcej minut u trenera Collinsa.

Drugim graczem, który mi imponuje w zespole z Filadelfii jest Nick Young. Były zawodnik Clippers jest przede wszystkim regularny, a o tym jak dobrze wkomponował się w zespół może świadczyć choćby wczorajszy blians +28 z nim na parkiecie (wyższy miał tylko Dorrell Wright (+30)).

Pozostałe statystyki – Sixers zdominowali strefę podkoszową (52-38), ale trzeba pamiętać że bez KG Celtics są inną drużyną w obronie. Gospodarze, co jest dla nich charakterystyczne, nie tracili wiele piłek. W sumie mieli tylko 12 strat, a z nich Bostonowi udało się uzyskać jedynie 4 punkty, przy odpowiednio 20 stratach i 21 punktach Sixers.

Kolejne spotkania preseason

Celtics:

• Nets (dom)
• Nets (wyjazd)
• Knicks (dom)

Sixers:

• Cavaliers (dom)
• Nets (wyjazd)
• Celtics (wyjazd)

Filmowe podsumowanie spotkania

Boxscore

Celtics: Pierce 16 (6zb), Sullinger 9 (5zb), Milicic 6, Rondo 4 (6ast), Lee 4, a także Kurz 5, Joseph 2, Green 8, Bass 11 (6zb), Melo 0, Collins 2, Downs 3, Christmas 2, Smith 0, Terry 3 (5ast)

Sixers: T. Young 15 (6zb), Allen 11 (5zb), Richardson 8, Holiday 9 (6ast), Turner 10, a także Moultrie 2, Searcy 2, Hawes 17 (8zb), Wayns 9 (8ast), Ivery 3, Wright 7 (7zb), N. Young 14