W trzech poprzednich spotkaniach podopieczni nowego trenera Terry’ego Stottsa znaleźli sposób na wygranie tylko jednego meczu. Minionej nocy bez swojego pierwszego wyboru w loterii draftowej, Damiana Lillarda, przyszło im się mierzyć z przebudowanymi Nuggets. Wśród gości zabrakło z kolei Ty’a Lawsona oraz zdobywcy 24 oczek z poprzedniego spotkania, Corey’a Brewera. Bohaterem spotkanie pod nieobecność pierwszych jedynek okazał się Wesley Matthews.
Rzucający obrońca Smug dał pokaz swoich umiejętności podczas drugiej, najbardziej istotnej w tym spotkaniu, kwarty. Wraz z LaMarcusem Aldridgem trafili obaj po 7 rzutów z gry w tym spotkaniu, podczas gdy Matthews zdobył aż 14 oczek w drugiej odsłonie.
Blazers trafili 13 z 31 rzutów zza łuku, podczas gdy Nuggets tylko 2 z 20 i to statystyka rzutów za trzy punkty najbardziej odbiła się na wyniku konfrontacji. W pozostałych elementach; wyraźna przewaga Portland istniała również w ilości asyst (27-14) a efekt gry Samorodków bez Lawsona okazał się najważniejszy.
Z bardzo dobrej strony pokazał się nie tylko Matthews. Również debiutant w NBA Victor Claver, imponował skutecznością, szczególnie zza łuku trafiając 3 trójki. W tym samym czasie przed przerwą swoje dwa rzuty zza łuku do zdobyczy Blazers dorzucił Wesley Matthews.
Niedyspozycja rzutowa w drugiej i trzeciej odsłonie po stronie drużyny Georga Karla raziła w oczy. Danilo Gallinari trafił tylko raz na osiem prób z pola gry, a kreowany na nowego lidera zespołu, Andre Iguodala zaliczył jedno trafienie na sześć prób. Wilson Chandler (0-4) czy Jordan Hamilton (2-8) występu w Portland też nie zaliczą po stronie udanych.
Przy słabej formie kolegów wyróżnił się za to Kenneth Farried, autor 17pkt i 11zb, który był jedynym graczem z Denver, kończącym mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.
Po stronie miejscowych zawiedli dwaj Europejczycy, Nicolas Batum znów nie popisał się na obwodzie, trafiając 1 z 8 rzutów, a debiutujący Joel Freeland ma trudności jak na razie z przestawieniem się na szybsze granie w NBA i zaliczył 1 celne trafienie przy 6 oddanych rzutach.
Mimo słabszej postawy dwóch swoich graczy, trener Stotts mógł liczyć na innych zadaniowców. Popisywali się trafieniami zza łuku, nie tylko Claver i Matthews, ale i również walczący o miejsce w rotacji swojego szkoleniowca Luke Babbitt (2-2 zza łuku) i notabene..syn trenera Denver, Coby Karl (2-2 zza łuku). Ponadto 9 minut w grze zaliczył Adam Morrison, autor jednego trafienia zza łuku (3pkt i 1-4 z gry).
Tym samym też Nuggets doznali pierwszej porażki w serii spotkań przedsezonowych a ich obecny bilans to 3-1.
Wynik: Portland Trail Blazers – Denver Nuggets 97:80 (26:23, 28:16, 17:19, 26:22)
Punkty:
Trail Blazers: Matthews 19, Aldridge 14, Claver 13, Karl 11.
Nuggets: Faried 17, Fournier 9, Hamilton 9, Miller 9.
od razu widac brak Lawsona
Lawson to najbardziej niedoceniany PG w lidze….plasuje się zaraz za ścisłym topem (rose, westbrook, rondo, paul, d-will) a nikt o nim w takim kontekście nie mówi