Dan Gelston z Associated Press donosi dzisiaj, że wciąż nie wiadomo kiedy do regularnych treningów i gry powróci Andrew Bynum. Nowa twarz Philadelphia 76ers zmaga się z bólem prawego kolana.
W tej chwili wiadomo jedynie tyle, że będzie zatrzymany poza boiskiem do czasu gdy nie będzie już odczuwał dyskomfortu. Ból jest wynikiem urazu jakiego Drew doznał w czasie przedsezonowych ćwiczeń.
Początkowa diagnoza miała oznaczać trzytygodniową przerwę, która miała się zakończyć wczoraj. Teraz już wiadomo, że ten termin nie zostanie dotrzymany. W czasie wczorajszych ćwiczeń 24-letni center mógł jedynie przyglądać się trenującym Sixers.
Andrew jest wielką inwestycją naszej drużyny. Musimy być bardzo ostrożni. Codziennie musimy z nim rozmawiać by sprawdzać jak się czuje. Do ćwiczeń powróci dopiero wtedy, gdy nie będzie odczuwał bólu. – Toni DiLeo, GM Sixers
Bynum w poniedziałek otrzymał specjalny zastrzyk w kolano z substancji, która ułatwia gojenie się stanów zapalnych. Jak dodał jednak DiLeo – każdy dzień, w którym jest poza treningiem zmniejsza szanse na występ w pierwszym meczu sezonu – 31 października przeciwko Denver Nuggets.
Wedle słów dziennikarza Bynum jest mocno sfrustrowany sytuacją, ale jego nowi koledzy cały czas próbują podnosić go na duchu.
W przypadku gdyby Drew nie mógł wystąpić przeciwko nowemu klubowi Andre Iguodala’i jego miejsce w podstawowym składzie zajmie najprawdopodobniej Lavoy Allen.
Tymczasem trener Collins może być zadowolony z gry jego podopiecznych w preseason. Sixers wygrali sześć z siedmiu spotkań i widać było, że uraz Bynuma nie przeszkadza im w dobrej grze. To dobry prognostyk na nowy sezon, ale jednocześnie trzeba dodać, że każdy w filadelfijskiej organizacji jest świadomy wartości Drew.
Ten zawodnik jest skończony przez kontuzje..będzie odwiedzał częściej szpitale niż parkiety NBA, wyciągnąć za niego DH12, to było mistrzostwo Kuptchaka…
zeby nie sprawdzily sie moje slowa,ze sixers pozaluja bardzo tego transferu, choc nadal tak uwazam to wolalbym by Bynum cos jednak zagral w sixers. ciekawe jak sie w tej sytuacji przedstawia stanowisko klubu bo to ostatni rok koontraktu Andrew.
Bez przesady. Problemy się pojawiają ale jeszcze nie było tak by Bynuma ominęła znaczna część sezonu. Może nie pogra sobie w pierwszych dwóch tygodniach ale potem będzie rżnięcie… spokojnie…