Dopiero parę dni temu James Harden stał się zawodnikiem Houston Rockets, a już potwierdza, że przedłuży z nimi kontrakt. Nie zagrał nawet jedengo meczu w ich koszulce, tak więc nie jest trochę za wcześnie na takie obietnice?
Rozumiem, że James jest podekscytowany i chce zdobyć serca fanów z Houston, ale w NBA nic nie jest pewne. Nie twierdzę, że Harden nie przedłuży kontraktu, ale jeszcze sporo czasu minie nim do tego dojdzie.
James Harden na pytanie czy podpisałby wieloletni kontrakt z Rockets, odpowiedział „Oczywiście, ale niech [Houston Rockets] rozmawiają o tym z moim agentem”.
Kolejne pytanie, które brzmiało, czemu Harden już o tym mówi, odpowiedział „Chcę mieć pewną sytuację. Czuję, że jestem we wspaniałej drużynie, ze wspaniałą grupą młodych i utalentowanych zawodników, którzy są gotowi do ciężkiej pracy.”
Zazwyczaj wieloletnie kontrakty podpisują zawodnicy po kończeniu się ich ” rookie contracts”. Widzą duże pieniądze, które mają zapewnić stabilną pozycję finansową dla swoich rodzin. Harden nie chciał przedłużyć swojego kontraktu z Thunder, którzy oferowali mu za mało pieniędzy, czyli „tylko” $52 miliony. Houston mogli zaoferować więcej i doszło do wymiany. Harden chce zostać w Houston i wygląda na to, że jest zadowolony z wymiany. Szkoda tylko, że nie ma z nimi szans na mistrzostwo, a o to w tym wszystkim przecież chodzi.
ja przyznam że nie rozumiem tego, jest grupa osób która widzi w tym tradzie tylko kasę okej, ale kurde on nie mógł po prostu chcieć być tym go to guyem jakiejś ekipy? Może chce w końcu być tym pierwszym a nie robić wiecznie za tło. Jest co roku faworytem do nagrody 6-th mana , może chce czegoś więcej.
Wiadomo kasa także mogła odgrywać rolę, i na pewno nie dowiemy się co dokładnie go skłoniło. Ale do mnie osobiście bardziej przemawia fakt że ten czynnik- tzw ambicja i chęć rozwoju- to moim zdaniem był czynnik determinujący tą decyzję ze strony Hardena.
Poza tym Rockets są także młodą ekipą i kolejne lata powinny być dla nich bardzo dobre. Regularne awansy do PO, a Harden jeśli ich do tego doprowadzi będzie mega gwiazdą.
A co do mistrzostwa to większość osób nie widziała THunder jako faworyta, jeśli już to taki cichy. A teraz nie zdobędzie mistrzostwa- to jest argument. Ok miałby szanse na tytuł ale w obliczy wątpliwych wzmocnień OKC jednak szanse na tytuł byłby mniejsze niż rok temu.
Podobno liczy się tylko kasa, ale nie zawsze wszystko mierzmy tymi kategoriami .
Od Huston może dostać maksymalny 5 letni kontrakt i do tego będzie ich franchise playerem do tego Rockets są młodą rozwojową drużyną ze sporej metropolii. Wszystko przed nimi i Jamesem, jak mu zdrowie dopisze to w karierze może podpisać jeszcze 2 duże kontrakty nawet z kontenderami i misia przytulić jak się nie uda w Huston…
Oklahoma – Miami taki będzie znowu finał. A jaki będzie końcowy wynik. Miami jest faworytem, ale nie przyznajmy tytułu na początku sezonu…