Jak doniósł serwis ESPN Chicago, Scottie Pippen jest bardzo zainteresowany posadą trenera jednego z klubów NBA. 47-letni w tej chwili były gracz Bulls, Rockets i Trail Blazers daje sobie na osiągnięcie celu kilka lat.
Jednocześnie Pippen dodał, że byłoby wspaniale gdyby prowadzona przez niego ekipa miała w zarządzie Phila Jacksona.
Deklaracja Scottiego padła w programie The Waddle & Silvy Show:
Tak zostanie trenerem jest moim celem. Wciąż czerpię radość z koszykówki. Jestem blisko niej. Jestem człowiekiem, który zawsze kochał koszykówkę i kocham bycie jej częścią.
Przed przekazaniem zespołu w ręce Jacque’a Vaughna w mediach pojawiły się pogłoski jakoby Orlando Magic chcieli zaoferować pracę w swojej strukturze Jacksonowi, a w konsekwencji skusić do prowadzenia zespołu Pippena. Ostatecznie plan się rozsypał po tym jak Jax zaprzeczył swojemu zainteresowaniu taką posadą.
Pippen nadmienił, że dotychczasz poza pogłoskami nie doszło do żadnych choćby ogólnych rozmów między nim, a jednym z klubów.
Uważany za jednego z najlepszych skrzydłowych i obrońców w historii Pippen nie ma doświadczenia w pracy jako szkoleniowiec. Dlatego też pomysł posiadania w organizacji takiego mentora jak Jackson przypadł mu do gustu.
O tym jednak, że trudna jest droga od świetnego zawodnika do posady pierwszego szkoleniowca przypomina nam ostatnio choćby Patrick Ewing. Były świetny center od kilku sezonów bezskutecznie usiłuje przekonać do siebie zarządy klubów.
Może Scottiemu (szczególnie w połączeniu z Jacksonem) będzie łatwiej.
You must be logged in to post a comment.