Na meczu otwarcia sezonu w American Airlines Arena, gdzie gośćmi byli Boston Celtics w pierwszym rzędzie przy parkiecie siedział złoty medalista olimpijski – Usain Bolt. Nie byłoby o czym mówić, gdyby nie Rajon Rondo, który twierdzi, że pokonałby Bolta w bieganiu. Chciał się nawet założyć o pieniądze.
Rondo mówił nie tylko o Jamajskim sprinterze, ale wspomniał też o LeBronie i Allenie.
Kiedy rozgrywający Celtics został zapytany czy mówi poważnie, odpowiedział: ” To zależy od dystansu. Może i wziąłby mnie na 100 metrach, ale ja spokojnie wygrałbym na 40m.”
W wyścigu bez piłek Rondo twierdzi, ze pokonałby też LeBrona czy Wade’a. Gdy RR został zapytany o swojego byłego kolegę z zespołu – Ray’a Allena ze śmiechem odpowiedział: „Oh. Pokonałbym go biegnąc tyłem”.
just idiot
może by wygrał, tego nie wiemy :)
wcale bym się nie zdziwił, chłop ma nieludzkie przyśpieszenie, do tego Bolt jak na sprintera ma wręcz śmiesznie słabe przyśpieszenie, więc na 40m Rajon, why not?
Są dwa typy zachowań jakie kocham u gwiazd. Albo totalny spokój, wyciszenie albo takie zachowanie jak Rondo! :)
taaa…pier$#^lenie o szopenie ….
To jak gadka Pudziana o mistrzostwie swiata w MMA
niedokładnie jest to przetłumaczone.
During an interview with WEEI, Rondo was asked if he could defeat Usain Bolt, who debated that very same topic with RR when the Jamaican sprinter stopped by the C’s locker room once upon a time. „Well, I wouldn’t back down,” he responded. „It just depends on the distance. He might get me in the 100, I might get him in the 40 though.”
To są takie żarty w stylu Rondo… Zawsze z kamienną twarzą..
Nie takie rzeczy już gracze NBA mówili. MWP stwierdził kiedyś, że pokonałby braci Kliczków i to obu naraz.
Kiedyś była informacja, że na 30m Łukasz Piszczek jest szybszy od Bolta, więc szczerze powiedziawszy Rondo nie byłby bez szans, szczególnie przy słabym jak na sprintera starcie Bolta. Na dłuższy dystans wiadomo, że by przegrał, ale na 40m?