Mam autentyczne problemy komentując takie doniesienia. Po prostu nie mieści mi się w głowie jakim głąbem trzeba być by narażać się na dodatkowe urazy w sytuacji chronicznych problemów z kolanami.
Tymczasem przechodzący przedłużającą się rehabilitację prawego kolana Andrew Bynum doznał podobnego urazu lewej kończyny podczas gry w kręgle.
Informacja o kontuzji lewego kolana wyszła od samego środkowego Sixers, który przekazał ją w wywiadzie w ten piątek. Dzisiaj kilka źródeł stacji ESPN potwierdziło, że to właśnie kręgle są jej przyczyną.
Gra w kręgle nie znajduje się na liście czynności pozaboiskowych, które są zabronione w kontraktach graczy NBA. Mimo wszystko, gdy klub płaci ci prawie 17 mln $ za rok, chce żebyś był twarzą organizacji na kolejne lata i podpisał z nimi maksymalny kontrakt, to powinieneś chyba być trochę bardziej rozważny…
„Po prostu nie mieści mi się w głowie jakim głąbem trzeba być by
narażać się na dodatkowe urazy w sytuacji chronicznych problemów z
kolanami.”
Myślę że autor trochę przesadził, przecież nie robił żadnych ryzykownych rzeczy, a jedynie grał w kręgle. Idąc tokiem rozumowania autora to zawodnicy powinni być zamknięci w domach żeby im się nic nie stało.
Wiesz na tej samej zasadzie można było powiedzieć, że to jak Monta Ellis się poskładał na motorynce też nie było problemem.
Jesteś zdrowy – rób co chcesz, ale jeśli przechodzisz rehabilitację to na litość boską uważaj na siebie.
Wyobrażasz sobie, że coś takiego zrobiłby Derrick Rose? Moim zdaniem nie, bo jest skoncentrowany na koszykówce na 100% i zrobi wszystko by wrócić do gry jak najszybciej i w jak najlepszym stanie.
ja wogóle sie dziwie że ktoś chce opierac drużyne o zawodnika który ma chroniczne z koloanami . Bynum jest świetnym centrem w ścisłym top5 ligi
ale ze wzglądu na kontuzje i przerwy nigdy nie bedzie liderem drużyny
To teraz widać co Sixers zyskali w tej dużej wymianie. Gościa ze śmieszną fryzurą, który przybija piątki na ławce.
Zacznijmy od tego, jak w ogóle można doznać kontuzji kolana grając w kręgle?! Czekam na info, że Bynum złamał rękę przy grze w szachy (chociaż nie, to pewnie za trudny sport…)