Indiana Pacers 96:89 Washington Wizards
- Wizards przegrali dziewiąty mecz w tym sezonie, bez żadnego zwycięstwa. To najgorszy start w historii organizacji. Czarodzieje zostali 21. drużyną, która zaczęła od 0-9, jednak wydają się być „najlepszą” z nich, bo przegrywali dotychczas średnio tylko 7.7 punktami. Pozostałe 20 teamów z tak słabym startem pozwalały na min. 9 punktów na mecz więcej niż same zdobywały.
- Pacers wygrali pierwszą kwartę 28:13, zaczynając od aż 26:7. Ich przewaga wynosiła w pewnym momencie 20 punktów, ale w czwartej kwarcie stopniała do jednego punktu zaliczki.
- David West zdobył 13 punktów spośród aż 30 w czwartej kwarcie, zapewniając Indianie piątą wygraną w tym sezonie. West, tak jak Roy Hibbert (20 pkt, 12 zb, 4 blk, 8-10 FG), pobili dziś swoje strzeleckie rekordy sezonu. Duet ten trafił dziś 18 z 24 rzutów z gry, zebrał 20 piłek i zablokował 8 rzutów. West ponadto miał 10-10 z linii.
- Tylko jeden gracz Pacers w ostatnich 10 latach miał w jednym meczu 12 zbiórek i 80% skuteczności (min. 10 rzutów). Mowa o Jeffie Fosterze (2006).
- Bradley Beal zdobył dziś 18 punktów, z czego aż 17 po przerwie. Co ciekawe, był on jedynym graczem Waszyngtonu, który miał na swoim koncie jakiś blok (2).
- Pacers wygrali na tablicach 46-36. Było to ich dziesiąte takie „zwycięstwo” w dwunastu meczach. Są najlepiej zbierającym teamem w lidze.
- Pierwsza piątka Wizards zdobyła tylko 31 punktów (sam West 30) na skuteczności 8-37. Rezerwowi, m. in. Kevin Seraphin (13), Beal, Livingston (10) byli znacznie lepsi.
- Pacers trafili 48,6% rzutów, natomiast Wizards o 13 pkt proc. mniej.
- Po popełnieniu tylko ośmiu strat w meczu z Dallas w dwóch kolejnych Indiana miała aż 39 TO. Wizards w dwóch meczach z Pacers w tym sezonie popełnili 22 straty.
- All-time: Wizards 68-87 Pacers
Milwaukee Bucks 98:102 Charlotte Bobcats
- Bobcats odrobili 11-punktową stratę w ostatnich 7 minutach meczu i wygrali piąty mecz w sezonie. W poprzednim, „historycznym” swoje piąte zwycięstwo wywalczyli dopiero w 36. meczu.
- Rysie przełamały 57-meczową serię porażek w meczach, w których mieli dwucyfrową stratę w czwartej kwarcie. To druga najdłuższa seria po Raptorsowych 64 meczach z rzędu. Ostatnie takie zwycięstwo Charlotte zanotowało w marcu 2011 roku.
- Bucks trafili tylko dwa z jedenastu ostatnich rzutów, popełniając w tym czasie trzy straty. Ostatni trafiony rzut z gry Milwaukee odnotowano na 3:18 do końca.
- Kozły przegrały dziś pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie. Poprzednie trzy wygrali. Bobcats nie przegrali jeszcze meczu z drużyną ze Wschodu.
- Ramon Sessions zdobył w czwartej kwarcie dziewięć punktów. W całym meczu miał ich 23.
- Rysie wygrały wszystkie cztery mecze rozstrzygnięte różnicą max. 4 punktów. W zeszłym sezonie mieli w takich meczach bilans 3-10.
- Charlotte trafiło 27 z 30 rzutów wolnych, z czego 16 na 16 w czwartej kwarcie. Sessions trafił wszystkie dziesięć.
- Najlepszy mecz w karierze rozegrał Jeffrey Taylor (10 pkt, 4 ast). Michael Kidd-Gilchrist, inny rookie Bobcats, miał 15 punktów, 9 zbiórek i rekordowe 4 asysty. MKG jest trzecim strzelcem wśród debiutantów.
- Bucks oddali aż 45 rzutów z pomalowanego, dostając się na linię tylko 11 razy.
- Bobcats trafili o 19 rzutów wolnych więcej od swoich rywali, to drugi wynik w historii organizacji. Rekord to 22.
- Beno Udrih w 16 minut rozdał aż 7 asyst, co zdarzyło mu się po raz trzeci w karierze. Przekroczył również próg 2000. asyst w karierze.
- Mike Dunleavy miał aż 4 bloki (Bucks 12), o jeden mniej od wszystkich Cats.
- Samuel Dalembert zebrał 6000. piłkę w karierze.
- Ersan Ilyasova z kolei przekroczył próg tysiąca trafionych rzutów z gry.
- All-time: Bobcats 9-20 Bucks
Orlando Magic 72:81 Atlanta Hawks
- Magic dzielnie realizują plan tankowania, przegrywając siódmy z ośmiu ostatnich meczów.
- W tym meczu tylko trzech graczy przekroczyło próg 10 punktów. Glen Davis miał 11, Al Horford 15, a Lou Williams 14.
- Big Baby był liderem swojego zespołu przy 11 punktach. To drugi najgorszy wynik w historii organizacji. Gerald Wilkins w 1996 roku jako najlepszy strzelec Orlando zdobył 10 punktów, Magic zdobyli wówczas 57 punktów.
- Co do Hawks – to pierwszy wygrany przez Atlantę mecz, w którym żaden z Jastrzębi nie zdobył więcej niż 15 punktów, od 2000 roku.
- Hawks trafili 38,2% rzutów w tym meczu, co jest ich najgorszym wynikiem w tym sezonie.
- Jastrzębie wygrały siedem ostatnich meczów z Magic, w tym pięć ostatnich w Philips Arena.
- Jameer Nelson trafił 2 z 6 trójek, reszta Magików nie trafiła żadnego z czterech rzutów zza łuku.
- Hawks wymusili aż 19 strat, które zamienili na 24 punkty. Sami popełnili ich 15, ale stracili przez to tylko 13 punktów.
- Najgorsza dla Orlando była trzecia kwarta, w której koszykarze z Florydy zdobyli tylko 12 punktów na skuteczności 27,5%.
- Jednym z niewielu pozytywów dla Magic jest fakt, że każdy z trzynastki meczowej „ujrzał parkiet” i zapunktował. Ławka Orlando minimalnie „pokonała” Hawks 40-36.
- Ivan Johnson zebrał 8 piłek. Swój poprzedni rekord sezonu – 4 – wyrównał już w drugiej kwarcie.
- Zarówno 37,8% skuteczności Magic, jak i ich 72 punkty to najgorszy wynik rywala Atlanty w tym sezonie.
- Jameer Nelson osiągnął dziś 15000. minutę w NBA.
- Davis zebrał piłkę w obronie po raz tysięczny w karierze.
- Zaza Pachulia miał dziś aż 11 zbiórek, do progu 3500 brakuje mu tylko jednej.
- E’Twaun Moore wszedł z ławki i popełnił 7 strat. Ostatnim Magikiem, który zaczął mecz jako rezerwowy i miał tyle strat, był Chris Gatling (2000).
- All-time: Magic 45-44 Hawks
Denver Nuggets 97:92 Memphis Grizzlies
- Niby każda seria się kiedyś kończy, ale zawsze jest to zaskoczenie. Grizzlies zakończyli ośmiomeczową serię zwycięstw (najlepszą od 2004) oraz 15-meczowy streak wygranych (rekord organizacji) na własnym parkiecie. To pierwsza porażka Memphis u siebie od 7 marca.
- Nuggets wygrali zbiórkę 47-33 (21-12 w ataku), zdobyli 50 punktów z pomalowanego oraz 29 punktów po 17 stratach Memphis. Zostali drugą drużyną, która w tym sezonie znalazła sposób na Niedźwiadki.
- Danilo Gallinari zdobył 26 punktów, trafiając aż 10 z 11 osobistych. Na 13 sekund do końca Włoch trafił trójkę-daggera, dając Nuggets czteropunktową przewagę.
- Z kolei Ty Lawson wciąż szuka formy rzutowej. Dziś miał 9 punktów z 14 rzutów. Na mecz zdobywa 11.8 pkt na skuteczności 37,3%.
- Natomiast JaVale McGee w niecałe 18 minut zdobył 15 punktów i 8 zbiórek – to pierwszy taki występ od lutego (Tyler Hansbrough). Ostatnim graczem Denver z 15/8 w tak krótkim czasie był Danny Fortson (1997). McGee oraz Faried (13 pkt, 13 zb) mieli razem 12 ofensywnych desek. Siedem należało do Farieda, dla którego jest to piąty taki występ w tym sezonie. Żaden inny gracz nie ma póki co choćby trzech takich meczów.
- Kevin Love jest kontuzjowany, ale mamy nową double-double maszynę. Zach Randolph (700. mecz w karierze) zdobył 12 punktów, zebrał 13 piłek i zanotował 10. DD w tym sezonie (miał je w każdym spotkaniu). Z-Bo zniknął jednak w czwartej kwarcie, gdzie uzbierał tylko dwa punkty i dwie zbiórki. Także Marc Gasol (300. start w karierze), który po trzech kwartach miał 16 punktów i 5 zbiórek, w ostatniej odsłonie miał tylko jedną zbiórkę. McGee dla odmiany miał w ostatnich 12 minutach po 5 oczek i „tablic”.
- Nuggets przegrali trzy poprzednie mecze z Memphis, łączną różnicą 7 punktów!
- Andre Miller przechwycił 1400. piłkę w karierze.
- All-time: Grizzlies 21-44 Nuggets
Golden State Warriors 105:101 Dallas Mavericks OT
- Warriors zaczęli dogrywkę od zdobycia pierwszych 7 punktów, na co Mavs odpowiedzieli tym samym. Trafenie Lee na 33 sekundy do końca oraz pudło Mariona na 18 s przed syreną końcową sprawiło, że Wojownicy wywieźli z Dallas zwycięstwo.
- W ciągu pięciu minut overtime padło aż 26 punktów – tak wielu punktów w pojedynczej dogrywce w tym sezonie jeszcze nie było.
- Świetny mecz rozegrał Stephen Curry, który zdobył 31 punktów i rozdał 9 asyst. Aż 20 oczek zdobył w czwartej kwarcie i w dogrywce. W regulaminowym czasie gry zdobył 14 z 17 ostatnich punktów GSW. W dogrywce brał udział w zdobywaniu 13 z 15 punktów (6 pkt, 3 ast).
- Wtórował mu OJ Mayo (27 pkt), który zdobył 7 z 10 ostatnich punktów Dallas w czwartej kwarcie oraz wszystkie 11 w dogrywce.
- Warriors są 6-0 w meczach, w których wygrali zbiórkę (62-43 w tym meczu, 19-7 w ataku).
- Curry trafił ostatnie 30 rzutów wolnych.
- Klay Thompson spudłował dziś 12 z 14 rzutów. W ostatnich sześciu meczach trafił tylko 29,2% (26-89). Darren Collison poza doprowadzeniem do dogrywki zasłynął z 2-11 z gry, 5 fauli i 5 strat.
- Warto wspomnieć o 20/12 Harrisona Barnesa i 17/19 Davida Lee. To pierwszy mecz, w którym skrzydłowi pierwszej piątki Warriors notują po 12 punktów i 12 zbiórek, od 2005 roku (Mike Dunleavy, Jason Richardson).
- Shawn Marion trafił 700. trójkę. Ma też na koncie dokładnie 2400 ofensywnych zbiórek.
- Mavericks jeszcze ani razu (w 6 meczach) w tym sezonie nie podniosło się i nie wygrało meczu mimo min. 10-punktowej straty.
- Dallas zdobyło 100 punktów w 26 ostatnich meczach we własnej hali przeciwko Warriors. To najdłuższa trwająca seria w lidze.
- Mavs przegrali pięć z siedmiu meczów po dobrym starcie 4-1.
- All-time: Mavericks 76-58 Warriors
Los Angeles Clippers 92:87 San Antonio Spurs
- Clippers wygrali mecz – można powiedzieć – na szczycie Konferencji Zachodniej. W tej chwili wraz z Grizzlies mają najlepszy bilans na Zachodzie. Było to ich szóste zwycięstwo z rzędu. Wygrali wszystkie trzy wyjazdowe mecze.
- Spurs tracili w czwartej kwarcie do Clipps aż 10 punktów, ale trójki Bonnera i Parkera „obcięły” tę stratę do tylko dwóch punktów. LAC jednak zdobyli 5 z 7 ostatnich punktów w tym meczu. W tym czasie trzy punkty oraz dwie ofensywne (!) zbiórki zanotował Eric Bledsoe, natomiast Chris Paul na 25 sekund do końca trafił rzut, który powiększył przewagę Clippers do czterech punktów.
- Clipps trafili tylko jedną z 12 trójek. Tym szczęśliwcem był Jamal Crawford (4-14 FG). Spurs na linii rzutów wolnych oraz za linią trójek zdobyli łącznie o 27 punktów więcej od rywali (FT LAC 11-19, SAS 23-28).
- Clippers zostali pierwszą od stycznia drużyną, która miała w meczu mniej niż 10% trafionych trójek i 60% skuteczności z linii rzutów wolnych. Co więcej, ostatnią drużyną, która przy tak słabych skutecznościach wygrała, byli Hornets w meczu otwarcia sezonu 2006/07.
- Goście mieli jednak znacznie lepszą skuteczność z gry (47,1% – 35,4%), więcej punktów drugiej szansy (20-8) oraz więcej punktów po stratach (18-8) mimo popełnienia 17 TO przy 13 Spurs.
- DeAndre Jordan zdobył w dwóch meczach ze Spurs w tym sezonie 33 punkty (15-20 FG).
- Manu Ginobili trafił pierwsze dwa rzuty, po czym spudłował dziewięć kolejnych.
- Tim Duncan zdobył 20 punktów i zebrał 14 piłek. Zrównał się z Halem Greerem na liście graczy z największą liczbą rozegranych meczów dla tylko jednej organizacji (1122).
- Blake Griffin zebrał w swojej karierze dokładnie 1800 piłek, z kolei Jamal Crawford – 2100.
- All-time: Clippers 32-115 Spurs
Houston Rockets 91:102 Utah Jazz
- Jazz mają w tym sezonie bilans 6-6, ale wygrali wszystkie cztery mecze na własnym parkiecie. Było to ich 10. z rzędu zwycięstwo w Utah.
- Gospodarze rozdali 30 asyst przy 37 trafieniach z gry. To wyrównany rekord sezonu (przy czym w tamtym meczu Jazz trafili 46 rzutów w meczu 3OT).
- Poza tym, w statystyce szybkich punktów Utah także przeważało (30-19).
- Przewaga Utah wynosiła w pewnym momencie aż 23 punkty.
- Demarre Carroll w 13 minut z ławki zdobył 8 punktów, 3 asysty i 2 zbiórki.
- Patrick Patterson zdobył 19 punktów. Trafił 5 z 6 pierwszych rzutów i pobił rekord sezonu, choć całą czwartą kwartę przesiedział.
- Jamaal Tinsley rozdał 11 asyst w 21 minut. Ostatnim graczem z takim wyczynem był Pooh Jeter (styczeń 2011). Tinsley jest pierwszym Jazzmenem, który dokonał takiej sztuki, od 1998 roku (Stockton).
- James Harden nie był dziś sobą. Nie czuł się za dobrze, trafił tylko jeden z sześciu rzutów, miał 6 punktów i po przerwie nie wrócił do gry.
- Rockets trafili tylko 35% rzutów.
- Jazz zdobyli rekordowe 61 punktów w pierwszej połowie.
- Mo Williams rozegrał 600. mecz w karierze.
Tyle na dziś, do jutra.