W Polsce świąteczny klimat już czuć na każdym kroku. Większość dyskontów zachęca klientów setkami promocji, w telewizji nadjeżdża czerwona ciężarówka popularnego napoju, a w radiu rozbrzmiewa klasyk o Ostatnich Świętach… a co na to NBA?
Otóż liga postanowiła rozpocząć przygotowania do świątecznego sezonu w bardzo specyficzny sposób. Zaprosiła pięciu zawodników – Dwighta, Melo, Westbrooka, D-Wade’a oraz J. Johnsona do wykonania kolędy. Kiedy o tym usłyszałem, natychmiast przypomniałem sobie o Dirku Nowitzkim i „Born in the USA”…
Na szczęście chłopaki tu nie śpiewają. Zobaczcie:
jak dla mnie to joe johnson a nie smith
Myslalem o J. Johnsonie, wpisalem Smith…my bad ;)
no i w cipke im to wyszło :)