Po wczorajszych dwóch meczach dzisiaj na rozkładzie aż 12 spotkań. Nie powinniście się zatem nudzić.
Mecz wieczoru: Los Angeles Lakers (9-10) – Oklahoma City Thunder (15-4) – transmisja w Canal + Sport HD o 3.30. Powtórka jutro o godz. 10.00 w tym samym kanale.
To będzie rewanż za ostatni półfinał Konferencji Zachodniej w play-off. Przynajmniej dla Kobego Bryanta. Chyba nikt, tak jak on nie będzie chciał wygrać dzisiejszego spotkania.
Lakers już od dwóch spotkań muszą sobie radzić bez Pau Gasola w składzie. Dzisiaj, ze względu na kontuzję kolan, prawdopodobnie znów nie ujrzymy go na parkiecie. Z absencji Hiszpana korzysta Antawan Jamison, który zastępuje go w pierwszej piątce i jak do tej pory zdobywa średnio 15 punktów w meczu. To więcej niż średnia Gasola w całym sezonie – 12.9.
Ponadto to spotkanie będzie pełne ciekawych match-upów. Perkins vs. Howard, czyli najlepszy obrońca na najlepszego centra w lidze. Ciekaw jestem jak Ibaka będzie sobie radził z lubiącym biegać trochę dalej od kosza Jamisonem. Jak Wolrd Peace będzie się starał zatrzymać strzeleckie zakusy Duranta i odwrotnie jak Sefolosha poradzi sobie z Bryantem. Szkoda tylko, że na boisku nie będzie Nasha, bo wtedy moglibyśmy oglądać jak Kanadyjczyk nie radzi sobie w obronie z Westbrookiem. Choć jeśli przyjdzie do ewentualnego pojedynku w play-offach, to pewnie rozgrywającym Thunder w obronie zajmie się Bryant, jak to miało już miejsce, kiedy to Derek Fisher wychodził w pierwszej piątce Lakers.
Kobe jest najlepszym strzelcem ligi ze średnią 28 punktów na mecz, ale Lakers mają bilans 1-7, kiedy rzuca on 30 lub więcej punktów w spotkaniu.
Bryant w ostatnim meczu z Hornets osiągnął granicę 30 000 punktów w karierze w wieku 34 lat. Durant ma 10 lat mniej, a już ma na kocie ponad 10 000 punktów i osiągnął ją jako drugi najmłodszy gracz w historii ligi. Gdym miał wybrać jednego zawodnika, ze wszystkich biegających w tym sezonie po parkietach NBA, który powtórzy wyczyn Kobego ze środy, to bez żadnych wątpliwości byłby to Durant, który po pierwszych 5 sezonach w lidze miał już na koncie 9978 punktów, podczas gdy Bryant w takim samym czasie zdobył ich 6178. A kogo wy byście wybrali?
Liderzy zespołów (średnie na mecz): Lakers – Thunder
Punkty: Kobe Bryant (28) – Kevin Durant (26,5)
Zbiórki: Dwight Howard (11,2) – Kevin Durant (8,5)
Asysty: Kobe Bryant (4,9) – Russell Westbrook (8,7)
Przechwyty: Kobe Bryant , Metta World Peace (1,6) – Russell Westbrook (2,1)
Bloki: Dwight Howard (2,8) – Serge Ibaka (3,3)
Ostatnie 5 spotkań:
Lakers: Pacers (P), Nuggets (Z), Magic (P), Rockets (P), Hornets (Z)
Thunder: Bobcats (Z), Rockets (Z), Jazz (Z), Hornets (Z), Nets (Z)
Z – zwycięstwo, P – porażka
Pozostałe spotkania:
Boston Celtics (10-8) – Philadelphia 76ers (10-8) – godz. 1.00
Rondo vs. Holiday. Pojedynek dwóch najlepiej asystujących rozgrywających na Wschodzie powinien być ozdobą całego spotkania.
Denver Nuggets (9-10) – Indiana Pacers (10-9) – godz. 1.00
Pacers mają dodatni bilans po raz pierwszy od ponad miesiąca. Ciekawe jak długo uda im się go utrzymać?
Golden State Warriors (11-7) – Brooklyn Nets (11-6) – godz. 1.30
Nets zagrają już czwarty mecz bez Lopeza i najbardziej zdaje się na tym korzystać Andray Blatche, który zastępuje go w pierwszej piątce i zdobywa średnio 17,7 punktów i 9,3 zbiórek na mecz. To naprawdę ten sam zawodnik co w poprzednim sezonie, kiedy grał w barwach Wizards?
Washington Wizards (2-13) – Atlanta Hawks (10-5) – godz. 1.30
Josh Smith zdobywa średnio 20 punktów i 11,3 zbiórek na mecz w ostatnich jedenastu spotkaniach przeciwko Wizards.
Chcicago Bulls (9-8) – Detroit Pistons (6-14) – godz. 1.30
Tayshaun Prince w ostatni meczu przeciwko Warriors błysnął formą strzelecką i zdobył 24 punkty, co jest jego rekordem sezonu. Ciekawe czy zachowa podobną formę w spotkani z Bulls, przeciwko którym w ostatnich dwóch meczach rzucił tylko 11 punktów na 26 proc. skuteczności.
Memphis Grizzlies (13-3) – New Orleans Pelicans Hornets (5-12) – godz. 2.00
Hornets rzucają najmniej punktów w lidze u siebie – 87,9. To jeszcze mniej, niż zdobywają przeciwnicy Grizzlies w tym sezonie – 91,3.
Cleveland Cavaliers (4-15) – Minnesota Timberwolves (8-9) – godz. 2.00
Wolves trafiają z linii rzutów wolnych ze średnią 71,1 procent na mecz. To czwarty… od końca wynik w całej lidze. Kiedy jednak rzucają powyżej 80 proc. mają bilans 4-0.
Charlotte Bobcats (7-10) – Milwaukee Bucks (8-9) – godz. 2.30
Bucks po porażkach z Hornets i Spurs mają w tym sezonie po raz pierwszy ujemny stosunek zwycięstw i porażek. Po świetnym starcie (6-2) w kolejnych 9 spotkaniach wygrali tylko 2 razy.
Houston Rockets (9-8) – San Antonion Spurs (15-4) – godz. 2.30
Po bardzo efektownym zwycięstwie u siebie z Lakers dzisiaj Rockets będą się starali uniknąć szóstej porażki z rzędu w San Antonio.
Toronto Raptors (4-15) – Utah Jazz (10-10) – godz. 3.00
Raptors mają za sobą serie ośmiu porażek na wyjeździe. Ostatni tak słaby bilans osiągnęli na przełomie stycznia, lutego i marca 2011 roku, kiedy to przegrali 14 spotkań z rzędu na wyjeździe.
Orlando Magic (7-11) – Sacramento Kings (5-12) – godz. 4.00
Magic mają bilans 0-8, kiedy trafiają cztery lub mniej rzutów za trzy punkty w meczu.
You must be logged in to post a comment.