Boston Celtics 94:95 Philadelphia 76ers OT
- Tym rzutem, dającym Philly zwycięstwo, Evan Turner zakończył swój bardzo dobry występ – zdobył dziś aż 26 punktów, zebrał 10 piłek i rozdał 5 asyst. To nie pierwszy dobry mecz Turnera przeciwko Bostonowi – aż cztery z ośmiu spotkań z Celtics ET zakończył z +20 punktami. Turner w starciach z Celtami notuje średnio 14.8 ppg. Lepszą średnią ma tylko w meczach z Phoenix Suns (16.25 ppg w czterech meczach).
- W dwóch kolejnych meczach z BOS Turner miał 25/10 – w ostatnich 40 latach tylko trzech graczy 76ers zanotowało te liczby w kolejnych meczach z Zielonymi (Erving, Malone, Barkley).
- To pierwsze 25/10/5 gracza Sixers w meczu z Bostonem od 14 lat (Derrick Coleman).
- To 12. double-double w karierze Turnera.
- Swingman Sixers nie był jednak najlepszym strzelcem w tym meczu. 27 punktów miał Paul Pierce. Obaj jednak nie byli najskuteczniejsi (Turner 10-26, Pierce 9-24 i 1-8 3pt).
- To dziewiąty 20-punktowy mecz PP w tym sezonie (Celtics 5-4).
- Poza Turnerem jeszcze czterech graczy Filadelfii osiągnęło granicę 10 punktów. Thaddeus Young miał 17 punktów (7-18 FG) i 12 zbiórek (8 w ataku – wyrównany rekord kariery). Było to jego 16. DD w karierze.
- 15 punktów, 6 zbiórek i 4 asysty uzbierał Jrue Holiday, ale po raz szósty w karierze opuścił parkiet za komplet 6 fauli.
- 13 punktów i 5 przechwytów (po raz 10. w karierze – rekord 8) zgromadził Jason Richardson, który spudłował wszystkie pięć trójek. Po raz 18. w swojej karierze J-Rich oddał min. pięć rzutów za trzy, nie trafiając żadnego (jego drużyna miała bilans 7-11).
- 10 punktów i 6 zbiórek dodał Spencer Hawes, rezerwowy, ale pozostała trójka zmienników 76ers trafiła jeden z dziewięciu rzutów.
- 8 punktów i 11 zbiórek miał Lavoy Allen. Do rekordu kariery zabrakło mu tylko jednej zebranej piłki.
- Boston już po raz drugi w ostatnich pięciu meczach pozwolili aż trzem graczom rywali na +10 zbiórek (Nets).
- Przechodząc do Celtics – oprócz Pierce’a sporo punktów dostarczył także Kevin Garnett (17 pkt, 10 zb, 7-11 FG). Było to jego 723. double-double w karierze. W okresie od sezonu 1995-96 do dziś tylko Tim Duncan (742) ma więcej.
- Triple-double (pierwsze w tym sezonie) zanotował z kolei Rajon Rondo (16 pkt, 13 zb, 14 ast, 8-14 FG, 3 stl, 3 blk), który rozpoczął to spotkanie rewelacyjnie. Już przed przerwą miał na swoim koncie 14/10/8. Po przerwie zdobył jednak tylko dwa punkty, pudłując dwa game-winnery – w czwartej kwarcie i w dogrywce. To 14. TD w karierze Rondo, ale dopiero pierwsze, które nie dało Celtics wygranej. Sixers pozwolili na triple-double po raz pierwszy od marca 2011 (Kidd). Ostatnim Celtem z TD przeciwko Szóstkom był Pierce (2006).
- Jeszcze odnośnie Rondo – po raz drugi w karierze miał on na koncie aż trzy zablokowane rzuty (pierwszy raz w 2008).
- W bazie danych basketball-reference nie znalazłem jeszcze statline’u 16/13/14/3/3, więc Rondo jest najprawdopodobniej pierwszym graczem z taką linijką w historii (nie licząc oczywiście czasów, gdy nie odnotowywano bloków i steali).
- 19 punktów z ławki rzucił Jeff Green. Dodał do tego 8 zbiórek. „Zielony” był dziś bardzo skuteczny (6-12 FG, 3-5 3pt, 4-4 FT). 19/8 to jego najlepsze wyniki w tym sezonie.
- Słaby mecz rozegrał Jason Terry (1-12 FG, 1-7 3pt). Jet wcześniej tylko raz w swojej karierze miał występ, w którym przy min. 12 próbach trafił max. jedną (2002, 1-14).
- Drużyny, które w poprzednich play-offs walczyły o Finał Konferencji, dziś grały o.. trzecie miejsce w Dywizji Atlantyku. Nowy Jork jest naprawdę mocny.
- Celtics trafili 43,2% rzutów z gry (Sixers 37,4% 2-11 3pt), ale zebrali tylko 7 piłek na atakowanej tablicy (PHI 17) oraz popełnili aż 18 strat, wymuszając zaledwie dziewięć. Sixers oddali o 18 rzutów z gry więcej od graczy Bostonu.
- Sixers wygrali 5 z 7 ostatnich meczów z Celtics, w tym dwa ostatnie. Wcześniej przegrali 12 z 14.
- W tym sezonie Sixers wygrali wszystkie trzy mecze rozstrzygnięte różnicą max. czterech punktów (w 2011/12 – 1-8). Szóstki są też 6-2, gdy ich rywale trafiają mniej niż 45% rzutów.
- Rondo wyszedł w pierwszej piątce po raz 400. w karierze.
- All-time: Celtics 241-181 76ers
Denver Nuggets 92:89 Indiana Pacers
- Mecz Nuggets-Pacers w Indianie.. od razu skojarzyło mi się to z.. tym. Sami już pewnie domyślacie się o co chodzi, prawda?
- Można w zasadzie powiedzieć, że był to pojedynek ławki rezerwowych Nuggets z pierwszą piątką Pacers. Dlaczego? Już wyjaśniam.
- Starting-five Denver zdobyło łącznie 37 punktów. Wyłączając Kostę Koufosa (12 pkt, 5 zb 5-8 FG), który jego jedyny z piątki zagrał dość dobrze i efektywnie, jej skuteczność wynosiła 9-39 (23%!). Zza łuku na 10 prób wpadła tylko jedna.
- Ty Lawson po tym, jak zdobył 32 punkty na nieziemskiej skuteczności 12-16 z gry i 5-5 za trzy, dziś trafił tylko jeden z dziesięciu rzutów.
- Danilo Gallinari zanotował 9/7/8, ale spudłował 8 razy na 10 prób.
- Dziesięć punktów uzbierał Andre Iguodala, ale on z kolei trafił tylko cztery z dwunastu rzutów.
- Na koniec – 4 punkty i 7 zbiórek miał Kenneth Faried (2-7 FG), który po raz pierwszy w tym sezonie nie zebrał nic na atakowanej tablicy. W poprzednim, debiutanckim sezonie, Manimal miał jeden taki występ, ale wówczas rozegrał tylko 7 minut.
- Co innego rezerwowi, którzy zdobyli 55 punktów na skuteczności (bez Hamiltona, 0-3) 24-36.
- JaVale McGee zdobył 20 punktów, trafiając wszystkie 9 rzutów z gry! Zebrał on także 8 piłek. Ostatnim graczem z 20 punktami i perfekcyjną skutecznością był Derrick Brown (luty).
- Dla Nuggets to piąty taki występ od 1985/86 (Schayes, Goldwire, K-Mart, Nene), przy czym pozostała czwórka dokonała tej sztuki jako starterzy.
- McGee został dopiero trzecim graczem w ostatnich 27 latach, który zrobił to w meczu z Pacers (Brad Davis, McCants).
- 20 punktów i 9-9 na wyjeździe zdarzyło się w dziejach Nuggets w NBA tylko raz (Bobby Jones 1976).
- Ale i tak wszyscy będą pamiętać tylko to.
- 20 punktów z ławki zdobył także Corey Brewer. To jego czwarty w karierze mecz, w którym zdobył tyle punktów, wchodząc z ławki.
- 15 punktów uzbierał Andre Miller. Gdy Nuggets w końcówce czwartej kwarty przeprowadzali run 10-0, który zapewnił im wygraną, Miller rzucił aż osiem punktów. W całym meczu dodał jeszcze 8 asyst i 4 zbiórki.
- Sam Miller miał więcej punktów niż cała ławka rezerwowych Indiany (12 pkt, 4-16 FG). Zmiennicy z Indianapolis popełnili mieli 8 strat przy 4 trafieniach. Mecz dla Pacers ciągnęli więc starterzy. Każdy miał dwucyfrową liczbę punktów, a razem uzbierali ich aż 77.
- 22/6/6 zanotował Paul George (4-5 3pt). To jego trzeci z rzędu mecz z +20 punktami (najdłuższa seria w karierze). W trakcie tego streaku George trafił 30 z 53 rzutów (prawie 54%).
- W ostatnich 20 latach to dopiero dziewiąte 22/6/6 z czterema trójkami dla gracza Pacers (Ge. Hill, Granger, Murphy, Dunleavy 3x, Tinsley 2x).
- 18/11 zgromadził David West (8-12 FG). To jego 148. double-double w karierze, ale dopiero czternaste ze skutecznością 66,7% (jego drużyna wygrała 11 spośród tych meczów).
- 15 punktów i 10 asyst zanotował George Hill (5-15 FG). To jego trzecie double-double w karierze, w barwach Pacers – pierwsze.
- Blisko DD był Roy Hibbert (10/9), ale znów miał on kłopoty z trafianiem do kosza. Jego skuteczność w sezonie wynosi zaledwie 38%. W najgorszym sezonie Hibbert trafiał 46%. Center Pacers na 20 spotkań tylko pięć skończył ze skutecznością 50% lub wyższą. Jedenaście razy trafił max. jedną trzecią rzutów. Na pocieszenie – jego seria meczów z min. dwoma blokami przedłużyła się do czternastu. To najdłuższa taka seria gracza Pacers od 2008 roku (J. O’Neal). Bball-ref znajduje tylko jedną dłuższą passę w Indianie (18, również JO).
- Lance Stephenson (12 pkt) po raz szósty w tym sezonie przekroczył próg double-digits. W dwóch poprzednich sezonach miał tylko trzy takie mecze.
- Pacers przegrali, choć trafili 10 trójek (DEN 3). Nuggets odbili to sobie w stratach – wymusili aż 18 TO, popełniając samemu osiem. Poza tym, Samorodki zdominowały pomalowane (52-34), trafiając stamtąd 61% rzutów i zatrzymując Pacers na 41% skuteczności.
- Denver wygrało 13 z 16 ostatnich meczów z Indianą. Było to ich trzecie kolejne zwycięstwo z nimi.
- Obie drużyny mają teraz bilans 10-10.
- Gallo trafił 1000. rzut w gry w karierze.
- All-time: Nuggets 83-85 Pacers
Golden State Warriors 109:102 Brooklyn Nets
- W drugim w tym sezonie starciu obu ekip znów górą byli Warriors.
- Nets po przerwie zdobyli tylko 39 punktów.
- David Lee, który w poprzednim meczu z Nets zanotował 20/13/6 (10-15 FG), dziś był jeszcze lepszy. Zdobył 30 punktów i 15 zbiórek. To piąte 30/15 w jego karierze, pierwsze dla GSW. W ostatnich ośmiu latach zrobił to tylko jeden gracz Warriors (Azubuike). Nets w tym sezonie pozwolili na to po raz drugi (Varejao 35/18).
- Stephen Curry przerwał swoją serię 20/10 (5 asyst), ale dzięki 28 punktom po raz szósty z rzędu przekroczył 'dwudziestkę’ – to najdłuższa passa w jego karierze. W tym sezonie już po raz dwunasty zdobył +20 punktów (Warriors 9-3).
- Klay Thompson zdobył 13 punktów, trafiając trzy trójki. Na 19 meczów rozegranych w tym sezonie tylko raz Thompson nie miał na koncie ani jednego trzypunktowego trafienia.
- 15 punktów i 8 asyst z ławki dołożył Jarrett Jack. W ostatnich 6 latach był to dopiero piąty taki występ dla GSW (Nate 3x, R. Williams).
- Draymond Green, rezerwowy Golden State, zdobył dziś 6 punktów i zebrał rekordowe 10 piłek.
- To jest ostatnio modne, więc Nets też postanowili zrobić swoją Wielką Trójkę, złożoną z Derona Williamsa, Joe Johnsona i Andraya Blatche (zastępuje Brooka Lopeza). Tercet ten zdobył dziś aż 77 punktów, ale reszta graczy Brooklynu uzbierała razem tylko 25.
- Joe Johnson zdobył aż 32 punkty, to jego najlepszy wynik w tym sezonie. JJ po raz 84. w karierze przekroczył granicę 30 oczek. Taka ciekawostka – tylko w jednym Johnson zdobył +30 pkt bez trafienia ani jednej trójki. Dziś miał cztery trafienia. W tym sezonie tylko jeden gracz rzucił Wojownikom 30 punktów (Westbrook).
- Deron Williams zdobył 23 punkty (8-22 FG, 2-10 3pt) i rozdał 8 asyst. Jego skuteczności sezonowe spadły do 39% z gry i 28,7 za trzy. W tym sezonie D-Will tylko raz trafił więcej niż połowę rzutów.
- Andray Blatche miał 22 punkty i 15 zbiórek (8-13 FG). To jego piąte 20/15 w karierze, ale nigdy jeszcze nie był przy tym tak skuteczny. Nigdy także nie miał w takim meczu aż czterech przechwytów. Dla całej NBA, to pierwsze 22/15/4 w tym sezonie.
- Ławka rezerwowych Brooklynu zdobyła dziś wspólnie 13 punktów – mniej, niż sam Jarrett Jack dla Warriors.
- Warriors zdobyli aż 24 'szybkich’ punktów, Nets tylko dwa. Wojownicy trafili 51% rzutów, Siatki z kolei – 42,5%. Do GSW należała też przewaga w pomalowanym (50-38).
- Był to 199. mecz w karierze Stephena Curry’ego.
- Davidowi Lee do 5000 zbiórek brakuje tylko czterech.
- Thompson oddał swój 1000. rzut w karierze.
- Carl Landry zebrał swoją 1000. piłkę w obronie.
- Warriors wygrali drugi kolejny mecz z Nets. Trzy poprzednie przegrali, zwyciężając w sześciu jeszcze wcześniejszych.
- Warriors są 9-1, gdy zdobywają więcej niż 101 punktów. Nets przegrali wszystkie sześć meczów, w których ich rywale przekroczyli tą granicę.
- Pięciomeczowa seria zwycięstw Brooklynu to już historia, która zakończyła się wraz z końcem listopada. Trzy pierwsze mecze grudnia Nets przegrali. Wojownicy z kolei na 12 ostatnich spotkań zwyciężyli w aż dziewięciu.
- Nets z bilansem 10-8 spadli już na piąte miejsce na Wschodzie. Na tym samym miejscu na Zachodzie, z bilansem 12-7, są GSW.
- Gracze Golden State lubią chyba grać z drużynami z przeciwnej Konferencji – na siedem meczów z ekipami ze Wschodu wygrali aż sześć. Nets natomiast przegrali pięć z ośmiu spotkań z Zachodem.
- All-time: Warriors 44-34 Nets
Washington Wizards 95:104 Atlanta Hawks
- Wizards w poprzednim meczu pokonali Miami Heat, notując swoją drugą wygraną w sezonie. Nadal jednak czekają na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Tej przyjemności w tym sezonie nie zaznali tylko Kings (0-6) i właśnie Czarodzieje (0-8). Dzisiaj i tak udało im się postraszyć Hawks, zmniejszając 18-punktową stratę do tylko dwóch. Od tamtej pory (na 4 minuty do końca) Wizards zdobyli jednak tylko 6 punktów przy 13 Hawks (8 pkt Josh Smith).
- J-Smoove dzięki świetnej końcówce zakończył mecz z dorobkiem 23 punktów i 15 zbiórek. Hawks są 5-0, gdy zbiera on więcej niż 10 piłek. To jego szesnaste 20/15 oraz 185. double-double w karierze.
- Cała pierwsza piątka Hawks, ze Smithem na czele, zdobyła +14 punktów.
- W poprzednim meczu z Wizards Al Horford był bardzo blisko triple-double (15/9/10). Dziś zanotował 14/14 na skuteczności 7-11. To jego 131. double-double w karierze, dziewiąte w tym sezonie (Hawks 8-1). 14 zbiórek to jego najlepszy wynik od kwietnia 2011.
- 19 punktów i 6 asyst zanotował Jeff Teague. Oddał aż 22 rzuty – to jego nowy rekord kariery. Mógł jednak postarać się o więcej trafień (8). Trzeba jednak przyznać, że Wizards Teague’owi jakoś nie leżą. W dwunastu meczach przeciwko nim trafił niecałe 36% rzutów oraz tylko dwie z osiemnastu trójek (7.5 ppg).
- DeShawn Stevenson trafił 5 z 11 rzutów – wszystkie były trójkami. Do rekordu kariery w oddanych trójkach zabrakło tylko jednej próby. 15 punktów to jego najlepszy wynik od stycznia. Stevenson trafił swoją 500. trójkę w karierze. Stevenson został czwartym Jastrzębiem, który wszystkie min. 15 punktów zdobył trójkami (Corbin 1997, S. Stoudamire 2007, Bibby 2011).
- 15 punktów i 6 asyst miał Devin Harris. Oba wyniki to jego nowe season-highs. Co ciekawe – w trzecim kolejnym meczu Harris trafił 5 rzutów z gry. Łącznie zdobył w nich 40 punktów. To jednak nic w porównaniu do czteromeczowej serii meczów z +20 punktami, jaką miał pod koniec poprzedniego sezonu – jeszcze jako Jazzman.
- Rezerwowi Atlanty zdobyli tylko 18 punktów, ale trafili 7 z 10 rzutów. Zaza Pachulia zebrał też 9 piłek, po raz piąty w tym sezonie (Hawks 5-0). W trzech meczach Gruzin miał mniej niż 5 zbiórek – Atlanta przegrała wszystkie.
- Zdecydowanie bardziej aktywna była ławka Waszyngtonu, której gracze uzbierali razem 53 punkty. 19 oczek i 7 zbiórek miał Kevin Seraphin, 12 i 6 miał Nene, z kolei Jordan Crawford do 14 punktów dorzucił 5 asyst.
- Seraphin w poprzednim meczu z Hawks miał 21/10. Dziś rozpoczął wolno, ale w czwartej kwarcie trafił 4 z 5 rzutów. Francuz zakończył swoją trzymeczową serię spotkań z +10 zbiórkami. Wciąż trwa jednak inna jego passa – był to piąty kolejny mecz, w którym miał +10 punktów. Taką samą serię ma także Crawford.
- Spośród graczy pierwszej piątki Wizards tylko Bradley Beal (18) przekroczył próg double-digits. Tylko raz w swojej krótkiej karierze miał więcej punktów (22).
- Hawks wygrali zbiórkę 47-32 (15-7 w ataku, 22-10 w punktach 2. szansy, 48-32 w pomalowanym).
- Wizards znów nie udało zbudować się pierwszej w tym sezonie serii zwycięstw. Johna Walla wciąż nie ma. A przecież sezon 2011/12 Wizards zakończyli sześcioma wygranymi z rzędu..
- Jastrzębie rozdały dziś 23 asysty. Na 16 meczów w tym sezonie tylko w jednym nie osiągnęli dwudziestu.
- Hawks wygrali dziesiąty z rzędu mecz z Wizards we własnej hali. Czarodzieje swoje ostatnie zwycięstwo w Atlancie świętowali w styczniu 2008 roku. 17 z 18 ostatnich meczów WAS-ATL zakończyło się wygraną Hawks.
- Atlanta wygrała osiem z ostatnich dziewięciu meczów. Zajmuje trzecie miejsce na Wschodzie. O sytuacji Wizards lepiej nie mówić.
- All-time: Hawks 143-133 Wizards
Chicago Bulls 108:104 Detroit Pistons
- Wow. Bulls wygrali z Pistons, co – umówmy się – nie jest w tym sezonie jakimś wielkim wyczynem. Tym są na pewno 30 punktów, 23 zbiórki i 6 asyst Joakima Noaha. Francuz zebrał aż 10 piłek w ataku, trafił 12 z 19 rzutów z gry i 6 z 7 wolnych. To nie My Player, te liczby są naprawdę niesamowite. Poza tym, Noah miał jeszcze dwa bloki i dwa przechwyty. Jedynym w historii NBA graczem z 30/23/6/2/2 był Joe Barry Carroll (1987, 4OT).
- W ostatnich 27 latach był to szósty występ 30/23/6 (KG 2003, Dirk 2002, Barkley 1988, Carroll 1987, Oakley 1986). Ostatnim Bykiem z takimi liczbami był właśnie Oak, który zebrał tamtego dnia aż 18 piłek w ataku! Spośród tej piątki tylko Barkley był przy tym tak skuteczny, jak Noah. Nikt jednak rozegrał mniej niż 43 minuty. Noah pobił dziś swoje rekordy kariery w punktach i zbiórkach.
- Po zakończeniu ery Jordana, Pippena i Rodmana, tylko Ben Wallace (2006) zebrał w jednym meczu dla Bulls 23 piłki. Ostatnia rzecz – Bulls są 4-0, gdy Noah zdobywa +20 punktów.
- Uff, chyba tyle o Noahu. Poza tym, 24 punkty (też 12-19 FG) i 6 zbiórek miał Carlos Boozer. W punktach to jego drugi najlepszy wynik w tym sezonie, ale jeśli chodzi o zbiórki – w 2012/13 miał tylko dwa gorsze występy.
- Jeśli jeszcze nie wspominałem o tym, to cała S5 Chicago zanotowała double-digits. Luol Deng miał 16/5/6 (6-15 FG), tyle samo punktów zdobył Marco Belinelli. 13 punktów i 6 asyst miał Kirk Hinrich, który w czterech ostatnich meczach rozdał aż 26 asyst.
- Deng we wszystkich 18 meczach w tym sezonie z wyjątkiem pierwszego notował +10 punktów. Belinelli rzucił przedwczoraj aż 23 punkty. W obu ostatnich meczach Włoch dostał po 40 minut gry.
- Skoro już jesteśmy przy minutach – aż czterech starterów Chicago (bez Hinricha z 36 min) rozegrało w tym meczu 39-40 minut. Powodem była pewnie słaba postawa rezerwowych (9 pkt, 3-11 FG).
- O słabej grze ławki nie może być mowy w przypadku Detroit. Rezerwowi Pistons zdobyli 49 punktów, z czego prawie połowa należała do Rodneya Stuckeya, który w dwóch ostatnich meczach uzbierał 41 punktów i 16 asyst. Stuck trafił 24 z 26 ostatnich wolnych (dziś 8-8).
- Poza tym dobre wejście z ławki miał Charlie Villanueva (15 pkt, 6-9 FG, 21 min), który w pięciu najlepszych strzelecko meczach tego sezonu uzbierał razem 72 punkty w 95 minut (27 pkt per 36 min).
- Brandon Knight zdobył 21 punktów (6-11 FG, 3-3 3pt, 6-7 FT), ale rozdał tylko dwie asysty. Detroit jako drużyna rozdali 14 asyst (Stuckey 7). Bulls mieli ich 23 (Deng, Noah, Hinrich po 6). Knight w pięciu ostatnich meczach miał tylko 12 asyst. Trafił dziś jednak wszystkie trzy trójki – tyle samo, co w czterech poprzednich meczach przy aż 19 próbach.
- Greg Monroe w czterech spośród poprzednich pięciu meczów miał mniej niż dziesięć punktów – dziś 13. Tyle samo miał Tay Prince. Monroe’owi ledwo udało się przedłużyć serię meczów z +5 zbiórkami do 112.
- Bulls i Pistons słynęli raczej z obrony, tymczasem dziś Byki trafiły 52,4%, a Pistons 51,4% rzutów, popełniając po osiem strat. To jednak Chicago okazało się lepsze na tablicach (41-28) oraz w pomalowanym (58-38).
- Powinienem wspomnieć o tym na starcie, ale przez Noaha robię to dopiero tutaj – Bulls odrobili w tym meczu aż 17-punktową stratę z pierwszej połowy. Bardziej niż fakt, że Chicago wróciło do gry i wygrało, dziwi mnie to, że Pistons w ogóle zbudowali taką przewagę.
- Bulls wygrali cztery z pięciu ostatnich meczów. Nawet bez Rose’a są w pierwszej czwórce Wschodu. Pistons na pięć ostatnich spotkań wygrali tylko w jednym.
- Byki wygrały 16. kolejny mecz z Pistons, którzy swoje ostatnie zwycięstwo nad Bulls we własnej hali świętowali w 2008 roku. W Chicago Tłoki wygrały ostatnio sześć lat temu.
- All-time: Bulls 118-117 Pistons
Memphis Grizzlies 96:89 New Orleans Hornets
- Grizzlies wciąż są najlepszą drużyną w NBA. Dziś poprawili swój bilans do 14-3, dzięki wygranej z najgorszym zespołem na Zachodzie. Nie było to jednak łatwe zwycięstwo.
- O wygranej Memphis zadecydowała przewaga Niedźwiedzi w starciu front-courtów. FC Grizzlies (Gay, Randolph, Gasol) zdobyło 56 punktów i 24 zbiórek, z kolei Hornets (Anderson, Lopez, Henry) – 29 punktów i tylko 8 zbiórek. Memphis wygrało na tablicach 46-29, a najlepszy pod tym względem Szerszeń – Jason Smith – zebrał tylko pięć piłek.
- Rudy Gay zdobył 28 punktów i 8 zbiórek. Ani razu w tym sezonie nie zszedł on poniżej 10 punktów. W sezonie 2009/10 Gay zdobył +10 punktów w aż 36 pierwszych meczach. Był to jego 20. z rzędu mecz z +14 punktami – to czwarta najdłuższa trwająca seria w lidze.
- Zach Randolph zdobył 15 punktów i 7 zbiórek dwa dni po 38/22. Po raz trzeci w tym sezonie Z-Bo nie zanotował double-double. Z prawie 13 rpg jest drugi w lidze.
- Marc Gasol miał 13 punktów, 9 zbiórek, 4 asysty i blok. To jego trzecia w tym sezonie seria pięciu meczów z min. jednym zablokowanym rzutem – dwie poprzednie właśnie na tych pięciu się skończyły. Czy to oznacza, że Hiszpan w kolejnym meczu będzie miał zero bloków? Nie idźcie z tym lepiej do bukmachera.
- 7/9/5 i pięć przechwytów zanotował Mike Conley. Coś za coś – spudłował on 9 z 11 rzutów. To piąty występ 7/9/5/5 w historii Grizzlies (Conley, Bibby, G. Anthony x2). Żadnemu jednak nie towarzyszyła tak fatalna skuteczność. Conley po raz 13. w karierze miał pięć steali. Tylko pięciu graczy miało więcej takich występów w okresie od 2007/08 (debiut Conleya w NBA) do dziś. Liderem jest CP3 (47).
- Quincy Pondexter, były gracz Hornets, zaaplikował swoim dawnym kolegom 16 punktów na skuteczności 6-6 (4-4 3pt). W historii Grizzlies to dopiero trzeci występ ze 100% skuteczności z gry i min. czterema trójkami (Damon Stoudamire 2007, Mayberry 1997). Ostatnim graczem, który zrobił to w meczu z Hornets, był Jose Calderon (2008). W historii Charlotte/New Orleans wcześniej były jeszcze dwa takie przypadki (Barry 2006, Maloney 1998).
- Trzech graczy Hornets zdobyło dziś 15 punktów. Ryan Anderson po raz 21. z rzędu trafił trójkę (dziś 3). Z 60 trafieniami zza łuku jest najlepszy w lidze. Gdyby utrzymał to miejsce do końca, powtórzyłby sukces z poprzedniego sezonu. Austin Rivers pobił swój rekord kariery w punktach. Brian Roberts, 27-letni rookie, trafił dziś 6 z 10 rzutów po spudłowaniu wszystkich sześciu w meczu z Lakers.
- Jason Smith, poza 5 zbiórkami, miał też 14 punktów i 5 bloków – wyrównał swój rekord kariery ustanowiony dokładnie miesiąc temu. Wtedy jednak Smith rozegrał tylko 14 minut, dziś – dwa razy więcej.
- Xavier Henry zdobył 12 punktów. W tym sezonie Henry oddał trzy rzuty za trzy – trafił wszystkie. Jest jednym z czterech graczy, którzy w tym sezonie mają 100% skuteczności za trzy, jednak pozostała trójka oddała tylko jeden taki rzut. Gdyby udało mu się utrzymać perfekcyjną skuteczność do końca rozgrywek, zostałby pierwszym od 2000 roku graczem, który miał 100% trafień w sezonie przy min. trzech próbach (Jamie Feick).
- Grizzlies wygrali sześć z siedmiu ostatnich meczów z Hornets.
- All-time: Grizzlies 18-31 Hornets
Cleveland Cavaliers 73:91 Minnesota Timberwolves
- Gdyby wszystko poszło dobrze, ten mecz byłby starciem dwóch najlepszych debiutantów poprzedniego sezonu. Niestety i Kyrie Irving, i Ricky Rubio są poza grą. W dzisiejszym starciu bardziej brakowało tego pierwszego, bo w Minnesocie jest przecież Kevin Love.
- Love zdobył dziś 36 punktów i 13 zbiórek (10-19 FG, 14-18 FT). Zdecydowanie wygrał starcie dwóch najlepszych zbierających ligi, bo Anderson Varejao zdobył tylko 5 punktów (2-10 FG) i zebrał „zaledwie” 14 piłek (4 w ataku). Zakończyła się więc seria 10 meczów Brazylijczyka, w których miał on +10 punktów i 15 zbiórek (5 w ataku). Wspominałem o niej w poprzednich wydaniach. W trzech ostatnich meczach Varejao trafił tylko 13 z 44 rzutów.
- Love w każdym z dziewięciu meczów w tym sezonie miał dwucyfrową liczbę zbiórek. Niedługo stanie się piątym najlepszym strzelcem w historii Wolves, bo do Tonego Campbella brakuje mu już tylko 48 punktów.
- Love zanotował swoje 185. double-double w karierze. Od sezonu 2008/09 do dziś więcej mają tylko Howard (247) i David Lee (193).
- Andriej Kirilenko zdobył 8 punktów, zebrał 7 piłek, rozdał 6 asyst, trzy razy zablokował i przechwycił. Ostatnim graczem Wolves z 8/7/6/3/3 był Kevin Garnett (2006), który w barwach Minnesoty zrobił to aż dwunastokrotnie. Nigdy jednak w historii organizacji nie zdarzyło się to przy tylko 31 minutach gry. Dla Rosjanina to jedenasty taki występ w karierze i pierwszy od 2007 roku. Nigdy jeszcze nie zrobił tego w tak krótkim czasie. W całej lidze – ostatnim graczem z taką linijką w tak krótkim czasie był Marcus Camby (2007).
- Malcolm Lee pobił dziś swój rekord kariery w zbiórkach (8).
- Luke Ridnour zanotował 12/5/7. W sześciu ostatnich meczach trafił on 34 z 63 rzutów.
- Aleksiej Szwed, który w pięciu poprzednich meczach trafił 15 z 29 trójek, dziś spudłował wszystkie cztery. Popełnił też aż pięć strat.
- JJ Barea zdobył dziś 10 punktów, trafiając dwie trójki w czwartej kwarcie, gdy Minnesota uciekła Kawalerzystom. Barea trafił w czterech ostatnich meczach 18 z 33 rzutów, za każdym razem przekraczając próg 10 punktów.
- Alonzo Gee zdobył dziś 16 punktów i był najlepszym strzelcem Cleveland, ale wciąż ma kłopot z celnością rzutów za trzy. W ostatnich pięciu meczach trafił zaledwie sześć z 25 trójek. W całym sezonie Gee trafił 28,4% trójek.
- CJ Miles zdobył 13 punktów z ławki Cavs. Trafił 5 z 12 rzutów (2-5 3pt) – biorąc pod uwagę jego fatalną skuteczność w tym sezonie, był to dobry mecz. Do tego doszło jednak jeszcze aż pięć strat (wyrównany rekord kariery).
- Ten mecz był debiutem dla Kevina Jonesa z Cleveland. W osiem minut zdobył on dwa punkty i zebrał cztery piłki.
- Cavaliers trafili tylko 34,5% rzutów z gry. Wymusili także zaledwie dziewięć rzutów wolnych. Timberwolves mieli skuteczność 43%, trafiając też 27 z 35 rzutów wolnych. Choć trafili tylko 4 z 19 trójek (CLE 7-24) i popełnili 21 strat (CLE 18), to jednak nadrobili to skutecznością, osobistymi oraz wygraną na tablicach (53-41).
- W trzech meczach bez Diona Waitersa Kawalerzyści trafili łącznie 93 z 267 rzutów z gry (15-60 3pt). To daje nam niecałe 35%. Co więcej, w tych trzech meczach Cavs zdobyli odpowiednio 79, 85 i 73 punkty.
- Cavaliers na dziewięć meczów z drużynami z Konferencji Zachodniej wygrali tylko jeden.
- Cleveland przegrało cztery ostatnie mecze oraz 14 z ostatnich 16.
- Cavs przegrali trzy z czterech ostatnich starć z Wilkami, mając wcześniej serię dziewięciu zwycięstw (wszystkie z LBJ w składzie).
- All-time: Cavaliers 28-16 Wolves
Charlotte Bobcats 93:108 Milwaukee Bucks
- Bucks przegrali siedem z dziewięciu poprzednich meczów, ale dzisiaj dość łatwo pokonali Bobcats i wrócili do 50% zwycięstw (9-9). Cats z kolei po wygraniu siódmego meczu (w poprzednim sezonie bilans 7-59) zaczęli przegrywać – ta porażka była ich szóstą z rzędu.
- Milwaukee po pierwszej kwarcie prowadzili 13 punktami, przed przerwą – 18, a po trzeciej kwarcie – 25.
- Każdy gracz pierwszej piątki Bucks miał min. +18 (czterech powyżej 20). Najlepszy pod tym względem był Marquis Daniels (+27). Quis w całym meczu zdobył 18 punktów (7-11 FG, 3-3 3pt, 6 zb), to jego najlepszy wynik od stycznia 2011. W swojej karierze Daniels tylko raz wcześniej trafił w jednym meczu trzy trójki (2007). Trafił on cztery ostatnie rzuty za trzy (sezon zaczął od 1-12).
- Larry Sanders, już w pierwszej piątce, zdobył 8 punktów, 10 zbiórek i 5 bloków. Po raz czwarty w tym sezonie Sanders uzbierał tyle bloków. Tyle samo takich występów w tym sezonie mają tylko Roy Hibbert i Serge Ibaka. Z 3 bpg Sanders jest trzeci w lidze (za wyżej wymienionymi).
- Pięć bloków miał także Samuel Dalembert, z ławki. Został pierwszym graczem w historii Bucks, którzy zablokował pięć rzutów w 14 minut.
- To pierwszy duet z jednego zespołu z +5 blokami na koncie od 2009 roku (A. Randolph, Turiaf). Dla Bucks nie odnotowano jeszcze takiego przypadku.
- Co tam słychać u Najskuteczniejszego Backcourtu w Lidze – Monta Ellis i Brandon Jennings zdobyli 28 punktów, rozdali 13 asyst, trafili 8 z 27 rzutów. W całym sezonie duet ten trafił 39,6% rzutów.
- Na koniec zostawiłem najlepsze – Ersan Ilyasova, rezerwowy, zdobył 21 punktów i zebrał 12 piłek. Oba wyniki to jego season-highs. To jego dwunaste 20/10 w karierze. Dziś jednak potrzebował do zanotowania tych liczb tylko 20 minut. Wg basketball-reference – nikt wcześniej nie zrobił 21/12 w 20 minut (od 1985/86, pamiętajmy). Wcześniejszymi rekordzistami byli Moses Malone (21 min, 32/12, 1986) i Terry Teagle (21 min, 1987, 24/12). Wśród Bucks – w 1986 roku Charles Davis wykręcił 24/13 w 22 minuty.
- Michael Kidd-Gilchrist zdobył 11 punktów i 11 zbiórek, trafiając wszystkie cztery rzuty z gry. To pierwszy taki występ w historii Charlotte. To drugie DD. w karierze MKG. W dwóch ostatnich meczach trafił on 10 z 12 rzutów.
- 16 punktów (8-13 FG) i 6 asyst miał Kemba Walker. Drugoroczniak w 18 meczach w tym sezonie tylko raz nie przekroczył granicy 10 punktów.
- Gerald Henderson zdobył 19 punktów (6-10 FG), który rozegrał swój trzeci mecz po kontuzji. W dwóch ostatnich zdobył 37 punktów i 10 zbiórek (13-24 FG).
- Jeff Taylor zdobył tylko cztery punkty, pudłując 9 z 10 rzutów (0-5 3pt). Żadnej z czterech trójek nie trafił Ben Gordon. Jako drużyna Cats trafili 3 z 13 rzutów za trzy. Choć mieli lepszą skuteczność z gry (44% – 40%), przegrali, bo gubili punkty na linii (18-32), a przede wszystkim – przegrali zbiórkę (59-43, 23-14 w ataku).
- Bucks po raz pierwszy od siedmiu spotkań przekroczyli próg 100 punktów.
- Charlotte raczej nie przełamią swojej serii porażek – cztery następne mecze grają ze Spurs, Warriors, Clippers i Hawks – wszystkie te drużyny razem wzięte mają w tej chwili bilans 51-22.
- All-time: Bucks 21-9 Bobcats
Houston Rockets 92:114 San Antonio Spurs
- Spurs w tym meczu nie przegrywali ani razu. Ich największa przewaga wynosiła 33 punkty.
- Ostrogi trafiły 55% rzutów z gry, Rockets 39%.
- Spurs dominowali szczególnie w pomalowanym (60-38). Wygrali zbiórkę 50-37 (ale 6-10 w ataku). Na 16 ofensywnych zbiórek w tym meczu przypadło tylko pięć punktów drugiej szansy (SAS 3-2 HOU).
- Spurs rozdali 33 asysty (season-high) przy 48 trafieniach z gry.
- San Antonio miało sześciu graczy z double-digits, Rockets – tylko trzech.
- James Harden – najlepszy strzelec meczu – zdobył 29 punktów, 5 asyst i 4 przechwyty (10-16 FG). Jak widać, do ósmego w karierze 30-punktowego występu zabrakło naprawdę niewiele (w tym sezonie Rockets 4-0, gdy to robi). Harden nie ma jednak szczęścia do Spurs. Na dziesięć starć z nimi wygrał tylko dwa.
- 10/5/5 zanotował Patrick Patterson. Miał swego czasu dziewięciomeczową serię z +50% skuteczności, jednak po jej przerwaniu w trzecim kolejnym meczu nie może dobić do tej granicy. Dziś trafił 5 z 14 rzutów. Patterson pobił rekord kariery w asystach.
- 7 punktów miał Chandler Parsons. Po raz pierwszy od 23 meczów nie trafił on ani razu za trzy.
- O występie Omera Asika (0-6 FG, 5 TO) lepiej się nie wypowiadać. To pierwszy taki występ dla gracza podkoszowego od 2007 roku (Howard).
- Toney Douglas zdobył z ławki 10 punktów. Po raz szósty w tym sezonie przekroczył próg dwucyfrowy, ale po raz pierwszy Rockets przy tym przegrali.
- Terrence Jones zdobył 9 punktów w 7,5 minuty. Dla Rockets to pierwszy taki występ od 2009 roku (T-Mac) i piąty w ostatnich 20 latach (Brooks, Novak, Padgett).
- 17 punktów i 7 asyst (7-9 FG) w 25 minut zanotował Tony Parker. To jego piąty taki występ w karierze. On i Gary Neal (12 pkt, 0-4 3pt, 6-7 2pt) rozegrali dziś najwięcej minut dla Spurs.
- Reszta grała mniej. 15/6 z ławki w 20 minut dołożył z kolei Tiago Splitter. W takim samym czasie Manu Ginobili zrobił 12/5/3. Tyle samo punktów, co Argentyńczyk, miał Pat Mills (19 min). Nando de Colo z kolei zanotował 7/4/5.
- 12 punktów i 12 zbiórek w 23 minuty miał Tim Duncan. W 19 meczach zanotował on 11. double-double. W całym poprzednim sezonie miał 22.
- Spurs wraz z OKC Thunder jako jedyni w lidze mają już 16. zwycięstwo. Ostrogi wygrały trzeci mecz z rzędu.
- Boris Diaw rozegrał 700. mecz w karierze.
- Gregg Popovich po raz szósty w swojej karierze trenerskiej prowadzi zespół do min. 16-4 po pierwszych dwudziestu meczach. Tyle samo takich sezonów ma na swoim koncie Red Auerbach. Więcej ma tylko jeden coach – Phil Jackson (7).
- All-time: Rockets 75-95 Spurs
Toronto Raptors 99:131 Utah Jazz
- Jazz zaczęli niespiesznie, od 25 punktów w pierwszej kwarcie, po czym zdobyli aż 106 punktów w 36 minut. I to bez Ala Jeffersona.
- Bez Big Ala Jazz mieli aż ośmiu graczy z double-digits. Rozdali aż 31 asyst.
- W parze z grą zespołową szła też rewelacyjna skuteczność. Utah trafiło 49,5% rzutów z gry oraz 13 z 23 trójek. Rekord organizacji wynosi 15 – być może byłby pobity, gdyby nie fakt, iż mecz ten rozstrzygnął się bardzo wcześnie. Jazz mieli już 34 punkty przewagi (największa strata Raps w tym sezonie) i w czwartej kwarcie oddali tylko dwa rzuty za trzy.
- 20 punktów, 10 zbiórek i 5 asyst miał Paul Millsap. To jego 37. w karierze występ na poziomie 20/10, szóste 20/10/5. Do osiągnięcia setnego double-double Sapowi brakuje tylko dwóch.
- W swoim pierwszym starcie w karierze Enes Kanter zdobył 18 punktów (wyrównany rekord kariery) i 8 zbiórek. Turek swój pierwszy występ w pierwszej piątce zanotował dopiero w 87. meczu.
- 17 punktów z ławki zdobył Gordon Hayward (8-8 FT, +32 = rekord kariery). Hayward trafił 20 z 21 ostatnich rzutów osobistych.
- Randy Foye uzbierał 13 punktów, Marvin Williams 14. Obaj trafili po trzy trójki.
- Trzy trafienia zza łuku miał też DeMarre Carroll (11 pkt, 8 zb, 3-3 3pt), który rozegrał świetną pierwszą połowę (8/6).
- Mo Williams zanotował 11 punktów i 10 asyst. To jego trzecie double-double w tym sezonie i 47. w karierze. Nigdy wcześniej jednak nie zrobił tego w 24 minuty. Ostatnim Jazzmanem, który w 24 minuty miał 10 punktów i 10 asyst, był Raul Lopez (2003).
- Andrea Bargnani zdobył 20 punktów i 8 zbiórek. Włoch wciąż pudłuje za dużo rzutów za trzy – w czterech ostatnich meczach na 18 prób trafił tylko trzy. Bargnani po raz ósmy w tym sezonie zdobył +20 punktów (Raptors 0-8).
- Mickael Pietrus zdobył 13 punktów, trafiając cztery razy za trzy – po raz pierwszy od marca. To jego 29. taki mecz w karierze (21-8).
- Dobre wejście z ławki Amira Johnsona (10 pkt, 4-8 FG, 19 min).
- Nie był to najlepszy mecz back-courtu Raptors – DeMar DeRozan i Kyle Lowry trafili razem tylko 8 z 25 rzutów (0-6 3pt).
- 131 punktów to wyrównany rekord tego sezonu dla całej ligi w meczu bez dogrywek.
- Była to dziewiąta kolejna porażka Toronto na wyjeździe (bilans 1-10). Jazz natomiast we własnej hali są jedną z najlepszych drużyn w lidze (8-1).
- 32 punkty to zarówno najlepsze zwycięstwo Jazz, jak i najgorsza porażka Raptors w tym sezonie.
- Utah wygrało 12 z 13 ostatnich meczów z Raptors.
- Jose Calderon rozegrał 500. mecz w karierze – wszystkie dla Toronto. Tylko dwóch graczy ma na swoim koncie więcej meczów w barwach Raptors (Mo-Pete 542, Bosh 509).
- All-time: Raptors 8-25 Jazz. Toronto ma gorszy procent zwycięstw tylko przeciwko Lakers (6-25).
Los Angeles Lakers 108:114 Oklahoma City Thunder
- Była to siódma kolejna wygrana zespołu Thunder, który spośród 17 ostatnich meczów wygrał aż piętnaście.
- Dziś OKC zbudowało 19-punktową przewagę w czwartej kwarcie i choć Lakers zaczęli gonić – Thunder wytrzymali i zwyciężyli.
- Grzmot przejął kontrolę nad meczem w drugiej kwarcie, którą wygrał 41:26. Trafił wówczas 68% rzutów (Lakers 36%). Sytuacja odwróciła się w czwartej kwarcie (LAL 55%, OKC 37,5%), ale Thunder byli już ustawieni.
- Gospodarze dostali dziś od swojego duetu supergwiazd aż 69 punktów. Kevin Durant (36 pkt) w czterech z pięciu ostatnich meczów z Lakers przekraczał granicę 30 oczek, ale tak dobry jeszcze nie był. Dziś trafił 10 z 19 rzutów z gry i 14 z 16 osobistych. Zebrał też 9 piłek. 33 punkty i 8 asyst dodał Russell Westbrook. Był to 21. mecz, w którym Durant i Westbrook zdobyli po 30 punktów (OKC 16-5).
- Westbrook trafił aż 5 z 8 trójek (rekord kariery) – wszystkie przed przerwą. W pierwszej połowie zdobył on aż 27 punktów (career-high).
- 14 punktów i 6 zbiórek dołożył Serge Ibaka, a odpowiednio 11 i 13 oczek dorzucili Kevin Martin i Nick Collison (7 zb).
- Ostatnim graczem OKC/Seattle, który zanotował 13/7 w 17 minut, był Shawn Kemp (1990). To drugi taki występ przeciwko Lakers w ostatnich 15 latach (Millsap).
- Kobe Bryant zdobył 35 punktów i rozdał 7 asyst. Lakers są 0-5, gdy Bryant przekracza granicę 35 oczek i 6-2, gdy rozdaje więcej niż pięć asyst. To jego 221. w karierze występ z 35 punktami. Double-digits zanotował po raz 1108.
- 23 punkty i 18 zbiórek miał Dwight Howard, który trafił aż pięć z siedmiu osobistych. Poza tym, aż 10 piłek zebrał już w pierwszej kwarcie. Wraz z Bryantem popełnili jednak 11 z 17 strat Lakers.
- 14 punktów (4-7 3pt) miał Chris Duhon. Cztery trzypunktowe trafienia miał po raz 28. w karierze, ale dopiero po raz drugi od kwietnia 2010.
- Jodie Meeks zdobył 17 punktów (8 w 4Q) z ośmiu rzutów w 20 minut. To pierwszy taki występ dla Lakers od siedmiu lat (Walton).
- Lakers wygrali na tablicach 45-36, zdobyli więcej punktów z trumny (44-38), ale przy 28 szybkich punktach Thunder mieli ich tylko osiem.
- OKC w jedenastym kolejnym meczu przekroczyło setkę (najdłuższa seria od 1995 roku).
- Lakers po dwudziestu meczach mają bilans 9-11 (nie pobiją już 72-10..) – po raz trzeci od 1979/80 po tylu meczach są poniżej progu 50% zwycięstw.
- Thunder wygrali osiem z dziesięciu ostatnich meczów z Lakers (wliczając PO).
- To 400. mecz w karierze Duranta – w każdym KD wyszedł w pierwszej piątce. To 16. największa liczba meczów rozegranych w Sonics/Thunder. Gary Payton skończył z 999.
- All-time: Thunder 5-8 Lakers || SEA/OKC 88-137 Lakers
Orlando Magic 82:91 Sacramento Kings
- Kings po raz drugi w tym sezonie wygrali dwa kolejne mecze. Wciąż jednak szukają wygranej na wyjeździe – cztery kolejne mecze rozegrają poza Sacramento.
- Glen Davis zdobył 20 punktów i zebrał 11 piłek. To jego 23. double-double w karierze oraz piąte 20/10. W ostatniej minucie meczu Big Baby popełnił jednak szósty faul.
- Andrew Nicholson, rookie, zdobył 14 punktów i 5 zbiórek. W dwóch ostatnich meczach zdobył łącznie 22 punkty (9-15 FG) w pół godziny gry.
- Back-court Magic, Arron Afflalo i Jameer Nelson, zdobyli razem 35 punktów. Nelson aż 10 z nich dostarczył w trzeciej kwarcie (4-4 FG). Po raz pierwszy w tym sezonie trafił więcej niż połowę rzutów. Afflalo zaś w ostatnich czterech meczach notuje 22 ppg (54,1%), ale na 13 ostatnich trójek trafił tylko trzy (dziś 1-5).
- Kłopot ze skutecznością zza łuku dotyczył dziś także JJ Redicka (2-10 FG, 0-4 3pt). W poprzednim meczu z Jazz Redick spudłował wszystkie pięć rzutów za trzy. W sezonie trafia 32,1% trójek – zdecydowanie najgorszy procent w karierze.
- DeMarcus Cousins zdobył 17 punktów i 14 zbiórek. To jego szóste double-double w tym sezonie (Kings 4-2) oraz 68. w karierze (24-44).
- 32 punkty z ławki rzucili Isaiah Thomas i Jimmer Fredette (razem 10-17 FG). Thomas spudłował wszystkie pięć trójek, ale wewnątrz łuku był bezbłędny (5-5).
- To nie był dobry mecz dla Johna Salmonsa i Marcusa Thorntona (razem 2-15 FG, 1-7 3pt). Thomas Robinson zebrał 7 piłek, ale nie trafił żadnego z pięciu rzutów.
- 11 punktów w 19 minut zdobył Aaron Brooks.
- Ławka rezerwowych Kings zdobyła dwa razy więcej punktów od Magic (44-22).
- Magic wygrali siedem z ośmiu poprzednich meczów z Kings. 82 punkty to jednak ich najgorszy wynik w starciu z Sacramento od 2000 roku.
- All-time: Magic 23-24 Kings
uff.. Tak długiego wydania jeszcze nie było.