Nie tylko Lakers potrzebują point guarda w swojej drużynie. Memphis Grizzlies poszukują wzmocnienia na tej pozycji i możliwe, że podpiszą niedługo kontrakt z Mike’m Bibby’m. W środę 34-letni zawodnik odbył indywidualny trening pod okiem kierownictwa Grizzlies.
Bibby ma nadzieję na powrót, po rozegraniu 39 meczy dla New York Knicks w poprzednim sezonie. Aktualnie drużyna ma w składzie 13 zawodników, tak więc miejsce dla weterana jest, tylko czy potrafi jeszcze grać na przyzwoitym poziomie?
Grizzlies aktualnie mają bilans 14-5 i grają bardzo dobrze w tym sezonie. Ich pierwszy rozgrywający Mike Conley gra powyżej oczekiwań, a Bibby miałby być wsparciem z ławki właśnie dla niego. Drugi zawodnik na pozycji PG w Memphis – Jerryd Bayless nie gra za dobrze. Zdobywa średnio 6.4 punktów i 3 asysty w 17.3 minut gry.
Jeśli Mike podpisze kontrakt z Grizzlies to wróci do drużyny, która w 1998 roku wybrała go z drugim numerem w drafcie, kiedy jeszcze „Miśki” pochodziły z Vancouver. Przez 14 lat swojej kariery notował 14.4 punktów i 5.5 asyst na mecz.
Mimo,ze nie przepadam za Miskami to przydalby sie im doswiadczony rezerwowy.Jednak eksperymenty z Iversonem czy Arenasem nie wypalaly.