Mecz wieczoru: Oklahoma City Thunder (21-5) – Miami Heat (18-6) – transmisja w Canal + Sport HD o godz. 23.30. Powtórka jutro o godz. 11.00 na tym samym kanale.
Oba zespoły spotkają się po raz pierwszy od czerwcowych finałów, w których Heat pokonali Thunder 4-1.
To będzie wielki pojedynek dwóch najlepszych zawodników tej ligi. Ich rywalizacja może być tym, co będzie nadawać ton NBA w kolejnych latach i kto wie, czy za kilkanaście lat nie będziemy wspominać tego okresu, jako właśnie ciągłej konfrontacji Jamesa z Durantem. Może takiej, jak ta w latach 80-tych, kiedy o prymat walczyli Lakers Johnsona i Celtics Birda.
Nie można jednak zapominać o pozostałych zawodnikach i o tym, czy Brooks zdecyduje się obniżyć skład, grając Durantem na czwórce, próbując tym samym odpowiedzieć na small-ball Heat.
James jest pierwszym zawodnikiem od sezonu 1989/90, który w pierwszych 24 meczach od rozpoczęcia rozgrywek zdobył w każdym spotkaniu minimum 20 punktów na mecz. Przed nim dokonał tego Karl Malone.
Heat mają bilans 6-2 w historii Christams Day, natomiast Thunder 2-11, w tym 0-9 na wyjeździe.
Liderzy zespołów (średnie na mecz): Thunder – Heat
Punkty: Kevin Durant (27,9) – LeBron James (25,4)
Zbiórki: Kevin Durant (8,4) – LeBron James (8,5)
Asysty: Russell Westbrook (8,8) – LeBron James (6,8)
Przechwyty: Russell Westbrook (2,1) – Mario Chalmers (1,7)
Bloki: Serge Ibaka (3,1) – Chris Bosh (1,4)
Ostatnie 5 spotkań:
Thunder: Hornets (Z), Kings (Z), Spurs (Z), Hawks (Z), Timberwolves (P)
Heat: Warriors (P), Wizards (Z), Timberwolves (Z), Mavericks (Z), Jazz (Z)
Z – zwycięstwo, P – porażka
Pozostałe spotkania:
Boston Celtics (13-13) – Brooklyn Nets (14-12) – godz. 18.00
To już trzeci mecz Celtics i Nets drużyn w tym sezonie. Oba wygrała drużyna z Brooklynu, a w ostatnim mieliśmy do czynienia przepychanką, po której z boiska wylecieli Rondo, Humphries i Wallace (za drugi faul techniczny). Ponadto właśnie wtedy zakończył się seria 37 kolejnych meczów z minimum 10 asystami na koncie rozgrywającego Bostonu. Motywować więc specjalnie na to spotkanie nikt się nie będzie musiał. Celtics będą starali się także uniknąć 6 kolejnej porażki na wyjeździe, który nie zdarzyła im się jeszcze odkąd do zespołu trafił Garnett.
New York Knicks (20-7) – Los Angeles Lakers (13-14) – godz. 21.00
Knicks są drużyna, która jak do tej pory rozegrała najwięcej meczów w pierwszy dzień Świąt. Ich bilans wynosi 22-25 i 1-6 na wyjeździe. Lakers tak naprawdę dopiero w meczu z Warriors zaczęli sezon, kiedy Nash wrócił do składu. Teraz już nie będzie wymówek i ich słaba gra może przynieść kolejną falę spekulacji, co do kolejnych zmian w składzie bądź na ławce trenerskiej.
Houston Rockets (14-12) – Chicago Bulls (15-11) – godz. 2.00
To będzie spotkanie drugiej ofensywy z drugą defensywą ligi. Houston zdobywa średnio 104,8 punktów w meczu, a w ostatnich trzech spotkaniach 118,3, podczas gdy Bulls tracą tylko 90,33 punktów. Dużo będzie zależeć także od tego czy obronie Chicago (patrz Deng) uda się powstrzymać Hardena. Kiedy zdobywa on w meczu 30 lub więcej punktów Rockets mają bilans 7-1. To dużo lepiej niż Bryant. Ponadto w ostatnich osmu meczach zdobywa średnio 30 punktów na 51,9 proc. skuteczności i trafił aż 86 z 94 rzutów wolnych (91,5 proc.).
Denver Nuggets (15-13) – Los Angeles Clippers (21-6) – godz. 4.30
Dzisiaj, w razie porażki Thunder i wygranej Clippers, ci ostatni mogą być drużyną z najlepszym bilansem w NBA. Nie wiem, czy kiedykolwiek taka sytuacja miała miejsce w ich historii ligi. Szansę na zwycięstwo LAC mają duże, wygrali 4 z ostatnich 5 spotkańt z Nuggets w Staples Center, a poza tym Denver mają bilans 0-3 na wyjeździe podczas meczów rozgrywanych w pierwszy dzień Świąt.
You must be logged in to post a comment.