Mecz wieczoru: Denver Nuggets (17-14) – Memphis Grizzlies (18-8) – transmisja w Canal + Sport HD o godz. 2.00. Powtórka jutro o godz. 12.00 na tym samym kanale.
Nuggets zdają się mieć receptę na to jak grać z Griizleis, ponieważ już dwukrotnie w tym sezonie udało im się pokonać ekipę z Memphis 97-92 i 99-94.
Grizzlies już nie zachwycają tak jak na początku sezonu. Co prawda dalej są w czołówce ligi, ale nikt nie mówi już o nich jako o kandydatach do niespodzianki w play-off, jak to jeszcze miało miejsce przed miesiącem. Zresztą nie ma się co dziwić, ponieważ w grudniu nie grają już tak dobrze jak w listopadzie, gdzie zanotowali bilans 13-1. W grudniu natomiast mają tyle samo zwycięstw co porażek w 12 spotkaniach i zdarzyło im się przegrać nawet trzy mecze z rzędu. Jednym z nich był właśnie pojedynek z Nuggets.
Spotkanie można zapowiadać jak starcie świetnej ofensywy z jeszcze lepszą defensywą. Denver rzucają swoim przeciwnikom średnio 102,8 punktów na mecz (6 miejsce w lidze), a aż sześciu ich zawodników zalicza średnio dwucyfrową liczbę punktów w spotkaniu, co czyni z nich groźnego przeciwnika, ponieważ nigdy nie wiadomo, który z nich danego dnia wystrzeli i obrona musi się skupić na kryciu całej piątki na parkiecie, nie odpuszczając żadnego z rywali.
Memphis z kolei tracą średnio tylko 90,8 punktów na mecz (2 miejsce w lidze), a główną ich broń w defensywie stanowią dwie wieże ustawione pod koszem, czyli duet Marc Gasol – Zach Randolph.
Ważnym elementem, który może przesądzić o zwycięstwie jednej z drużyn będzie walka na tablicach. Nuggets zbierają średnio 46,3 piłek z tablic (1 miejsce w lidze), za to Memphis pozwalniają przeciwnikom na tylko 39,4 zbiórek (1 miejsce w lidze).
Liderzy zespołów (średnie na mecz): Nuggets – Grizzlies
Punkty: Danilo Gallinari (16,2) – Rudy Gay (18,2)
Zbiórki: Kenneth Faried (10,3) – Zach Randolph (12,6)
Asysty: Ty Lawson (7,1) – Mike Conley (6,3)
Przechwyty: Ty Lawson (1,6) – Mike Conley (2,4)
Bloki: JaVale McGee (1,9) – Marc Gasol (1,8)
Ostatnie 5 spotkań:
Nuggets: Blazers (P), Bobcats (Z), Clippers (P), Lakers (Z), Mavericks (Z)
Grizzlies: Bulls (Z), Bucks (Z), Mavericks (Z), Rockets (P), 76ers (P)
Z – zwycięstwo, P – porażka
Pozostałe spotkania:
New Orleans Hornets (6-23) – Charlotte Bobcats (7-22) – godz. 1.00
Jeśli jest jakieś mecz w najbliższym czasie, w którym Bobcats mieliby przerwać swoją fatalną passę 17 porażek z rzędu, to chyba tylko z Hornets, którzy przegrali 12 z ostatnich 13 spotkań.
Indiana Pacers (17-12) – Atlanta Hawks (18-9) – godz. 1.00
We wczorajszym meczu z Suns Pacers po raz pierwszy w sezonie wygrali 4 kolejne spotkania, a dziś będą starali się przedłużyć tą serie. Może być im ciężko, ponieważ przegrali 10 pojedynków rzędu przeciwko Hawks w Phillips Arena, a ostatni raz wygrali tutaj 22 grudnia 2006 roku.
Toronto Raptors (10-20) – Orlando Magic (12-17) – godz. 1.00
To już trzeci mecz w tych rozgrywkach pomiędzy Raptors i Magic. Poprzednie dwa padły łupem Toronto, ale na ich korzyść przemawiał fakt rozgrywania spotkania we własnej hali. Na wyjeździe nie radzą już sobie tak dobrze, gdzie przegrali 14 z 17 spotkań w tym sezonie.
Cleveland Cavaliers (7-24) – Brooklyn Nets (15-14) – godz.1.30
Kyrie Irving zdobywa dotychczas w karierze przeciwko Nets średnio 26,3 punktów. To więcej niż przeciwko żadnemu innemu zespołowi w lidze. W pierwszym spotkaniu obu drużyn rzucił im aż 34 punkty, ale nawet to nie uchroniło Cavs od porażki 114-101. Jak będzie dzisiaj?
Washington Wizards (4-23) – Chicago Bulls (15-12) – godz. 2.00
Bulls mają bilans 11-2, kiedy Joakim Noah rzuca co najmniej 12 punktów w meczu.
Oklahoma City Thunder (22-6) – Houston Rockets (16-13) – godz. 2.00
To już drugi raz James Harden zagra przeciwko swojej byłej drużynie. W poprzednim meczu zdobył 17 punktów, ale trafił tylko 3 z 17 rzutów z gry. Drugim najważniejszym elementem tej wymiany był Kevin Martin. W spotkaniach, w których zdobywa on minimum 16 punktów w meczu, Thunder mają bilans 14-1, a w poprzednim meczu z Rockets miał ich… 17.
Phoenix Suns (11-19) – Minnesota Timberwolves (13-13) – godz. 2.00
Dzisiaj dalej niepewny jest występ Gorana Dragica po tym jak stłukł plecy, biodro i nadgarstek w meczu z Knicks. Zastępujący go w pierwszej piątce Sebastian Telfair spisał się jednak bardzo dobrze w meczu z Pacers rzucając najwięcej w sezonie 19 punktów i rozdając 10 asyst. Niestety jego dobra postawa na nic się nie zdała i Phoenix przegrali po raz czwarty z rzędu i siódmy na wyjeździe.
Miami Heat (20-7) – Milwaukee Bucks (15-12) – godz. 2.30
Heat wczoraj dość niespodziewanie przegrali z Pistons, a do tego musieli sobie radzić bez Dwayne’a Wade’a, którego liga ukarał jednym meczem zawieszenia za kopnięcie w okolice krocza Ramona Sessionsa. Dziś Flash już powróci na parkiet i Miami wydają się być zadowoleni z tego powodu. Tego samego powiedzieć nie mogą krocza zawodników Milwaukee Bucks.
Philadelphia 76ers (14-16) – Portland Trail Blazers (14-14) – godz. 4.00
Blazers przydałby się dzisiaj w składzie Wesley Matthews, który przeciwko Sixers rzuca średnio 20,4 punktów, najwięcej ze wszystkich zespołów w lidze. Obrońca Portland dalej jednak zmaga się z kontuzjowanym lewym biodrem, opuścił już 3 ostatnie mecze i data jego powrotu nie jest jeszcze znana.
Boston Celtics (14-14) – Golden State Warriors (20-10) – godz. 4.30
Warriors dzięki zwycięstwu nad Sixers po raz pierwszy od sezonu 1980/81 mają na koncie 20 wygranych przed końcem roku.
Panowie czy sa jakies strony gdzie można zobaczyc mecze nba chodzi mi o powtorki???
http://www.enbiej.pl/2012/01/10/koniec-ilp-i-co-dalej-poradnik-dla-nocnych-markow/
http://www.forum.enbiej.pl/viewtopic.php?f=9&t=4