Mecz wieczoru: San Antonio Spurs (26-8) – New York Knicks (21-10) – godz. 1.30
Spurs i Knicks spotkają się już po raz drugi w bieżących rozgrywkach. Pierwsze spotkanie rozgrywane 15 listopada 2012 roku w San Antonio wygrali minimalnie goście z Nowego Jorku 104:100 i to pomimo tego, że najsłabszy mecz w sezonie rozegrał wtedy Carmelo Anthony, zdobywając tylko 9 punktów i rzucając tylko 3 z 12 rzutów z gry.
To było jedyne spotkanie Melo w bieżących rozgrywkach, kiedy nie zdobył co najmniej 20 punktów w meczu i jedyne, w którym rzucił mniej niż 30 proc. z gry. Na plus można mu było jednak zaliczyć, że zebrał 12 piłek z tablic.
Wtedy Knicks do zwycięstwa poprowadził Raymond Felton, który rzucił 25 punktów, a J.R. Smith dołożył 17 oczek z ławki. W tym meczu Feltona jednak nie zobaczymy na parkiecie, ponieważ rozgrywający jest wykluczony na miesiąc z gry z powodu kontuzji palca.
W spotkaniu wystąpi za to już drugi raz w tym sezonie Amare Stoudemire, który zdobywa średnio przeciwko Spurs 23,3 punktów na mecz w karierze wliczając mecze rozegrane w playoffs. Debiut skrzydłowego Knicks w przegranym spotkaniu z Blazers nie był zbyt okazały, a Amare zdobył 6 punktów trafiając 3 z 8 rzutów z gry. Stoudemire rozpoczął wtedy mecz z ławki i prawdopodobnie dzisiaj również nie pojawi się w pierwszej piątce zespołu.
Spurs wydają się mieć lekką przewagę przed dzisiejszym meczem. Są w gazie i mają najlepszą w sezonie serię 7 wygranych meczów z rzędu. Poza tym nie przegrali jeszcze z Knicks, kiedy ci grali z nimi spotkanie back-to-back od sezonu 2002/03.
Liderzy zespołów (średnie na mecz): Spurs – Knicks
Punkty: Tony Parker (19,4) – Carmelo Anthony (29,2)
Zbiórki: Tim Duncan (9,8) – Tyson Chandler (10,1)
Asysty: Tony Parker (7,4) – Raymond Felton (6,3)
Przechwyty: Kawhi Leonard (2,1) – Jason Kidd (1,9)
Bloki: Tim Duncan (2,5) – Tyson Chandler (0,9)
Ostatnie 5 spotkań:
Spurs: Raptors (Z), Rockets (Z), Mavericks (Z), Nets (Z), Bucks (Z)
Knicks: Timberwolves (Z), Lakers (P), Suns (Z), Kings (P), Blazers (P)
Z – zwycięstwo, P – porażka
Pozostałe spotkania:
Minnesota Timberwolves (14-14) – Denver Nuggets (18-15) – godz. 3.00
Oba zespoły spotkają się już po raz trzeci w obecnym sezonie. Każda z drużyn wygrała jak dotąd po jednym spotkaniu, a po dwóch meczach w Minnesocie kolejne rozegrane zostanie w Denver, gdzie Wolves nie radzą sobie zbyt dobrze. Przegrali w Pepsi Center 5 kolejnych spotkań z rzędu i 10 z ostatnich 11.
You must be logged in to post a comment.