Oklahoma City Thunder 104:92 Toronto Raptors
– Raptors wygrali niedawno osiem z serii dziewięciu meczów, ale dzisiaj nie poradzili sobie z wicemistrzami NBA i przegrali drugi kolejny mecz (oba u siebie). Thunder z kolei udanie rozpoczęli 12-meczową serię, w której aż dziesięć razy zagrają na wyjeździe.
- Co do bezpośrednich starć – dla Grzmotu było to trzecie kolejne zwycięstwo z Toronto. Od przenosin do Oklahomy Thunder są 4-0, gdy rzucają Raptorsom +100 punktów.
- Thunder rozegrali pierwszy mecz w Kanadzie od.. grudnia 2010. Skutek lokautu.
– Thunder trafili dzisiaj 22 z 24 rzutów wolnych, co daje nam dokładnie 91,7%. To nowy rekord organizacji (Sonics+Thunder) dla spotkań z Toronto. Thunder trafiają w tym sezonie 84,5% rzutów wolnych, co jest najlepszym wynikiem w lidze. To nie wszystko – po raz ósmy w 2012/13 osiągnęli w jednym meczu 90% skuteczności z linii i to także daje im pierwsze miejsce w NBA.
– Nie było to wcale bardzo łatwe zwycięstwo Oklahomy. Raptors rzucili 32 punkty w drugiej kwarcie, ale zbyt słabo rozegrali poprzednią i następną kwartę, by mieć „o czym rozmawiać” w czwartej.
- W drugiej odsłonie, w której Raptors postraszyli swoich gości, świetnie spisał się Alan Anderson. Zdobył on wówczas aż 19 punktów (2 zb, asysta i przechwyt), trafiając 7-8 z gry, w tym 4-5 za trzy. W całym meczu Anderson zdobył najwięcej, bo 27 punktów, bijąc swój rekord kariery. Raptors byli przed tym meczem 5-1 w spotkaniach, w których Anderson dostarczał +15 punktów. Raps mają bilans 12-22, ale 9-8 w meczach z Andersonem na parkiecie.
- Skoro już przy rekordach – season-high pobił także inny Raptor, Amir Double Dribble Johnson. Zdobył 19 punktów (8-11 FG). Większy wynik uzyskał po raz ostatni w lutym 2011, a jego rekord kariery to 26 punktów.
- Jako drużyna Raptors wyrównali rekord sezonu w najmniejszej liczbie zebranych piłek (31).
- Double-double dorzucił Jose Calderon. Próg 10 asyst przekroczył już po raz dwunasty w tym sezonie. Lepsi pod tym względem są tylko Rondo i Paul.
- Najlepszy strzelec Toronto, DeMar DeRozan, uciułał dzisiaj 11 punktów. Obniżył tym samym swój PPG do 18.1. Nic dziwnego, skoro trafił tylko 4 z 16 rzutów. W poprzednim meczu z Sacto na 11 prób piłkę w koszu umieścił trzy razy.
– Wśród Thunder większego szału w statline’ach nie było. Kevin Durant dostarczył solidne 22/7/7, a w ramach ciekawostki dodam, że progu 20 punktów KD nie przekroczył w tym sezonie tylko w trzech z 33 meczów. Ciekawszy jest jednak fakt, że double-digits zanotowała aż piątka graczy OKC. To dla nich 14. taki mecz w tym sezonie, wygrali wszystkie.
- Dodatkowo – Serge Ibaka, jeden z tej piątki graczy, popełnił także aż pięć strat. To jego nowy rekord kariery.
– Raptors nie wygrali żadnego z szesnastu meczów, w których stracili +100 punktów. Rzut oka na końcówkę poprzedniego sezonu i już wiadomo, że była to 23. kolejna porażka Toronto w takim meczu. To świetna wiadomość dla Thunder, którzy z kolei wygrali wszystkie 21 spotkań, w których uzbierali więcej niż 100 punktów.
Washington Wizards 71:99 Miami Heat
– Wizards, którzy jedno z czterech zwycięstw w tym sezonie odnieśli właśnie w meczu z mistrzami NBA, dzisiaj dostali od nich lanie. Jakoś wcale mnie to nie zdziwiło, a Was?
- Dwa ostatnie mecze z Heat Wizards przegrali łączną różnicą 58 punktów. -28 zdarzyło im się po raz czwarty. Wszystkie te cztery porażki odbyły się w dwóch seriach – dwa kolejne mecze z Heat w 1994 przegrali różnicą 33 i 30 punktów, teraz ponieśli porażki 30- i 28-punktowe. Wszystkie starcia odbyły się w Miami.
- Był to dokładnie 100. mecz między tymi drużynami (69-31 dla Heat). Dla Żaru 69% zwycięstw nad Waszyngtonem to najlepszy procent dla starć z jedną drużyną. Dla Wizards 31% to najgorszy wynik.
- Nawet mimo dzisiejszej porażki Wizards wygrali trzy z sześciu ostatnich meczów z obecnymi mistrzami.
- Poza -30 i -28 z Heat w tym sezonie Wizards tak wysoko przegrali tylko raz (-32 z Pistons). W tamtym meczu zdobyli również najmniej, bo 68 punktów.
- Żar tak dużą różnicą wygrał w 2012/13 tylko jeden inny mecz (+30 z Nets).
– Wizards zdobyli dzisiaj tylko 71 punktów. Nawet w 30-punktowym laniu w poprzednim starciu z Heat mieli więcej (72! :))
- Dla Heat to defensywny rekord sezonu i najlepszy wynik od października 2010 (70 z Magic). Po raz 37. w historii organizacji stracili tak mało punktów (bilans 33-4). Są w tych rozgrywkach 13-0, gdy tracą nie więcej niż 95 punktów.
- Także skuteczność z gry Wizards (35,8%) to najgorszy w tym sezonie wynik uzyskany w meczu z Miami.
- W przypadku Wizards nie ma sensu podawanie jakichkolwiek bilansów, wystarczy spojrzeć na 4-28, jakie w chwili obecnej reprezentują. Najbardziej hardkorowy to 2-26, gdy zdobywają mniej niż 105 punktów. Waszyngton zdobywa niecałe 89 ppg, najmniej w lidze.
- 71 punktów to najgorszy wynik uzyskany przez Wiz w meczu z Miami Heat. Czarodzieje wyczarowali tyle po raz drugi (2009). Przegrali z Żarem wszystkie dziesięć meczów, w których nie wyszli z 80 punktów.
– Ostateczna różnica między drużynami nie mówi wszystkiego – Wizards trzymali się w grze do 7 minut do końca meczu. Wtedy przegrywali 71:78, ale – jak już się pewnie domyślacie – do końca meczu nie zdobyli ani jednego punktu, tracąc 21.
- Heat odjechali w samej końcówce, ale i tak mieli prowadzenie już przed czwartą kwartą i ich bilans w takich meczach wynosi teraz 17-1. Jeśli chodzi o Wizards – pewnie się spodziewaliście czegoś podobnego, są 1-24, gdy przed ostatnią odsłoną przegrywają.
– Po ostatniej klęsce na tablicach w spotkaniu z Chicago dzisiaj Heat na pewno się poprawili (50-39).
- Rekord sezonu pobił Udonis Haslem (12).
- +11 na tablicach to dla Miami wyrównany season-high. Heat są 9-1 ze zwycięstwem na deskach.
– LeBron James zdobył +20 punktów w 37. kolejnym meczu RS (wliczając PO – był to 53. mecz z rzędu), w tym we wszystkich 32 spotkaniach tego sezonu. Rekordzistą w serii meczów z +20 punktami trwającej od początku sezonu jest wciąż George Gervin (45), ale LeBron już jest pod tym względem drugi – niedawno wyprzedził Kevina McHale (28).
– Na zakończenie – Wizards nie wygrali żadnego z trzynastu wyjazdowych meczów z drużynami Konferencji Wschodniej.
Charlotte Bobcats 108:101 Detroit Pistons OT
– Jak szaleć to szaleć – wliczając sylwestrowo-noworoczny mecz z Bulls, Bobcats są 2-1 w 2013 roku.
- Jeszcze większy news – Rysie wygrały dziś drugi z rzędu mecz na wyjeździe. Dlaczego to nie było headline’m strony NBA.com – nie wiem.
- Cztery z dziewięciu zwycięstw Cats odnieśli w meczach z teamami Dywizji Centralnej.
- Jeśli chodzi o bezpośrednie starcia z Detroit – Cats wygrali dziś czwarty z 15 meczów w Detroit i dziesiąty z 30 spotkań z Pistons. Przełamali serię pięciu porażek z tą ekipą.
- Ciekawostka, w nawiązaniu do dwóch ostatnich zwycięstw Cats z Bulls i Pistons – Ben Gordon, teraz Ryś, a wcześniej Byk i Tłok (jakkolwiek to nie brzmi), po przegraniu 12 pierwszych meczów ze swoimi byłymi drużynami wygrał oba tegoroczne.
– Przegrać z Bobcats to nie wstyd. Pistons zakończyli serię czterech zwycięstw.
– Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy – Bobcats są 3-1 w dogrywkach w tym sezonie. Pistons 0-3.
- Był to czwarty w historii rywalizacji mecz Charlotte-Detroit zakończony dogrywką, ale pierwszy zakończony zwycięstwem Bobcats.
- Przed tym meczem Cats byli z Pistons 0-15, gdy tracili więcej niż 100 punktów.
– Pistons pobili rekord sezonu, zdobywając 60 punktów w pierwszej połowie. Bobcats dotrzymali im jednak kroku (38 pkt w 2Q).
- To niestety dla fanów Detroit nie jedyny rekord sezonu Pistons. Tłoki popełniły też 22 straty. To także najlepszy wynik obrony Charlotte.
– Bismack Biyombo zdobył 10 punktów, ale – co ważniejsze – pobił rekord kariery, zbierając 17 piłek.
- Charlotte wygrało zbiórkę tylko 45-44, ale w ataku Bobcats zebrali aż 19 piłek (Biyombo 7), zamieniając to na 25 punktów drugiej szansy.
- Także dzięki zbiórkom Rysie wygrały statystykę punktów zdobytych w pomalowanym 56-48 i Pistons są teraz 1-15, gdy przegrywają ten stat.
– Pistons przegrali mimo trafienia dokładnie 50% rzutów z gry. Bobcats nadrobili to i 3-8 w trafionych trójkach dzięki 25-29 z linii rzutów wolnych.
- Bobcats wygrali pierwszy w tym sezonie oraz drugi z 39. ostatnich meczów, w których ich rywale trafili +50% rzutów z gry. Na 177 takich spotkań w historii organizacji Charlotte zwyciężyło w 28.
- Na koniec – Rysie są teraz 2-20, gdy tracą +100 punktów.
Memphis Grizzlies 92:81 Phoenix Suns
– Grizzlies mają tej chwili bilans 21-10, co jest ich najlepszym wynikiem po 31 meczach sezonu w historii organizacji. Patrząc jednak na ich świetną grę na samym początku sezonu, wynik ten mógł być jeszcze lepszy. Na 14 ostatnich meczów Grizz wygrali tylko połowę.
- Na 35 meczów w Phoenix Grizzlies wygrali tylko siedem.
- Po raz pierwszy od stycznia 2005 roku Phoenix zdobyli nie więcej niż 81 punktów w dwóch kolejnych meczach. Wtedy także jednym z tych spotkań było starcie z Grizzlies w Arizonie. Wtedy też Suns zdobyli najmniej punktów w meczu z Niedźwiedziami u siebie (79). Dzisiejszy wynik jest drugim najgorszym dla spotkań w Phoenix oraz trzecim najgorszym w ogóle – w 2002 roku w meczu z Memphis Suns zdobyli tylko 78 punktów, ale i tak wygrali.
– Suns przegrali ósmy z dziewięciu ostatnich meczów i cały czas czekają na 2000. wygraną w swojej historii.
– Grizzlies wygrali statystykę szybkich punktów 19-1. Komentarz jest w zasadzie zbędny.
– Słów kilka(naście) o defensywie Grizzlies:
- Memphis tracą 89,4 ppg, co jest najlepszym wynikiem w lidze.
- Już po raz 29. w tym sezonie (w 31 meczach) zatrzymali rywala poniżej setki (1. miejsce w lidze).
- Są 21-5, gdy tracą nie więcej niż 98 oczek.
- Nie przegrali jeszcze w tym sezonie meczu, w którym stracili tyle, ile dziś – 81 punktów, a zdarzyło im się to już po raz szósty. Zaglądając w game-logi poprzednich sezonów – Grizzlies wygrali 18. ostatnich meczów, w których stracili max. 81 punktów (oraz 35 z ostatnich 36 – streak-busterami byli Magic!:)).
- Sporo piszę o obronie Grizzlies, o jej osiągnięciach na tle ligi – ok, ale zazwyczaj najlepszą defensywę Memphis prezentują w meczach u siebie, w FedEx Forum. Na wyjeździe nie jest źle, ale gorzej na pewno. Dzisiejsze 81 punktów to dla nich najlepszy defensywny wynik osiągnięty w meczu poza Tennessee.
- W meczach u siebie Grizz tracą 86,4 ppg. Na wyjeździe – 92,4 ppg.
- Suns trafili dzisiaj 39,2% rzutów z gry – Grizzlies wygrali 15 z 16 meczów, w których zatrzymali rywala na takiej skuteczności. Spotkanie, które w tej serii przegrali, to mecz z.. Phoenix.
– Poruszyłem temat skuteczności Suns, ale warto rzucić też okiem na Grizzliesową – Memphis trafili aż 53,6% rzutów z gry.
- Wygrali 25 z 26 ostatnich meczów, w których trafili +50% rzutów.
– PJ Tucker, który rozegrał dziś 50. mecz w karierze, pobił także swój rekord, zdobywając 17 punktów. Tylko on (6-11 FG) i O’Neal (3-5 FG) wśród Słońc trafili dziś min. połowę rzutów. Tylko on i Gortat (12) zanotował dziś dla Phx double-digits.
– Zach Randolph trafił 9 z 11 rzutów.
- Ostatnim Grizzliem, który przy tylu próbach zachował tak dobrą skuteczność (81,8%), był Marc Gasol (2011).
- Drążąc – Z-Bo jest drugim najstarszym graczem w historii organizacji z takim osiągnięciem – w 2006 roku 32-letni wówczas Chucky Atkins trafił 10 z 11 rzutów (Randolph skończył 31 lat).
- W karierze Randolpha to drugi taki występ (2004).
– Rudy Gay potrzebuje tylko 9 rozegranych minut, by stać się liderem Grizzlies wszechczasów.
Denver Nuggets 112:105 Los Angeles Lakers
– Dwight Howard nigdy jeszcze nie zanotował tak bardzo „clutch” asysty. Szkoda tylko, że „podał” do Danilo Gallinariego.
– Lakers przegrali wszystkie trzy mecze w 2013 roku. To dla nich najgorszy początek roku od 2004. Nuggets z kolei wiedzie się całkiem dobrze, własnie wygrali dziewiąty z 13 ostatnich meczów. Samorodki są na siódmym miejscu na Zachodzie. Clippers…Warriors…Timberwolves…o, są. Lakers na jedenastym.
- Dla Jeziorowców była to już ósma porażka u siebie (w 18. meczu). W całym poprzednim mieli siedem.
- Póki co Lakers wygrali tylko 9 z 22 starć z ekipami Zachodu. Jak tak dalej pójdzie, to po raz pierwszy od 2005 roku będą mieli w takich meczach negatywny bilans.
– Nuggets oddali w tym meczu aż 101 rzutów. Szybkie tempo (25-14 w punktach z kontry, DEN 11-12 FG), w połączeniu z małą liczbą strat (DEN 8, LAL 18) sprawiły, że Samorodki mogły sobie porzucać.
- To wyrównany rekord sezonu (dla meczów bez OT) w NBA. Ustalony został 4 grudnia, przez Rockets, także w starciu z Lakers.
- Nuggets oddali tyle rzutów po raz pierwszy od marca 2011. W starciu z Lakers – po raz pierwszy od 20 lat.
– Dwight Howard jakoś się dowiedział o niedawnym występie Nikoli Vucevicia i sam próbował skleić coś podobnego. Nie udało się, ale i tak zebrał aż 26 piłek. 101 rzutów Nuggets, to i miał co zbierać. Dobra:
- Sam miał prawie tyle samo defensywnych zbiórek, co wszyscy Nuggets (23-27).
- Wyrównał rekord kariery pochodzący z 2006 roku.
- Pobił także career-high w liczbie zbiórek w obronie (23).
- W ostatnich 27 latach tylko dwóch innych graczy Lakers miało tyle zbiórek – Bynum (2012) i Shaq (2004).
- Ostatnim graczem, który miał tyle zbiórek w meczu z Nuggets, był Herb Williams (1989).
- 26 zbiórek to drugi po Vuceviciu wynik tego sezonu, ale udało się Howardowi pobić rekord w liczbie defensywnych zbiórek (23, poprzedni 21 – Love).
– Metta World Peace, podobnie jak Howard, zablokował 4 rzuty. Wyrównał rekord kariery.
– Jedynym graczem Nuggets, który trafił ponad połowę rzutów, był JaVale McGee (7-9 FG). Ostateczny bohater Gallinari przed ostatnim trafieniem miał skuteczność 5-19 z gry i 2-9 za trzy (w sześciu poprzednich meczach 18-35).
– Steve Nash rozdał 13 asyst. Potrzebuje już tylko pięciu, by osiągnąć granicę 10000 asyst w karierze. Dokona tej sztuki jako piąty gracz w historii (Magic, Stockton, Mark Jackson, Kidd).
Co ciekawe tylko 2 teamy w NBA mogą pochwalić się wygranymi z Heat i przegranymi z Bobcats: Pistons i .. BULLS;-)