Heat znów na deskach! po przegranej batalii z Indianą Pacers, podopieczni Erika Spoelstry zmierzyli się z kolejnymi przeciwnikami w Rose Garden. Analogicznie to do meczu z Indianą Heat mieli problemy z silnymi podkoszowymi rywala i znów popełnili więcej strat. LeBronem Jamesem zajął się Wesley Matthews i okazał się to świeny rych ze strony szkoleniowca Blazers.
Mimo, że Heat prowadzili na 8 minut do końca 80-68, to stracili przewagę i wydawało się pewną wygraną na wyjeździe..
Portland Trailblazers – Miami Heat 92-90
Zespół Żaru, który w tym sezonie przegrał ponad połowę wyjazdowych spotkań, trafił tylko 3 rzuty w finałowych minutach meczu, przegrywając 8-minutowy fragment meczu aż 24-10. Dla Smug ta wygrana była 9 z rzędu na swoim boisku, a ponadto gracze trenera Stottsa zwyciężyli 12 raz podczas 15 ostatnich gier. Heat przegrali swoje piąte spotkanie z ostatnich ośmiu.
Gwiazdą meczu okazał się Nicolas Batum, autor 28pkt – 7zb – 5as. Natomiast lider wśród podkoszowych gospodarzy, LaMarcus Aldridge, zdobył 20pkt i 15zb. Dla Heat najskuteczniejszym okazał się Chris Bosh, zdobywca 29oczek, z kolei LeBron James mimo tego, że otarł się o triple-double z 15pkt-10zb-9as to trafił tylko 6 z 16 rzutów z gry i zakończył swoją imponującą serię 54. meczów z co najmniej 20 oczkami na koncie.
Sacramento Kings – Dallas Mavericks 112 – 117 po dogrywce
Mógł stać się bohaterem meczu, a wyleciał z boiska. Mowa o tym, o którym tak głośno mówiło się w perspektywie wymiany do Celtów. DeMarcus Cousins z 29pkt i 9zb nie dokończył meczu, gdyż został wyrzucony z boiska za użycie łokcia na twarzy Vince’a Cartera. Numerem jeden spotkania okazał się OJ Mayo, zdobywca 24pkt, 10zb i 5as. 23pkt z ławki dołożył Carter, a double-double na poziomie 19pkt i 10zb zanotował Shawn Marion.
Miejscowym nie pomógł solidny powrót do gry Tyreke’a Evansa (20pkt) i tym samym serial 7 przegranych meczów z dogrywkami zespołu Ricka Carlisle dobiegł końca. Mavs zdominowali w spotkaniu strefę podkoszową, mimo słabej dyspozycji Chrisa Kamana (2-10). Goście wygrali zbiórkę 52-41 i zdobyli więcej puntków w polu trzech sekund (56-48).