Wielkimi krokami zbliżamy się do półmetka sezonu zasadniczego, jedne drużyny zaczynają piąć się w górę (Nets, Celtics, Nuggets) a inne wyraźnie złapały zadyszkę (Heat, Knicks i Hawks). Powoli do gry wracają Toronto Raptors i Dallas Maverics, czyli obie ekipy mające jeszcze realne szanse na awans do play offs, jeśli tylko utrzymają wyższą formę. Popatrzmy jakie cyferki i liczby wykręciły drużyny i ich zawodnicy w ostatnich dniach.
1 – dla Orlando Magic i Brooklyn Nets. Pierwsi wygrali tylko raz podczas ostatnich 10 gier i mimo kapitalnej postawy Nikoli Vucevića (swoją drogą chyba mało kto wśród Magic tęskni za Marcinem Gortatem; 7 double double z rzędu i średnie bliskie 15pkt i 14zb Serba) ich wskaźnik zwycięstw to tylko ’13’. Drudzy z kolei złapali wiatr żagle od czasów przejęcia sterów przez PJ Carlesimo. Nets wygrali 7 spotkań pod rząd i mają bilans ostatnich 10 gier z jedną porażką. W dodatku Deron Williams potrafi przyznać ,że ma w nogach słaby sezon i nie zasługuje na All Star Game. Wizards są jedyną ekipą, która wygrała na wyjeździe tylko raz.
2 – dla gracza notującego najczęściej double-double Zachary’ego Randolpha. Z-Bo ma na swoim koncie aż 25 takich występów, ale gracz Grizzlies notujący przeszło 15pkt i 11zb musi uważać na rosnących w siłę i goniących go Dwighta Howarda (22x) oraz Carlosa Boozera (20x). Dwójka również dla graczy najczęściej trafiających za 2pkt – są nimi Kobe Bryant (313 celnych), LeBron James (311), LaMarcus Aldridge (302) i David Lee (300). Dwóch centrów przymierzano podczas ostatniego tygodnia do Miami Heat – Chrisa Andersena i Timo Mozgova. Spurs i Nuggets przegrali na swoim parkiecie tylko dwukrtonie..
3 – Larry Sanders rozdał w tym sezonie już 116 bloków i jest absolutnym liderem NBA, z przeciętną 3.22 w meczu. Gracz Kozłów przeciwko Słońcom rozdał w ubiegłym tygodniu 6 bloków, natomiast zawodnicy Byków zarobili od niego 7 czap. Trójka dla najwięcej rzucającego za trzy punkty Ryana Andersona, który dotychczas oddał już 291 prób zza łuku, trafiając najwięcej w NBA – 115 razy. Aż 113 razy trafiał Stephen Curry, a do tego momentu potrzebował on 245 prób. Trzech najlepszych podkoszowych zmagało się z kontuzjami wśród L.A. Lakers w ostatnich dniach; a byli nimi Howard-Gasol-Hill, z tym że ten ostatni nie zagra już do końca sezonu.
4 –dwa triple-double zaliczył w ostatnich 4 występach Rajon Rondo. Lider Celtów wygrywających 6 spotkań w serii. Playmaker jest też numerem jeden NBA pod względem potrójnych dubletów a ma ich na koncie 3. Jedno mniej ma Jose Calderon z Toronto. Hiszpan ma najwyższy wskaźnik asyst do strat – 4.73 i wyprzedza w tej klasyfikacji Chrisa Paula (4,53).
5 – w pięciu spotkaniach od czasu zwolnienia Scotta Skilesa z Bucks, Kozły legitymują się bilansem 3-2. Kolejną serię 5 porażek mają na koncie podopieczni Mike’a Dunlapa czyli Bobcats. Swoją drogą ciekawe czy trener-debiutant utrzyma stołek do końca rozgrywek? Pięciu graczy może się pochwalić średnią zbiórek powyżej 11 – Howard, Randolph, Vucević, Asik i Hickson (trzej ostatni to duże pozytywne niespodzianki tego sezonu). Tylko 5 piłek na mecz kradną Orlando Magic..Niecałe 5 trójek na mecz trafiają Byki i to najgorzy wynik w lidze.
6 – sześć wygranych w serii mają podopieczni George’a Karla – Denver Nuggets. Obok Celtów w ostatnim czasie mogą oni się pochwalić drugim najlepszym bilansem w lidze, po Nets. 0,6 punktu dzieli Carmelo Anthony’ego od przejęcia pierwszego miejsca wśród strzelców od Kobego Bryanta. Szósty w ilości przechwytów, James Harden, stracił dotychczas najwięcej, bo 142 piłki!
7 – zarezerwowane dla Brooklyn Nets, depczącym po piętach Knicks i pnącym się w tabeli Konferencji Wschodniej. Ostatnie sukcesy Siatek związane są z metamorfozą Derona Williamsa, trafiającego z blisko 51% wskaźnikiem rzutów z gry oraz 39% za trzy punkty. D-Will zdobywa w każdym z ostanich spotkań blisko 7 asyst. Siedmiu zawodników ligi trafia osobiste z przeszło 90% skutecznością, a są nimi Kevin Martin, Jimmer Fredette, JJ Reddick, Jamal Crawford, Jason Kidd, Chris Paul i Kevin Durant.
8 – osiem przegranych w ostatnich 10 spotkaniach mają na koncie drużyny z Philadephi, Phoenix, Cleveland oraz Charlotte. Każda z nich, z następną porażką oddala się od wymarzonych play offs. Bobcats dostają najwięcej jako zespół czap od rywali, średnio 8.
9 – 97 przechwytów w rozgrywkach zaliczył lider klasyfikacji – Chris Paul. CP-3 o 14 stealów wyprzedza drugiego Mike’a Conley’a z Grizzlies. Po dziewięć trójek na mecz trafiają Lakers i Rockets. Ci pierwsi zaczęli śmielej podejmować próby od czasu przejęcia stołka przez Mike’a D’Antoniego.
10 – tyle rzutów co mecz umieszcza w każdym meczu – średnio – w koszu przeciwnika tercet Bryant-Anthony-James. Kobe i Carmelo potrzebują do tego po 21 rzutów a LeBron tylko 18. LBJ, Steve Novak i Matt Barnes to trójka niskich skrzydłowych mogących się pochwalić obecnością w czołowej 10 najskuteczniejszych pod względem procentowym zawodników. Każdy z nich przekracza 57%. Na 10 mcs. wśród najskuteczniej wykorzystujących rzuty wolne sklasyfikowany jest Marc Gasol. Hiszpan z 88,5% trafionych wolnych jest jedynym podkoszowym w czołowej 23-ce.
11 – jak Rondo (11,2) czyli średnia asyst najczęściej podającego gracza ligi. Najmniej piłek w lidze zespołowo – 11 – tracą NY Knicks. Nowojorczycy są też numerem 1 w ilości celnych trójek na mecz, 11.
12 – jak Howard (12,6) czyli przeciętna zbiórek najczęściej łapiącego piłki po niecelnych rzutach w NBA. Superman zalicza się do top5 ligi zbierających, blokujących i w skuteczności z gry.
13 – San Antonio Spurs to najczęściej wygrywający team na wyjazdach. Nie taka pechowa ta trzynasta wygrana;-) Ostrogi najchętniej wśród drużyn dzielą się piłką, zaliczając 25 asyst w meczu.
14 – aż 15 ekip w lidze traci średnio w lidze 14 piłek podczas każdego spotknia. Drugą najczęsciej spotykaną liczbą w tej statystyce jest 15 (10x). Ciągle najmniej tracą Knicks (11) a najwięcej Rockets (16,5).
15 – piętnąście oddawanych osobistych to jeden z gorszych wyników należących do Wizards (25 lokata), w każdym meczu. Suns, Hornets, Hawks, Magic i Sixers rzucają jeszcze mniej (12-13 razy). Wizards zdobywają tylko 90 oczek na mecz, najmniej w lidze. Dla porównania – 15 – więcej zdobywają najlepsi w ataku – Rockets. 15% to wskaźnik pomiędzy najlepiej zespołowo wykonującymi osobiste Thunder (83%) a najgorzej – Nuggets (68%).
16 – na oddanie 16 rzutów zza łuku rywalom pozwalają drużyny z Chicago, Indiany i Brooklynu. To najlepsze osiągi defensywne w lidze.
17 – ta pozycja na liście najczęściej zbierających piłkę (9,1) należy do Marcina Gortata. MG w ostatnich 10 dniach 4-krotnie notował 10 lub więcej zbiórek, a ponadto zapisał na koncie 3 dublety. Polak jest 10 w klasyfikacji bloków z przeciętną 1,9. Siedemnaście wygranych mają Lakers i by dogonić 8. na Zachodzie Blazers potrzebują wygrać co najmniej 3 spotkania (jeśli Blazers nie wygrają żadnego w tym samym czasie).
18 – Thunder i Clippers wygrali wśród wszystkich drużyn najwięcej spotkań – po 18 – na własnym parkiecie. Team z L.A. kradnie najwięcej jako zespół, piłek wśród pozostałych ekip, 10.5. w meczu.
19 – tyle asyst na mecz, najrzadziej w NBA, rozdają zespoły z Charlotte, Indiany i Cleveland.
20 – dwadzieścia spotkań rozegrał w tym sezonie Rasheed Wallace i wydaje się ,że to były jego ostatnie mecze w 67. sezonie. Kontuzja stopy – wg doniesień z obozu Knicks – wykluczy do z gry na pozostałą część rozgrywek.