Pierwsza piątka Wschodu prezentuje się w sposób następujący: Rondo – Wade – James – Anthony – Garnett. Nie ma zaskoczeń, ale KG jako starter to nieporozumienie. W tym sezonie nie gra, aż tak dobrze, zdecydowanie bardziej zasługują Chris Bosh, Joakim Noah czy Tyson Chandler. Może komuś z nich uda się wskoczyć do rezerw?
Back-court
Jrue Holiday (Philadelphia 76ers)
Holiday stał się liderem z prawdziwego zdarzenia. Pod nieobecność Andrew Bynuma jest najlepiej punktującym i asystującym graczem w drużynie. Jego średnia 8.8 asyst na mecz pozwala mu też zajmować 4 miejsce pod tym względem w całej NBA. Przy tym notuje jednak 3.9 straty na mecz i ta statystyka stawia pod znakiem zapytania jego występ w Meczu Gwiazd. Ponad to 76ers mają ujemny bilans, co też wpłynie na wybór trenerów.
Kyrie Irving (Cleveland Cavaliers)
Cavs są obecnie jedną z najgorszych ekip w lidze. Bez Kyriego mogliby być najgorszą. Uncle Drew znaczy bardzo dużo dla Cavs, rzuca 23.3 punktu na mecz, bo ktoś musi tą ekipę ciągnąć w górę. 5.6 asysty, 1.8 stealu to wystarczające statystyki na zostanie All-Starem. Jednak słaby bilans drużyny i wysoka średnia strat (3.7) też ograniczają szanse Kyriego. Ale powinien być na rezerwie.
Deron Williams (Brooklyn Nets)
Deron jest bez formy, ale liczyć się z nim zawsze trzeba. Trenerzy mogą go wybrać, nawet w przypadku słabej formy, tak jak teraz. Według mnie Williamsa nie powinno być w All-Star. Rzuca ze słabą skutecznością, nie jest sobą z poprzednich sezonów. No i zwolnienie Avery’ego Johnsona to też sprawa za którą go nie lubię. Mam nadzieję, że D-Will w Meczu Gwiazd nie wystąpi, ale trenerzy mogą go wybrać. Za nazwisko i wyrobioną markę.
Paul George (Indiana Pacers)
Znakomity defensor, potrafi też zapunktować i pozbierać. W innych statystykach też nie wygląda słabo. Przez kontuzję Danny’ego Grangera, George przejął dowodzenie nad Pacers i zapewne tak już pozostanie na długie lata. Paul gra też bardzo efektownie, idealnie na All-Star Game. Ma szanse wejść z dziką kartą.
Joe Johnson (Brooklyn Nets)
Kolejny przeceniony zawodnik, ale nie wyobrażam sobie, żeby w All-Star Game nie było gracza Brooklyn Nets. Może to zadziałać tak jak działało z nim w Atlancie. Na szczęście jest Brook Lopez, więc jeśli kogoś z Nets trzeba wepchnąć na siłę to niech wepchną Brooka. Zasługuje najbardziej z Nets. Iso Joe za to mógłby grać w All-Star, ale tylko przy słabszej konkurencji na back-courcie. Nie powinien zagrozić komuś z trójki Holiday, Irving, George. Ale trenerzy już nie raz podejmowali błędne decyzje jeśli chodzi o Joe i jego drużynę, więc możemy się spodziewać Johnsona w Meczu Gwiazd.
Monta Ellis (Milwaukee Bucks)
Ellis to dobry gracz, ale w tym sezonie rzuca ze słabą skutecznością (40%), jeszcze słabszą za trzy (24%) i za dużo traci jak na gracza, nie grającego jako rozgrywający (3.0). Trochę za dużo tych uchybień, żeby zostać All-Starem. Trenerzy też go za bardzo „nie lubią”. Gdy grał w Golden State zasługiwał na Mecz Gwiazd, ale nie został wybrany, więc teraz również nie będzie. Ale małe szanse ma.
Brandon Jennings (Milwaukee Bucks)
Jennings też gra dobrze, ale nie wystarczająco dobrze według mnie. Słaba skuteczność (40%), mały wskaźnik asyst jak na rozgrywającego (5.7) i błędne decyzje. Ale potrafi zabłysnąć czymś efektownym, a jego przechwyty mogłyby się przydać w uruchamianiu kontr, dzięki czemu oglądalibyśmy jeszcze ciekawsze show. Ja jednak Jenningsa bym nie wziął. Jeszcze trochę musi poczekać.
Ja wziąłbym do składu Holidaya i Irvinga. O dziką kartę będzie walczył z wysokimi Paul George. Holiday za jego postęp w porównaniu z poprzednim sezonem. I za ciągnięcie słabszej ekipy w górę. Podobnie Kyrie, który swoimi efektownymi zwodami też może dać show. George też może dać show efektownymi paczkami.
Front-court
Joakim Noah (Chicago Bulls)
Ktoś z Chicago być musi. Będzie to ktoś z trójki Deng, Noah, Boozer. Czy będzie to Francuz? Bardzo dobrze walczy na tablicach, jest świetnym defensorem, a także post playmakerem. Ale 2.9 straty na mecz? Trochę dużo, nawet jeśli Noah musi kilka akcji rozgrywać z obwodu. Skuteczność z gry też słaba (jak na centra) – 45%. Joakim ma ciężką konkurencję na pozycję rezerwowego centra – w postaci Tysona Chandlera i Brooka Lopeza. Walka o tą pozycję będzie się toczyć na styku.
Luol Deng (Chicago Bulls)
Wziął na swoje barki drużynę pod nieobecność Derricka Rose’a. Stał się pierwszą opcją ataku, mimo że formalnie gra bardziej defensywnie. Ale w tym aspekcie też nie podupadł. Dla mnie jest jednym z faworytów do zostania rezerwowym na front-courcie.
Carlos Boozer (Chicago Bulls)
Boozer się obudził. Gdy przychodził do Chicago pokładano w nim wielkie nadzieje, ale ich nie spełniał. Dopiero teraz zaczął grać, tak jak tego od niego oczekiwano. Punktuje, zbiera, gra dobrze w obronie. Bardzo dobra gra w post-up. Dla mnie jednak to trochę mało, żeby zostać All-Starem, zwłaszcza, że konkurencja jest bardzo solidna.
Paul Pierce (Boston Celtics)
The Truth wciąż w formie. Mimo 35 lat na karku i tak gra bardzo dobrze. Zdobywa najwięcej punktów w Celtics (19.4), solidnie zbiera (5.6) i asystuje (3.8). Statystyki ma dobre, ale może zabraknąć miejsca na front-court dla Pierce’a. Zatem jak już miałby zostać All-Starem, to z dziką kartą.
Tyson Chandler (New York Knicks)
Chandler to przykład typowego dawnego środkowego. Świetny rzemieślnik pod koszem, zbierający i broniący, ale też zdobywający nieco punktów. Najlepszy obrońca poprzedniego sezonu notuje średnio 12.4 punktu na mecz, 11 zbiórek i blok. I oczywiście świetnie kryje. Nie pasuje to do charakteru All-Star Game, po za tym Tyson jest za mało efektowny (aczkolwiek dobrze wykańcza alley-oopy). W przypadku pojedynku z Lopezem i Noahem może być mu ciężko dostać się do Meczu Gwiazd.
Brook Lopez (Brooklyn Nets)
18.6 punktu, 7.4 zbiórek, 2.1 bloku w 29.2 minuty gry – tak wyglądają statystyki Brooka Lopeza w tym sezonie. Jedyne do czego można się przyczepić to zbiórki. Lopez nie zbiera dużo piłek, a powinien, bo ma warunki. Wolę od niego Chandlera, także ja wybrałbym gracza Knicks do All-Star. Ale trenerzy mogą postawić na efektowność i statystyki i wziąć Lopeza.
Chris Bosh (Miami Heat)
Chris notuje sezon w swoim stylu. Mógłby więcej zbierać zwłaszcza, że jest centrem. W ostatnim czasie jest jednak bez formy i to może się odbić na wyborach, zwłaszcza przy ciasnocie na front-courcie Wschodu.
Josh Smith (Atlanta Hawks)
Josh powinien mieć występów w All-Star już kilka, a nie ma żadnego. Trenerzy nie wybrali go na rezerwę nigdy. Miejmy nadzieję, że to się zmieni, bo J-Smoove notuje bardzo dobry sezon w barwach Hawks.
Moje typy? Josh Smith, Tyson Chandler, Luol Deng i dzika karta dla Bosha/Pierce’a z lekkim wskazaniem na tego pierwszego. Pozostali też mogą się włączyć. Ciężko przewidzieć co zrobią trenerzy.
Rezerwy Wschodu wg mnie: Jrue Holiday, Kyrie Irving, Paul George, Josh Smith, Tyson Chandler, Luol Deng, Chris Bosh. Prawdziwych rezerwowych poznamy za tydzień – 24 stycznia.
Najpierw zacznę od tych bez których nie wyobrażam sobie ASG w tym sezonie tj. George, Deng oraz Smith. Jeśli któregoś z nich nie będzie to będzie kolejny dowód że to plebiscyt na najpopularniejszych a nie najlepszych. W dalszej kolejności Irving/Holiday. Do tego dałbym Bestię Chandlera i Wciąż świetnego Trutha.
EAST: George, Deng, D.Williams, Holiday, Bosh, Chandler, Pierce.
WEST: Westbrook, Parker, Harden, Gay, Duncan, Ibaka, Aldridge.
Tak będą wyglądy rezerwy….
Irving,Holiday,George,Noah,Smith,Deng,Chandler
Jrue Holiday, Kyrie Irving, Paul George, Tyson Chandler, Joakim Noah – jeśli któregoś z nich zabraknie to będę zawiedziony.
Czarny koń jeśli by był gotowy gry trochę wcześniej – Varejao.
A tak z bardziej prawdopodobnych to chyba Lopez jednak – ekipa bardzo wysoko wepchną im jednego chociaż gracza do ASG.
Analogicznie nie widzę miejsca dla Pierce’a – chociaż bardzo bym go chciał zobaczyć.
Moim zdaniem dzika karta powędruję do Jenningsa- na frontcourt nie ma tak mocnych kandydatów- Jennings jest nie równy ale jak już mu wyjdzie mecz to asysty, zbiroki, punkty, przechwyty- jest wszędzie. A Smith gra moim zdaniem jeszcze bardziej w kratkę.
Szanowny autorze. Bardzo proszę nie pisz, że T. Chandler jest przykładem typowego dawnego środkowego. To nieprawda. Dawni centrzy byli podporą w ataku, mistrzami gdy tyłem do kosza, rzutów z odchylenia, piwotów, itp. Chandler nie potrafi nic z tego. Cała jego gra w ataku opiera się na podaniach od kolegów, nic sam sobie nie wypracowuje. Czasem coś dobije po zbiórce w ataku. W dawnym stylu to gra właśnie Lopez, choć jak słusznie zauważyłeś za mało zbiera.
Uważam, że Noah i Lopez zasługują bardziej niż Chandler na grę w ALL Stars Game. Pierwszy, bo jest niezwykle wszechstronny – zbiera, punktuje, blokuje, przechwytuje i co ważne ma ponad 4 asysty na mecz. Gra z pasją i efektownie (choć nie zawsze efektywnie) dlatego nadaje się na mecz pokazowy gwiazd ligi.
Drugi, bo mimo, że stanowi zagrożenie w ataku, to wreszcie lepiej zaczął bronić. 2,1 bloku na mecz. W AS zresztą obrona nie jest najważniejsza… liczy się show.
Mam nadzieję, że któryś z dwójki Holiday, Irving będzie, bo jako liderzy swoich zespołów na to zasługują. Podobnie Paul Gorge. Chciałbym jeszcze zobaczyć Pierce’a, ale przy takiej konkurencji trener może nie znaleźć dla niego miejsca.