Nets znów chcą Howarda?

Wszyscy pamiętamy jak w poprzednim sezonie, jeszcze New Jersey Nets, starali się o Dwighta Howarda. Ostatecznie wylądował w Lakers, ale przy bilansie 17 – 24 nie można mówić o sukcesie. LAL przed trade deadline na pewno wykonają jakiś transfer. Jestem tego wręcz pewien. Ciekawe tylko kto odejdzie.

images

Mówi się, że to właśnie Pau Gasol może być tym, który zostanie wymieniony do innej drużyny. Ostatnio pojawiły się jednak wiadomości, że Brooklyn Nets są zainteresowani pozyskaniem Howarda. Jeśli złożyliby rozsądną ofertę, to kto wie, czy DH12 znów nie zmieni kluby i nie wróci na wschód.

Od czasu zmiany trenera na P.J’a. Carlesimo, Nets grają bardzo dobrze i uważają, że gdyby pozyskali teraz Howarda to mogliby walczyć o finały. Generalny menadżer drużyny z Nowego Jorku – Billy King czujnie obserwuje poczynania Los Angeles Lakers i równocześnie intensywnie poszukuje trzeciej drużyny, która mogłaby przyłączyć się do transferu. Sami Nets nie są w stanie zaoferować LAL zawodnika kalibru Howarda. Williamsa nie oddadzą, a taki Brook Lopez nie uszczęśliwiłby drużyny z Kalifornii.

Możliwe, że Howard ucieknie z Lakers, ponieważ są oni poważnie zagrożeni brakiem miejsca w playoffs. Ciekawe jak będą o tym mówić za parę lat? Howard i Nash przyszli, by stworzyć mistrzowską drużynę, a pozbawili ją rozgrywek posezonowych.

Podobno Billy King planował kontaktować się z Minnesotą Timberwolves. Trójstronna wymiana miałaby wyglądać tak: Brook Lopez do Wolves, Kevin Love do Lakers, a Dwigth Howard do Nets. Niestety pomysł nie doczekał się realizacji po tym, jak Love złamał rękę i nie jest w stanie grać. Pozyskanie Dwighta nie jest już takim priorytetem dla Nets jak rok temu, ale ciągle będą obserwować co się dzieje po drugiej stronie Stanów Zjednoczonych. Trade deadline już coraz bliżej. Możemy być świadkami kilku ciekawych wymian.

Komentarze do wpisu: “Nets znów chcą Howarda?

  1. na miejscu Lakers wziąłbym Lopeza bo inaczej zostaną z kotem w worku już w czerwcu. Widać ,że Howard nie jest tam gwiazdą, czuje się źle w otoczeniu Kobego i ogólnie zespół nie łapie chemii. Być może myśli już o wakacjach? Lopez z kolei nauczony jest grać w cieniu i bycia numerem 2-3, a przy dograniach Nasha, na pewno nie byłby ostatni w ataku Lakers 9 całe granie mogłoby mu wyjść na rękę.

  2. A co najważniejsze Lopez na tą chwilę jest lepszy od Howarda. BTW Minnesota jakby oddała K. Love to byliby niesamowitymi frajerami.

    1. Nie doceniasz Davida Kahna :-)
      Osobiście nie widzę sensu tego trade’u dla Minnesoty. Pozbywać się potencjalnego franchise playera na lata, za bardzo dobrego ofensywnie centra, ale i tak mniej uniwersalnego w ataku od Love’a i dwa razy gorzej zbierającego. Nie zapominając, że Wilki mają w szeregach Pekovica, który jest może nawet top10 centrów po obu stronach parkietu (za dużo mniejszą kasę niż Brook).

  3. Jest kilka zespołów, które mogły by być zainteresowane wymianami:
    Boston wiele by oddało, żeby mieć w szeregach takiego centra jak Howard. W drugą stronę spokojnie mógłby powędrować Bass, Terry i młody Sulinger. Mają marnującego talent Greena. Celtics mają kim handlować.

    Nie do końca rozumiem po co Howard w Nets… oni mają wystarczającą ofensywę. Bardziej potrzebowali by zawodnika pokroju T. Chandlera, albo Perka, żeby przestawić Lopeza na PF i skoncentrować do na ofenywie. Mając Williamsa i Johnsona oraz Lopeza nie ofensywy powinni szukać. Howard w miejsce Lopeza?

    Paradoksalnie Minnesota też ma kim handlować. Mają bardzo szeroką ławkę. Oddanie Love’a do Nets lub Bostonu byłoby dla niego szansą na sukces.

    Niemniej pewnie do wymiany Howarda potrzebne są trzy strony, żeby bilans finansowy się zgadzał.

    1. Zakodujcie sobie wszyscy, że Howard nie odejdzie z LAL przez najbliższe kilka lat, jemu pasuje to, że flesze miliona aparatów są skierowane głównie na niego, może się powyrdniać itd…

Comments are closed.