Hawks 104:92 Bobcats
– Josh Smith zdobył 30 punktów, zebrał 13 piłek i rozdał 8 asyst. Jest drugim graczem Atlanty z takim statline’m (Herm Gilliam 1974).
– Świetnie spisał się także Kyle Korver (21 pkt, 5-6 3pt). Łącznie starterzy Atlanty zdobyli 76 punktów i 37 zbiórek. Pierwsza piątka Bobcats skompletowała 31 punktów i 18 zbiórek. Najlepszy strzelec Charlotte, rezerwowy Ramon Sessions, pobił swój rekord sezonu z 27 punktami (10-16 FG), ale nie ocaliło to drużyny z Północnej Karoliny przed trzecią porażką z rzędu. Hawks wygrali dwa kolejne mecze po raz pierwszy od prawie miesiąca. Dziś zakończyła się także sezonowa seria czterech starć Atlanty z Charlotte – wszystkie mecze, podobnie jak w zeszłym sezonie, wygrali Hawks. Co ciekawe, na 28 poprzednich spotkań z Rysiami wygrali tylko dwanaście.
– Kyle Korver przedłużył swoją serię meczów z min. jednym celnym trafieniem zza łuku do 36. To jego najdłuższa seria w karierze i wciąż goni Mookie Blaylocka, który z serią 42 meczów jest pod tym względem rekordzistą organizacji.
– Ivan Johnson zdobył 12 punktów i zebrał 15 piłek – ten drugi wynik to jego nowy career-high.
– Dla Bobcats była to szesnasta kolejna porażka w Charlotte. Do rekordu NBA brakuje im już tylko trzech przegranych.
Raptors 116:123 Heat OT
– Zanim doszło do dogrywki, w której wyjaśniło się, dlaczego to Miami Heat są lepsi, Raptors mieli aż 15 punktów przewagi. Przełomem była trzecia kwarta, w której mistrzowie NBA zdobyli aż 38 punktów, trafiając 14 z 18 rzutów z gry.
– Bez tamtego runu nie byłoby tego – Raptors po minucie dogrywki prowadzili 114:110, na co Heat odpowiedzieli 13 punktami z rzędu. Osiem punktów z tego zrywu należało do Dwyane’a Wade’a, który rozegrał dziś najlepsze zawody w tym sezonie. Zdobył 35 punktów (rekord sezonu), trafiając 13 z 19 rzutów z gry (7 ast, 5 zb).
– Wade przyćmił nawet triple-double LeBrona Jamesa, i to nie byle jakie (31/10/11). LBJ dołączył do Rondo i Calderona, którzy jako jedyni dotychczas zanotowali w tym sezonie dwa TD. To 34. triple-double w karierze Jamesa. LeBron wyprzedził Toma Chambersa i jest 37. strzelcem w historii ligi. W pierwszej kwarcie LBJ zdobył 10 punktów – po raz piąty z rzędu zdobył w 1Q dwucyfrową liczbę punktów. To trzecia taka seria w jego karierze, najdłuższa to sześć w 2010 roku.
– Chris Bosh zebrał dwucyfrową liczbę piłek (dziś 12 pkt, 12 zb) po raz pierwszy od 29 grudnia. Heat wygrali zbiórkę 53-28.
Pistons 82:85 Bulls
– Pistons prowadzili w trzeciej kwarcie 17 punktami, ale liczba 17 obróciła się przeciwko nim. Dzisiejsza porażka była dla Tłoków 17. kolejną przegraną z Chicago Bulls. Detroit przegrało także 13 ostatnich meczów w United Center. Ostatnie zwycięstwo Pistons z Bulls miało miejsce w 2008 roku, a wygrana w Chicago – siedem lat temu.
– Od momentu osiągnięcia 17-punktowej przewagi do końca meczu Pistons trafili 11 z 36 rzutów z gry (30,5%).
– Luol Deng opuścił trzeci mecz z rzędu, ale jest to mniejszy problem dla Byków, dzięki świetnej postawie Jimmy’ego Butlera. Dzisiaj Butler zdobył 18 punktów, zebrał 9 piłek i rozdał 4 asysty (wszystko – wyrównane career-highs). W tych trzech meczach miał 46 punktów, 25 zbiórek, 5 przechwytów i tylko dwie straty.
– Joakim Noah miał dziś 10 punktów. W dwóch meczach z Detroit w tym sezonie zebrał łącznie 41 piłek.
– Bulls dzięki tej wygranej mają domowy bilans 12-10. Ich rywale, Pistons, przegrali 15 z 19 wyjazdów w tym sezonie, ani razu nie wygrywając dwóch kolejnych meczów poza Detroit.
– Pierwszą połowę sezonu Chicago zakończyło z bilansem 25-16. Derrick Rose wraca już niedługo.
Lakers 93:106 Grizzlies
– Grizzlies wymienili trzech graczy rezerwowych, ale na szczęście zostawili Darrella Arthura, który zdobył dziś 20 punktów i zebrał 9 piłek w 28 minut. W ostatnich 27 latach to ósmy taki występ przeciwko Lakers. W historii organizacji Grizzlies Arthur jest czwartym graczem z takim osiągnięciem.
– Lakers przegrali osiem z dziesięciu ostatnich meczów oraz przedłużyli swoją serię wyjazdowych porażek do sześciu. Bez komentarza.
– Grizzlies zaczęli ten sezon od zdobycia 100 punktów w ośmiu z 14 pierwszych meczów. Od tamtej pory dokonali tej sztuki tylko dwukrotnie, wliczając dzisiejszy mecz. Przerwali serię sześciu spotkań, w których nie mieli więcej niż 85 oczek.
– Dwight Howard opuścił parkiet na dwie minuty do końca pierwszej połowy z kontuzją. Grizzlies zdobyli 60 punktów z pomalowanego (rekord sezonu), osiągając wielką przewagę w punktach drugiej szansy (27-3).
– Grizzlies i Lakers rozegrają w tym sezonie już tylko jeden mecz, w kwietniu. Oba dotychczasowe wygrali koszykarze z Memphis. To oznacza, że Grizzlies wygrali sezonową serię z Jeziorowcami po raz pierwszy od sezonu 2004/05 (3-0).
Nuggets 105:95 Rockets
– George Karl wygrał swój 1000. mecz w karierze. Andre Iguodala zdobył swój 10000. punkt.
– Nuggets wygrali 8 z 10 ostatnich meczów, Rockets – tylko jeden z ostatnich dziewięciu.
– Rakiety popełniły aż 23 straty. Siedem należało do Jamesa Hardena, który zdobył 23 punkty i rozdał 7 asyst. Wreszcie trafiał na całkiem przyzwoitej skuteczności 8-17 z gry. W czterech poprzednich meczach ani razu nie miał skuteczności 30% (20-80 FG). Po raz 21. z rzędu był najlepszym strzelcem Houston, rekord organizacji to 23 (Moses Malone).
– Rockets mieli dwucyfrową stratę po raz dwunasty z rzędu. Nuggets w 25. kolejnym meczu wygrali statystykę punktów z pomalowanego. Było to dla nich piąte kolejne zwycięstwo nad Houston, czwarte z rzędu w Toyota Center. Bilansiki: Denver jest 13-3, gdy ma min. 10 przechwytów, 17-3, gdy traci mniej niż 100 punktów. Rockets przegrali 12 z 15 meczów, w których trafili mniej niż jedną trzecią rzutów za trzy.
Nets 91:83 Timberwolves
– PJ Carlesimo jako coach Brooklynu wygrał 12 z 14 meczów. Poprowadził Nets do pierwszej wygranej w Minnesocie od 2002 roku. Zakończyli serię ośmiu porażek w Target Center. All-time w Minneapolis: Nets 5-17 Wolves.
– Brook Lopez zdobył 22 punkty, aż dziesięć w pierwszych 6 minutach meczu.
– Timberwolves oddali 6 rzutów wolnych, trafiając cztery. Oba wyniki są najgorszymi dla Minnesoty w tym sezonie. To dla nich ważny element – tylko pięć drużyn oddaje więcej FT na mecz niż Wilki.
– Luke Ridnour, jedyny gracz Minnesoty, który wystartował w każdym meczu tego sezonu, zdobył 13 punktów, notując double-digits w 10 z ostatnich 11 meczów. Trafił tylko jedną trójkę z czterech – cała drużyna Timberwolves – trzy z piętnastu. Wilki to jedyna drużyna w NBA, która trafia mniej niż 30% rzutów za trzy. Ricky Rubio nie trafił w tym sezonie żadnego z jedenastu.
Hornets 102:106 Spurs
– Bez Gregga Popovicha i Tima Duncana – Spurs i tak pokonali u siebie NO Hornets. Popa zastąpił Mike Budenholzer, Duncana – Tiago Splitter (25 pkt – rekord kariery, 10-11 FG), na swoim poziomie zagrał Tony Parker (24 pkt, 13 ast). Dla Spurs była to szósta kolejna wygrana oraz piętnasta kolejna u siebie. Ostrogi mają najlepszy w lidze bilans w meczach u siebie, 19-2. Wygrali sezonową serię z Hornets 3-1.
– Eric Gordon zdobył 17 punktów, wszystkie przed przerwą. W pierwszej połowie był prawie perfekcyjny (5-6 FG, 3-3 3pt, 4-4 FT), ale po przerwie oddał dwa rzuty i popełnił trzy straty. W drugiej połowie starterzy Hornets trafili 5 z 22 rzutów wolnych, z czego Greivis Vasquez – cztery z dziesięciu.
– Hornets nie wygrali season-series ze Spurs od 1997 roku, kiedy jeszcze w Charlotte grali w Konferencji Wschodniej i rozgrywali z Ostrogami po dwa mecze.
Wizards 88:92 Jazz
– Jazz powinni spokojnie, bez żadnych trudności wygrać to spotkanie.. gdyby tylko ich 22-punktowa przewaga nie stopniała nagle do dwóch. Zdołali jednak jeszcze raz odskoczyć i tym razem utrzymali korzystny wynik.
– Utah wygrało czwarty kolejny mecz.
– Wizards przegrali wszystkie 25 spotkań, w których mieli gorszą skuteczność od rywali. Czarodzieje zbyt słabo rozpoczęli ten mecz, by móc potem dogonić przeciwników – w pierwszej kwarcie trafili tylko 5 z 21 rzutów, w pierwszej połowie – 29,8%. Zakończyli pięciomeczową serię wyjazdową z drużynami Konferencji Zachodniej z dwoma zwycięstwami i trzema porażkami.
Suns 106:96 Kings
– Pierwszy mecz Lindseya Huntera na ławce trenerskiej i od razu zwycięstwo. Suns wygrali dwa kolejne mecze na wyjeździe od razu po serii 12 przegranych spotkań poza Phoenix. Dla Słońc było to piąte kolejne zwycięstwo z Kings i trzecie z rzędu w Sacramento (po raz pierwszy od 2007).
– Michael Beasley zdobył 19 punktów w 22 minuty. Aż 13 oczek rzucił w czwartej kwarcie. 21/7 zanotował Luis Scola. W sumie aż sześciu graczy Phoenix zanotowało double-digits, w tym Marcin Gortat (12 pkt, 4 zb, 5-6 FG).
– Całkiem dobrze pod koszami poradzili sobie młodzi wysocy gracze Kings, DeMarcus Cousins zanotował po 15 punktów i zbiórek, rozdał 5 asyst, ale popełnił 6 strat. Thomas Robinson dodał z ławki 12 punktów i 14 zbiórek (career-high). Najlepszym strzelcem Sacramento był Tyreke Evans (16/6/4).
– Kings popełnili aż 24 straty (rekord sezonu). Suns – jedenaście.
Pacers 80:100 Blazers
– Jak przerywać serie porażek, to przerywać – 20-punktowe zwycięstwo to dla Blazers najlepszy wynik w tym sezonie. W sam raz na zakończenie również rekordowej serii sześciu przegranych. I to z nie byle kim – Pacers wygrali 16 z 21 poprzednich spotkań i po raz pierwszy od 29 grudnia stracili 100 punktów. Są 0-6, gdy pozwalają rywalom na przekroczenie tej granicy bez dogrywek.
– Blazers przeciwko najlepszej defensywie w lidze trafili… 56,4% rzutów z gry. Pacers przystąpili do tego meczu jako drużyna tracąca najmniej punktów (89,1 ppg) na najgorszej skuteczności (41,3%) z gry. Sami trafili dziś tylko 37,5% rzutów.
– Zakończyła się seria 10 meczów Blazers rozstrzygniętych różnicą 6 punktów lub mniejszą. To rekord organizacji Portland.
– 27 punktów zdobył LaMarcus Aldridge, 20/8 bez straty dodał Damian Lillard. LMA trafił 8 z 11 rzutów z gry przed przerwą, Lillard w drugiej połowie rzucił aż 16 punktów.
– Pacers nie wygrali w Rose Garden od 2007 roku. Dzięki lokautowi trzy ostatnie mecze Portland-Indiana rozegrano na terenie Pacers.
Thunder 99:104 Warriors
– Obie drużyny przystąpiły do tego meczu po zwycięstwie nad LA Clippers. Faworytami byli oczywiście wicemistrzowie NBA. Kevin Durant zagrał na swoim poziomie, zdobył 33 punkty (6 TO) na 10-17 z gry i 11-12 z linii rzutów osobistych, ale Russell Westbrook spudłował 13 z 16 FG (0-5 3pt) i uzbierał tylko 10 oczek. Thunder przerwali serię pięciu zwycięstw z GSW.
– Warriors w dwóch kolejnych meczach ograli dwie najlepsze póki co drużyny w NBA. Mają w tej chwili piąty na Zachodzie bilans 26-15. To ich najlepsza pierwsza połowa sezonu od 1991/92.
– Dwóch potencjalnych all-starów z Golden State, Stephen Curry i David Lee, dostarczyli 53 punkty. Curry spudłował 11 z 14 rzutów, ale trafił 8 z 13 rzutów wewnątrz łuku, rozdał 7 asyst i zdobył 31 punktów. David Lee miał 22 punkty i 12 zbiórek, notując 17. występ 20/10 w tym sezonie (lider NBA).
– Thunder przegrali po raz pierwszy po 30 meczach spotkanie, w którym prowadzili po trzech kwartach.
You must be logged in to post a comment.