1. Wybór kogo, do składu rezerwowych, uważasz za najbardziej chybiony?
Adam Wiśniewski: Luol Deng moim zdaniem nie powinien być na liście rezerwowej. Jest kilku innych zawodników, którzy bardziej niż on zasłużyli.
Bob: Nikt z rezerwowych moim zdaniem nie jest specjalnie kontrowersyjny w tym towarzystwie. Gdybym chciał się czepiać to może postawiłbym tylko M. Gasola ponad Z-Bo, ale to jest wybieranie między dwoma bardzo dobrymi graczami jednego teamu.
Dawid Ciepliński: Chris Bosh. Podkoszowy Heat najzwyczajniej nie gra w tym sezonie jak All Star i jest kilku zawodników, którzy spokojnie mogliby zająć jego miejsce. Bosh notuje najmniejsze statystyki w zbiórkach w karierze, tylko w dwóch sezonach miał gorsze średnie punktowe i mam wrażenie, że jeszcze bardziej usunął się w cień Wade’a i Jamesa. To, że jest ważnym elementem mistrzowskiego składu jest niepodważalne, ale gdyby wyjąć kogoś z trójki James-Wade-Bosh, to właśnie starta tego ostatniego byłaby najmniej odczuwalna.
Mac: Kilku graczy ze Wschodu nie za bardzo pasuje mi do formuły tego meczu. Chris Bosh czy Luol Deng grają całkiem dobre sezony, ale uważam, że na zaszczyt wystąpienia w Meczu Gwiazd to trochę za mało. Jeśli patrzymy również z punktu widzenia atrakcyjności dla kibiców to styl gry tych dwóch koszykarzy też raczej nie porywa. Podobnie jest w przypadku Tysona Chandlera, ale środkowy NYK gra świetny sezon w mocnej drużynie i w pełni można zrozumieć to wyróżnienie.
Marek Miłuński: W zasadzie nie mam żadnych obiekcji co do wyborów. Wydaje mi się, że na miejsce w All-Star Game zasłużył Brook Lopez na Wschodzie, bo jednak dość mocno kuje w oczy obecność 2 Byków i brak żadnego gracza Nets (być może po kontuzji Rondo nominowany zostanie gracz Nets). Uważam, że wybór Chrisa Bosha, czy Joakima Noaha mógł być inny. Na Zachodzie rozumiem wybór Parkera i Westbrooka ponad Stephem Currym. Oczywiście jest dyskusyjny, ale SAS i OKC to topowe drużyny NBA i zasłużyły na obecność dwóch zawodników. W dodatku Warriors są przecież reprezentowani przez Davida Lee.
Nick: Generalnie zgadzam się z wyborami rezerwowych i ciężko na siłę dopatrywać się jakichś niezasłużonych nominacji. Zdecydowanie więcej miałbym do powiedzenia w kwestii podstawowych piątek gdzie niestety nie jest już tak różowo.
Woy: Chris Bosh i Luol Deng to wybory nieco na wyrost, nie obrazujące do końca ich obecnej formy. Zawsze uważam, że gracze obecnie na topie, w danym sezonie, powinni trafić do siódemki; W Heat mamy Jamesa , po nim Wade’a i dopiero tym trzecim jest Bosh. W Bulls lepsze wrażenie od ponad miesiąca zostawia Carlos Boozer, a Deng przeplata dobre występy ze słabszymi. Anglik jednak to uznana marka i drugi po Rose’ie filar Bulls. Zastanowiłbym się też nad sensem wybierania dwóch podobnych graczy czyli Chandlera i Noaha (Francuzowi dziś bliżej do All Star po wynikach na pograniczu triple double i rekordach kariery tego sezonu). Obu ich cenię, znam ich wielkie walory defensywne, wpływ na wyniki danej drużyny, ale zamiast jednego z nich ujrzałbym z chęcią Josha Smitha.
2. Którego z graczy najbardziej Tobie zabraknie w Meczu Gwiazd?
Adam Wiśniewski: Dwóch obrońców: Jamala Crawforda i J.R. Smitha. Obaj są kandydatami do nagrody Sixth Man of the Year i przynajmniej jeden z nich powinien być All Starem. Tak jak Charles Barkley mówił: Taki Tim Duncan, czy Tony Parker już wiele razy występowali w tym meczu i jeden wybór mniej by dla nich nic nie zmienił, a Crawford i Smith grają swoje najlepsze sezony. Możliwe, że później już nie będą nawet brani pod uwagę w głosowaniu, dlatego teraz była ich szansa, którą powinni otrzymać.
Bob: Wiem, że wiele osób powie tutaj o Joshu Smithu (osobiście nie uważam go za gracza kalibru All-Star). Tak jak napisałem w poprzednim pytaniu, tegoroczne wybory mi się podobają i zabrakło może jedynie Stepha Curry’ego, który gra bardzo dobry sezon między kolejnymi urazami kostek.
Dawid Ciepliński: Najbardziej będzie mi brakować Josha Smitha. Już od kilku lat jestem wielkim fanem skrzydłowego Atlanty i brak jego nominacji w tym i w zeszłym sezonie uważam, mówiąc delikatnie, za duży błąd. Smith rozgrywa, jak to ma w zwyczaju, kolejny bardzo równy i dobry sezon, do tego jest liderem i najlepszym zawodnikiem Hawks. Naprawdę nie wiem co musiałby jeszcze zrobić, żeby w końcu go doceniono, a przecież idealnie nadaje się, ze względu na swój efektowny styl gry, by zagrać w takim meczu.
Mac: Dla mnie jest jedna taka szczególna postać – Josh Smith. Ten koleś jest niezwykle wszechstronny. Potrafi rzucać z każdej pozycji, zbiera, asystuje, blokuje i przechwycić też potrafi. Widowiskowe zagrania nie są mu również obce. W tym roku „J-Smoove” był dla mnie pewniakiem i naprawdę poczułem się rozczarowany, gdy zobaczyłem, że nie załapał się do tego elitarnego grona.
Nick: Co roku mamy jakiegoś pokrzywdzonego. W 2011 był to Aldridge, w 2012 J-Smooth, a teraz bez wątpienia jest nim Steph Curry. Gra świetny sezon i naprawdę szkoda, że nie zmieścił się do składu. Nadal jest bardzo młody, ma przed sobą świetlaną przyszłość i może tak jak w przypadku Aldridge’a krytyka po braku nominacji zaowocuje nią w następnym roku. Następni w kolejce: Brook Lopez, Carlos Boozer, JR Smith, Jamal Crawford.
Marek Miłuński: Zdecydowaneie Rajona Rondo zwłaszcza, że jestem fanem Celtics ;-(
Woy: Josha Smitha ( nie licząc kontuzjowanego Rondo) , który zasługuje na to miejsce i jeden występ. Jest liderem Hawks , drugi rok z rzędu pomijanym, i nie wiadomo do końca co (czy zachowanie czy niskie notowania u trenerów?) przekreślają jego awans do ASG. J-Smoove jak Iguodala przed rokiem jest cennym i wszeschtronnym graczem oraz idealnie pasującym do podobnego widowiska dla fanów.
3. Którzy trenerzy poprowadzą wg Ciebie Wschód i Zachód?
Adam Wiśniewski: Trenerzy drużyn z najlepszym bilansem w swojej konferencji. Na Wschodzie Erik Spoelstra, a na Zachodzie Gregg Popovich.
Bob: Wygląda na to, że będą to Spoelstra (Wschód) i Popovich (Zachód). W tym drugim wypadku Spurs mogą być drudzy nawet drudzy za Thunder, ale na mocy (głupiego) przepisu ligi trenerem w ASG nie może być dwa razy z rzędu ten sam człowiek (tak rok temu w miejsce Popa wskoczył Brooks).
Dawid Ciepliński: Erik Spoelstra i Gregg Popovich. I Heat i Spurs powinni utrzymać pierwsze miejsce w swoich Konferencjach, co pozwoli obu trenerom poprowadzić drużyny Wschodu i Zachodu na parkiecie w Houston.
Mac: W roli szkoleniowca Wschodu widziałbym chętnie Mike’a Woodsona z New York Knicks. Od dnia, gdy zawitał do tej ekipy wykonuje świetną pracę. Obecnie dzięki niemu NYK są w ścisłym czubie swojej konferencji. Z kolei na Zachodzie dobrym wyborem może być Mark Jackson. Pod jego czujnym okiem Golden State Warriors wyrośli na bardzo solidną ekipę. Jackson na pewno zasłużył na takie wyróżnienie. Innym poważnym kandydatem jest dla mnie Gregg Popovich. Tutaj zbyt wiele słów pisać nie trzeba. San Antonio Spurs cały czas trzymają poziom i na dzień dzisiejszy mają najlepszy bilans w całej lidze. Popovich to jest klasa sama w sobie.
Marek Miłuński: Erik Spoelstra ma chyba zapewnione miejsce. Zachód poprowadzi Greg Popovich.
Nick: Na Wschodzie będzie to zapewne Erik Spoelstra, a na Zachodzie Greg Popovich.
Woy: Wydaje się, że będą nimi Erik Spolestra i Greg Popovich. Niestety w wyniku kontuzji Chrisa Paula spadły mocno akcje Vinny’ego Del Negro, a sam udział tego trenera to byłoby naprawdę wydarzenie (dodam ,że niejeden z nas go zwalniał z Clippers w zeszłym sezonie i ja byłem jednym z tych;-)
4. Kto wg Ciebie zagości w konursie wsadów?
Adam Wiśniewski: Terrence Ross, Russell Westbrook, Gerald Green i Blake Griffin.
Bob: Na dobre przestałem interesować się tym konkursem. Pewnie skończy się dla mnie obejrzeniem skrótu kolejnego dnia. Gdyby walczyli powiedzmy James, Westbrook, Griffin i Farried to może bym wstał w nocy, a tak wydaje mi się, że znów będziemy mieli konkurs graczy drugiego kalibru i festiwal propsów.
Dawid Ciepliński: Nie mam zielonego pojęcia. Konkurs wsadów i tak już traci na znaczeniu z każdym rokiem, więc musiałby tu wystąpić naprawdę znane nazwiska, by uratować rangę tego wydarzenia. I gdybym miał wybrać to chętnie zobaczyłbym w nim dowolną kombinację czwórki zawodników z szóstki LeBron James, DeMar DeRozan, Gerald Green, Russell Westbrook, Terrence Rose albo Rudy Gay.
Mac: Od kilku ładnych lat w konkurs wsadów już nie wierzę i mówiąc kolokwialnie – już mnie to nie jara. Niech wsadzają do kosza Blake Griffin czy Gerald Green. DeRozan też potrafi być cały czas efektowny. Ciekawym dodatkiem mógłby być również Bledsoe. Niezależnie jednak kto wystąpi, to i tak nie spodziewam się cudów. O wiele bardziej lubię obserwować efektowne wsady podczas normalnej meczowej batalii.
Marek Miłuński: Nie wiem kto zagości, bo sposób wyboru jest przynajmniej niejasny (na jakiej zasadzie w zeszłym roku widzieliśmy Budingera???). Chciałbym zobaczyć Jeffa Greena, Alonzo Gee, Russa Westbrooka lub ewentualnie Geralda Greena.
Nick: Mój faworyt numer 1 to Terrence Ross. Poza nim John Wall (myślę, że po ostatniej kontuzji to mało prawdopobone), DeAndre Jordan i może ktoś z poprzednich lat – DeMar Derozan albo Paul George (rok temu zdecydowanie poniżej swoich możliwości).
Woy: By były emocje muszą być świetni show-mani i prawdziwi dunkerzy. Uważam ,że namówienie do udziału Geralda Greena, DeMara DeRozana, Paula George’a i Russella Westbrooka mogłoby być fajnym widowiskiem. Natomiast podejrzewam ,że skończy się małymi emocjami i naciąganym, amerykańskim show.
5. Jakiego gracza widziałbyś na Wschodzie za kontuzjowanego Rajona Rondo?
Adam Wiśniewski: Jeśli chodzi o awans do pierwszej piątki to pewnie Kyrie Irving, ale jeśli mam wybrać zawodnika, który dołączy do składu All Star to tak jak wyżej pisałem, chciałbym aby był to J.Crawford albo J.R. Smith.
Bob: Przypuszczam, że padnie na Brandona Jenningsa, ale chciałbym żeby powołanie dostał ktoś z dwójki George Hill – J.R. Smith – obaj zasługują na takie wyróżnienie w obliczu kontuzji Rondo.
Dawid: Josha Smitha. Mam nadzieję i bardzo na to liczę, że Stern nominuje go w miejsce Rondo. Jeśli jednak pokieruje się tym, by rozgrywającego zastąpić rozgrywającym to pewnie będzie to ktoś z dwójki Deron Williams albo Brandon Jennings.
Mac: Z wielkim smutkiem przyjąłem informację, że Rondo wypadł do końca sezonu. W pewni zasłużył na grę w pierwszej piątce podczas Meczu Gwiazd. Teraz jednak trzeba znaleźć dla niego zastępce i lista potencjalnych nazwisk też jest długa. Ja widzę trzy najbardziej poważne nazwiska. Pierwsze to J.R. Smith. Główna siła rezerwy NYK. Powinien świetnie czuć się podczas tej imprezy. Druga opcja to Brandon Jennings. Rozgrywający Bucks gra całkiem dobry sezon. Ostatnim nazwiskiem na mojej liście jest Deron Williams. Jego forma nie jest taka jak w latach poprzednich, ale cały czas bardzo wiele potrafi. Kolejność nazwisk w mojej wyliczance nie była przypadkowa.
Marek Miłuński: Jeżeli trzymalibyśmy się, że za rozgrywającego powinniśmy dodać do składu guarda, to wybrałbym D-Willa lub Brandona Jenningsa. Jeżeli nie, to jak wspomniałem wybrałbym Brooka Lopeza.
Nick: Gdybym miał wybrać tego, który według mnie zasługuje najbardziej postawiłbym na Brooka Lopeza, ale biorąc pod uwagę fakt zatłoczenia pozycji podkoszowych na Wschodzie dałbym jednak szansę JR’owi Smithowi.
Woy: Odpowiem grotestkowo niczym Jeff Van Gundy po informacji na temat kontuzji Rondo, dajcie na Wschód Stephona Curry i zapomnijmy na chwilę o podziałach geograficznych. Tak na serio to powinno w końcu paść na Josha Smitha, zwłaszcza ,że ma lepszy sezon aniżeli duet Bosh-Deng.
Dlaczego nikt nie mówi w temacie slam dunk contest o zawodniku imieniem JAMES WHITE z NYK. Jasne że w meczach go nie widać bo jeśli już gra to gra tam ze 3 minuty.,, No ale fajnie by było zobaczyć gościa – bo nie ma innego grajka który by mógł piłeczkę wsadzić przekładając ją pod nogą wybijając się z linii rzutu wolnego