Jak donosi Chris Broussard, Charlotte Bobcats i Brooklyn Nets rozmawiają na temat wymiany swoich graczy, którzy dokładnie zarabiają tyle samo – 12 mln USD za rok. Chodzi tutaj o nazwisko obrońcy Bena Gordona, który uzupełniłby skład i dodał jeszcze więcej amunicji obwodowi Siatek oraz nazwisko podkoszowego Krisa Humphriesa, który wyraźnie obniżył loty w tym sezonie, tracąc wiele minut przy wysokiej formie Brooka Lopeza, a mógłby odbudować się wśród Bobcats.
Nets chcą się wzmocnić na obwodzie, gdyż mimo posiadania w składzie Joe Johnsona oraz CJ Watsona są dopiero klasyfikowani na 21. pozycji w lidze w ilości celnych rzutów zza łuku. Gordon z kolei podbudował się jako strzelec i trafia w tym sezonie na 41.7% z dalekiego dystansu, notując przeciętnie 13pkt w meczu. Nets by toczyć zacięty bój z najlepszymi na Wschodzie nie mogą niestety aż tak bardzo w tym sezonie polegać na zawodzącym w rzutach z pola Deronie Williamsie. Również wiele do życzenia pozostawia forma sprowadzonego z Chicago CJ Watsona.
Humphries natomiast traci minuty nie tylko kosztem świetnego grania Lopeza, ale m.in. dzięki bardzo równej postawie Reggiego Evansa. Statystyki białego podkoszowego spadły do 6pkt i 6.4zb w meczu i w dodatku stracił on pewne jeszcze w zeszłych rozgrywkach miejsce w pierwszej piątce. Rysie po udanym początku sezonu, znów od grudnia wyglądają na czerowoną latarnię ligi, a ich bolączką jest defensywa w pomalowanym oraz niska liczba zbiórek. Osoby Byrona Mullensa i Bismacka Biyombo nie są w stanie zapewnić klubowi solidnego i oczekiwanego przez fanów poziomu. Również sprowadzeni wcześniej Brandan Haywood oraz Hakim Warrick to nie są gracze mogący przynieść klubowi regularne występy w okolicach double-double. Czy zatem wybór Bobcats padnie na Krisa Humphriesa?
Jak oni stracą Gordona, to kto tam będzie punktował? Został tylko Walker, z tego co widzę MG jako debiutant nie równo sobie radzi, Sessions? Nikt tam przecież systematycznie nie punktuje, a Gordon to dobra strzelba za 3… Mogę się mylić, ja tego nie widzę. Z resztą czy cokolwiek zmieni grę Bobków? Po znakomitym początku sezonu, a tym co grają teraz… nie wierzę w to.
Ta wymiana przyniosłaby korzyść Netsom ,za to w Charlott już naprawdę niemiałby kto punktować. Mimo wszystko dla atrakcyjności ligi chciałbym zobaczyć Gordona w barwach Nets. Myśle,że zbilansowałby się atak ,ponieważ Johnson sam tego wózka z dystansu nie pociągnie. Większą różnorodność zagrań będzie mógł pokazać Deron, który ostatnio wg.mnie dołuje i jak nie wejdzie dobrze w mecz to już kaszani do końca. Świeża krew jak najbardziej wskazana ,może poprawi się trochę chemia na podwórku Jeya-z:)