Wczorajszy trade deadlinie niestety nie obfitował w emocjonujące i szokujące wymiany. Interesuje mnie jednak ruch Knicks, którzy umożliwili powrót do ligi Kenyona Martina. Wcześniej rozmowy z zawodnikiem przeprowadzali Miami Heat i byłem bardziej przekonany, że to właśnie tam trafi, ale jak widać się myliłem.
Po ostatnim sezonie z Clippers, w którym notował najgorsze w karierze 5.2 punktów i 0.4 asyst na mecz będzie teraz reprezentował NYK.
Heat przed upływem trade deadline oddali do Grizzlies Dextera Pittmana robiąc tym samym wolne miejsce w składzie i właśnie ten ruch zapoczątkował u mnie pomysł „Martin do Heat”. Podobny ruch kilka minut później wykonali jednak New York Knicks oddając Brewera do OKC Thunder za pick w drugiej rundzie. Na jego miejsce został podpisany na zasadzie 10-dniowego kontraktu Kenyon Martin. Były gracz Nets, Nuggets i wspomnianych Clippers grywał już z Melo, Camby’m, J.R. Smithem i J.Kiddem dlatego powinien dobrze się tam czuć.
Prawdopodobnie Nowy Jork przedłuży kontrakt z Martinem do końca sezonu. Wallace i Camby mają w tym sezonie liczne kontuzje i Kenyon przyda się drużynie.
Knicks have agreed to sign veteran forward Kenyon Martin to a 10-day contract, a source told Yahoo! Sports.
— Marc J. Spears (@SpearsNBAYahoo) February 21, 2013
You must be logged in to post a comment.