Sternicy NBA podjęli decyzję w sprawie przepychanki podczas meczu wczorajszego w Indianie, między Pacers i Warriors. Najbardziej za ekscesy oberwało się Roy’owi Hibbertowi i Davidowi Lee, którzy zostali zawieszeni na jedno spotkanie swojej drużyny. Lee wpłaci do kasy NBA 116 tys. USD, natomiast Hibbert 125 tys. USD.
Inni uczestnicy przepychanki: Klay Thomspon, Stephen Curry i Lance Stephenson zostali ukarani tylko grzywnymi – po 35 tys. USD każdy.
Co ciekawe David Lee odwołał się od kary, natomiast Hibbert odsłuży ją w czwartkowym starciu Pacers przeciwko Clippers.
Jak myślicie, czy kary są adekwatne do całego zdarzenia w Indianie i ich uczestników?
Zgadzam się w 100% ze Sternikami NBA. Takie zachowanie trzeba tępić i mam nadzieje, że odwołanie Dawida Lee nie zostanie przyjęte. Lee zapoczątkował tę całą sytuację i dziwi mnie tylko to czemu wczoraj usunięty z boiska został tylko Roy Hibbert?
Kary są nieadekwatne… przynajmniej moim zdaniem… tak jak pisałem już wcześniej najsurowszą karę powinien dostać Curry, którego zachowanie było Curry-godne ;)… W meczu z minionej nocy w MSG wcale nie powinien grać…
fakt skupiłem się za bardzo na Hibbercie i Lee. Co do Curry’ego to rzeczywiście powinien też otrzymać karę jednego meczu zawieszenia i co najmniej wyższą karę finansową ale Ci dwaj wyżej wymienieni panowie zasłużyli na takie kary bo brane jest tu pod uwagę również to, że to oni zapoczątkowali tą przepychankę. Podsumowując Hibbert, Lee, Stephenson tak a Curry zbyt ulgowo potraktowany.
Co ciekawe Hibbert powiedział ,że zapłaci 35K za Stephensona!