Pisaliśmy niedawno, że Mike Krzyzewski nie powróci już na stanowisko szkoleniowca kadry USA. Teraz wszyscy rozmyślają kto może zająć jego miejsce. Potencjalnymi kandydatami są Doc Rivers z Celtics, Doug Collins z Sixers i Gregg Popovich ze Spurs. Ten ostatni może być moim zdaniem najlepszą osobą na to stanowisko, ale nie wykluczam też innych.
Każdy z tych trenerów ma swoje zalety: Popovich jest aktualnie najlepszym trenerem w lidze, a jego drużyna ma najlepszy bilans. Wybór Collinsa byłby bardziej sentymentalny niż biorąc pod uwagę jego umiejętności (finały Igrzysk Olimpijskich z 1972 roku). Rivers jest bardzo szanowanym trenerem wśród zawodników prawie każdej drużyny i nie miałby problemu z prowadzeniem kadry. Tak więc, kto powinien poprowadzić reprezentację USA?
Zacznijmy od aktualnego trenera Spurs. Ma on na koncie 4 tytuły mistrzowskie, a w ciągu ostatnich 16 lat, w 15 z nich kończył sezon z 50 zwycięstwami lub więcej. Jedyny rok, w którym tego nie dokonał to lockout w 99′, kiedy to jego San Antonio Spurs zakończyli rozgrywki z bilansem 37-13 i ostatecznie zdobyli tytuł mistrzowski. Co ze zrozumieniem międzynarodowej koszykówki? Jego cała drużyna jest międzynarodowa. W Spurs jest obecnie 7 zawodników z poza Amaryki Północnej. Warto dodać, że Popovich jest jednym z największych patriotów w lidze i jest z tego dumny.
Każdy powie, że Pop w pełni zasługuje na pozycję trenera kadry… no może każdy poza komisarzem ligi Davidem Sternem. Nieprzyjemne relacje rozpoczęły się po tym jak Gregg w meczu puszczanym w ogólno-krajowej telewizji nie wpuścił na parkiet kluczowych zawodników z pierwszej piątki (jak pewnie pamiętacie otrzymał za to nawet karę finansową).
Doc Rivers także jest osobą odpowiednią na miejsce trenera kadry narodowej. Po w miarę przeciętnych 15 latach\f jako zawodnik takich drużyn jak Hawks, Clippers, Knicks czy Spurs został trenerem i wyszło mu to znakomicie. Jest teraz jednym z najlepszych i nikt nie potrafi tak jak on sprawić żeby ogromna ilość talentu w drużynie była wykorzystywana w jak najbardziej wydajny sposób. Ogółem mówiąc, jeśli masz drużynę, która posiada więcej umiejętności niż reszta przeciwników ( Team USA) i chcesz żeby wszystko działało jak należy i żeby zawodnicy sobie ufali – Rivers jest pierwszy po kogo powinieneś zadzwonić. Doc jest zabawnym, optymistycznym i towarzyskim człowiekiem. Każdy go uwielbia i tak samo byłoby z mediami z FIBA. Jest on jednak 13 lat młodszy od Popovicha i 10 lat młodszy od Collinsa.
Ciekawe jest jednak, że Celtics nie posiadali swojego reprezentanta w reprezentacji od czasów Larry’ego Birda w 1992 w Barcelonie. W 2010 roku Rondo został powołany do kadry, ale ostatecznie nie zagrał.
Doug Collins może nie jest najlepszym trenerem w historii NBA, ale Doc Rivers odpowiadając na pytanie kto powinien dostać tą robotę wskazał właśnie Collinsa mówiąc tylko „72′”. Ta liczba oznacza rok 1972 w którym na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w finale spotkały się reprezentacji USA i ZSRR. Collins był wtedy zawodnikiem reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Na 3 sekundy przed końcem meczu o złoto Amerykanie przegrywali 48-49, a Collins po faulu stał na linii rzutów wolnych. W trakcie wykonywania rzutów były najpierw sprzeczki z trenerem ZSRR o time-out, a później problemy nastąpiły z zegarem. Doug trafił wspomniane wolne i teoretycznie USA prowadziło, ale po wielkich kłótniach przyznano jednak przerwę na żądanie reprezentacji ZSRR. Ciągle były problemy z zegarem. Trzeba było go ręcznie cofnąć do 3 sekund, ale kiedy zawodnicy ZSRR wznowili grę, coś wciąż szwankowało i niemal od razu zabrzmiała syrena. Team USA już otwierał szampana z myślą, że wygrali złoty medal, ale byli w błędzie, vo nakazano ponowne wznowienie gry. Przeciwnicy wykorzystali okazję i po podaniu de centra zdobyli punkty i wygrali mecz.
Podsumowując: Kto powinien moim zdaniem zastąpić Mike Krzyzewskiego? Gregg Popovich (… a Collins jako asystent). Jest on najbardziej doświadczony i nie widzę czemu miałby nie zostać trenerem reprezentacji. Rivers także jest odpowiednią osobą, ale jeszcze nie teraz.
Erik Spoelstra z tego co czytam ma wysokie notowania. Nie jest tajemnicą ,że Jerry Colangelo nie przepada za Popem więc trener Spurs nie jest do końca pewnym kandydatem.
MIKE (NO)D 'ANTONI! kandydat idealny
pracował przy kadrze i zna się z Colangelo z pracy w Phoenix. nie jest wykluczony z grona kandydatów.
Przepraszam, ale co ty wiesz o umiejętnościach Collinsa???
Oni bez trenera wygrają i tak wszystko ….
Jerry Sloan, rozgrzewka przed powrotem do nba
osobiscie najbardziej chcialbym zobaczyc Pop’a na tym stanowisku : )
jego druzyna bylaby ciekawa : )