Za nami kolejna bardzo ciekawa noc na parkietach NBA. Poniżej w telegraficznym skrócie przybliżam przebieg spotkań, które nie zostaną/zostały szczegółowo opisane na naszych łamach.
Toronto Raptors @ Milwaukee Bucks
Wynik: 114 – 122 po dogrywce (32-23, 23-31, 19-28, 30-22, 10-18)
Brandon Jennings pobawił się wczoraj w Rajona Rondo. Rozgrywający Bucks rozdał aż 19 asyst, a prowadzona przez niego drużyna, nie bez problemów, ograła Toronto Raptors.
Po wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej gospodarze odjechali na 8 punktów dzięki świetnej grze Ilyasovy i wydawało się, że pozbawieni Rudy’ego Gay’a (bóle pleców) Raptors nie podejmą już rękawicy.
Nic z tych rzeczy. Ambitni goście, których w tej odsłonie prowadził tercet Lucas – Johnson – Anderson zdołał doprowadzić do dogrywki po crossoverze i wsadzie tego ostatniego.
W dodatkowych 5 minutach rządzili jednak już Bucks, którzy zanotowali 29 wygraną w sezonie.
Najlepsi na boisku: Kyle Lowry (10 punktów, 10 zbiórek, 10 asyst, 5 przechwytów), Amir Johnson (19 punktów, 9 zbiórek) – Ersan Ilyasova (29 punktów, 11 zbiórek), Monta Ellis (23 punkty, 5 zbiórek, 5 asyst), Brandon Jennings (11 punktów, 5 zbiórek, 19 asyst)
Minnesota Timberwolves @ Portland Trail Blazers
Wynik: 94 – 109 (19-31, 25-20, 27-32, 23-26)
Poszatkowani kontuzjami Timberwolves nie mieli wystarczająco dużo argumentów by postawić się twardym na swoim parkiecie PTB.
Prowadzona przez Damiana Lillarda drużyna miejscowych już po otwierających 12 minutach miała 12 punktów przewagi i więcej nie oglądała się za siebie.
Trail Blazers wykorzystali to, że cały podstawowy front-court T’wolves obecnie się leczy (Pekovic, Love, Kirilenko) i zdobyli aż 56 punktów w pomalowanym w czym brylował zwłaszcza J.J. Hickson.
Na wyróżnienie zasługuje też 12 asyst Erica Maynora, który szybko odnajduje się w Portland po transferze z OKC.
Bardzo bliski osiągnięcia Kyle’a Lowry’ego był Ricky Rubio, któremu zabrakło 1 zbiórki i 1 asysty by zdobyć triple-double.
Najlepsi na boisku: Derrick Williams (23 punkty, 8 zbiórek), Ricky Rubio (12 punktów, 9 zbiórek, 9 asyst) – Damian Lillard (24 punkty, 6 zbiórek), J.J. Hickson (18 punktów, 16 zbiórek)
You must be logged in to post a comment.