– Carmelo Anthony doznał kontuzji kostki, a Knicks tracili do Cavs w Cleveland, gdzie nie wygrali od 2006 roku, aż 22 punkty. Idealny moment, żeby wygrać i zakończyć serię dziesięciu porażek w Quicken Loans Arena. Knicks wygrali 102:97. Amare Stoudemire miał 22 punkty, JR Smith – 18/7/7. Ławka Knicks zdobyła aż 70 punktów, żaden starter nie przekroczył progu double-digits, co uczyniło aż czterech rezerwowych. Marreese Speights w pierwszej połowie trafił wszystkie 10 rzutów z gry jako pierwszy gracz w NBA od 2009 roku (Derrick Rose). Luke Walton rozdał 12 asyst (career-high) w 29 minut. Dla Knicks to pierwsza wygrana w meczu, w którym przegrywali 20 punktami, od 2009 roku.
Dziesięciomeczowa seria zwycięstw Cavaliers nad Knicks w Cleveland była najdłuższą trwającą serią wygranych z jedną drużyną u siebie Cavs oraz najdłuższą trwającą serią porażek z jedną drużyną na wyjeździe Knicks.
Bill Walton rozdał kiedyś w jednym meczu aż 14 asyst. Jego syn – Luke – dziś miał dwanaście. Tylko trzy pary ojciec-syn miały w swoich karierach mecz z min. 12 asystami – Rick/Brent Barry, Henry/Mike Bibby, Jimmy Walker/Jalen Rose.
– Bucks wygrali po dogrywce z Jazz 109:108. To dla nich czwarta wygrana z rzędu. Monta Ellis zdobył 34 punkty, 15-21 FG. Brandon Jennings miał 20 punktów i 17 asyst. To był startujący back-court Milwaukee. W Jazz trójka starterów na pozycjach 1/2/3 nie zdobyła żadnego punktu. Marvin Williams, Randy Foye i Earl Watson połączyli siły w 0-15 FG. To już drugi przypadek w ostatnich dwóch tygodniach, by aż trzech starterów Utah nie miało punktu. To dwa pierwsze przypadki w historii organizacji.
Ellis w dwóch ostatnich meczach trafił 24 z 39 rzutów (61,5%). Przedtem – nieco ponad 40%. Dziś JJ Redick zdobył pierwsze osiem punktów Bucks w dogrywce i Kozły po raz pierwszy od 1991 roku wygrały dwa kolejne mecze z OT. To ósmy z rzędu mecz Milwaukee, który rozstrzygał się w ostatniej minucie (w tym sześć różnicą max. 5 punktów).
Larry Sanders zablokował rzut w 40 meczach z rzędu. To najdłuższa seria w Milwaukee od ponad 25 lat. Dziś miał 8 punktów, 16 zbiórek i 6 bloków. Jennings jest pierwszym Buckiem od 1999 roku (Sam Cassell) z 15 asystami w dwóch meczach z rzędu. 36 asyst w dwóch kolejnych meczach to rekord sezonu w NBA i najlepszy wynik w Bucks od 2008 roku (Sessions).
– Orlando Magic wygrali z New Orleans Hornets 105:102. Szerszenie były przed tym meczem 5-0 w poniedziałki. Magic odrobili 17 punktów straty, zdobywając 69 punktów (62,2% FG) w drugiej połowie. Hornets przeprowadzili w pewnym momencie run 19-0, ale i tak przegrali. Są pierwszą drużyną, która przegrała u siebie mimo zdobycia 19 kolejnych punktów od 2010 roku (Spurs i 25-0).
– Miami Heat wygrali w Minnesocie 97:81. Ich 15-meczowa seria zwycięstw to nowy rekord organizacji. LeBron jak LeBron, ale Dwyane Wade zanotował 32/10/7 i 15-23 z gry. Heat nie przegrali od 1 lutego (89:102 z Pacers). Timberwolves dalej grają bez swojego front-courtu, Heat 58-32 w pomalowanym, 48-39 na deskach. Z ciekawszych rzeczy – James popełnił 7 strat (20/10/4/3/2). Miami wygrali 15 ostatnich meczów, Wolves w całym sezonie – 20. Bobcats – 13.
Wade w sześciu ostatnich meczach trafił prawie 62% rzutów. To jego druga najskuteczniejsza seria 6 meczów w karierze (grudzień 2010, 63,4%).
– Denver Nuggets wygrali z Atlantą Hawks 104:88. Są 26-3 u siebie, to na równi z Heat najlepszy wynik w NBA. Przedłużyli serię wygranych u siebie do jedenastu – to najdłuższa taka passa od 2005 roku. Ogółem wygrali pięć ostatnich meczów. Josh Smith zdobył 15 punktów z 17 rzutów, przekraczając granicę 10000 punktów w karierze. Jest 24. graczem (szóstym aktywnym, dziewiątym, który dokonał tej sztuki grając w jednej drużynie) w historii ligi z 10000 punktami, 5000 zbiórkami, 2000 asystami i 1000 blokami.
Nuggets są 9-0, gdy rozdają 30 asyst – dokładnie tyle, co dziś.
JaVale McGee w 17 minut miał 9 punktów, 4 zbiórki i 5 bloków. To trzeci w tym sezonie występ, w którym McGee jako rezerwowy zablokował 5 rzutów. Wraz z Sandersem ma najwięcej takich meczów w lidze.
– Portland Trail Blazers 122:105 Charlotte Bobcats. Blazers trafili prawie 60% rzutów z gry (najwięcej od 2010) oraz 12 z 24 trójek. LaMarcus Aldridge miał statline 23/14/5 i 3 bloki. Siedmiu graczy PTB miało double-digits, trzech – 20 punktów. Bobcats przegrali siódmy mecz z rzędu. JJ Hickson (7-9 FG) po raz 22. z rzędu trafił 50% rzutów z gry – już dawno pobił rekord organizacji. Wesley Matthews trafił w barwach Portland 404 trójki – to siódmy wynik w historii Blazers (wyprzedził Webstera). Damian Lillard (20 pkt) już teraz ma na koncie piątą największą liczbę punktów zdobytych w rookie-season dla Blazers.
– Golden State Warriors wygrali 125:118 z Toronto, kończąc serię czterech porażek. Trafili 57,3% rzutów z gry, zdobywając aż 42 punkty w czwartej kwarcie. Po 26 punktów mieli Andrea Bargnani i Rudy Gay. Tylko sześć z nich dostarczyli w 4Q. Raptors są 0-10, gdy Włoch ma +19 punktów. David Lee miał 29 punktów i 11 zbiórek – to jego piąte 25/10 w sezonie. Kyle Lowry po raz drugi z rzędu miał 10 zbiórek. Do drugiego kolejnego TD zabrakło tylko jednej asysty. Amir Johnson miał 23 punkty, 15 zbiórek (12 w ataku!) i 10-10 z gry. Takiego występu w ostatnich 27 latach nie było. W 1999 roku 27/29 i 11 zbiórek w ataku oraz 11-11 z gry miał Mutombo.
You must be logged in to post a comment.