Jak podał wczoraj Danny Ainge, Boston Celtics będą musieli sobie najprawdopodobniej radzić dwa tygodnie bez swojego kluczowego gracza.
Kevin Garnett według jego słów ma stan zapalny w kontuzjowanej wcześniej kostce i potrzebuje przerwy od gry i treningów.
Podkoszowy doznał urazu w meczu z New Orleans Hornets w środę, ale próbował jeszcze grać w piątek przeciwko Mavs i to pogorszyło sytuację.
Od tego czasu KG opuścił niedzielny mecz z Grizzlies, poniedziałkowy trening i przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, które wykazało zapalenie stawu.
Ainge dodał, że Celtics są bardzo ostrożni w przypadku kontuzji Garnetta. Możemy przypuszczać, że gdyby podobna kontuzja przydarzyła się w playoff to Kevin nawet by nie myślał o opuszczeniu jakichkolwiek spotkań.
Zapytany o całą sprawę trener Rivers powiedział, że nie obawia się o zespół i o to, że przez następne 4-6 spotkań będa musieli radzić sobie bez swojego kluczowego obrońcy. Doc, podobnie jak Ainge, dodał że najważniejsze jest to by Kevin był gotowy na playoff.
Problemem może być jednak to, że Celtics mają tylko 2 spotkania przewagi nad ósmymi Bucks, a w przypadku obsunięcia się w drabince już w pierwszej rundzie mogą trafić do Miami Heat.
Tego w pierwszej rundzie nie chciałby chyba żaden fan drużyny z Bostonu.
You must be logged in to post a comment.