Jerry West – legenda koszykówki, człowiek który jest na logo NBA wypowiedział się ostatnio w aktualnie trwającej zwycięskiej serii Miami Heat. West twierdzi, że Heat z obecnym składem mogą z łatwością pobić rekord ustanowiony przez Los Angeles Lakers z sezonu 1971/72.
Pamiętajmy, że mówi to człowiek, który był częścią składu Lakers, który wygrał 33 spotkań z rzędu. W tamtym sezonie West notował 25.8 punktów i 9.7 asyst na mecz. LAL posiadali także w tym zespole Wilta Chamberline’a, który dodawał 14.8 punktów i 19.2 zbiórek. Po tym win streaku Lakers zdobyli mistrzostwo ligi. Heat też wydają się jedyną drużyną, która jest w stanie tego dokonać.
Jerry wypowiadał się o aktualnie najlepszej drużynie w lidze po ich zwycięskim meczu z Cleveland Cavaliers, kiedy to odnosili 24 zwycięstwo (teraz mają 26).
„Szczerze myślę, że mają niesamowitą szansę to zrobić. Naprawdę. Ludzie sie mnie pytają: ” Czy to się martwi?” Absolutnie nie. Myślę, że to jest wspaniałe dla ligi i dla mojego przyjaciela Pat’a Riley’a, który może powtórzyć swój rekord jako menadżer. To specjalne.” Mówi West. „Jeśli pobiją rekord, mój Boże, to będzie niesamowita historia. Nie mam, z tym żadnego problemu.” Zakończył.
Pat Riley, który obecnie jest menadżerem Heat, także był częścią mistrzowskiego składu Lakers z tamtego sezonu i zapewne, tak jak Jerry, nie będzie problemem dla niego jeśli zawodnicy z Florydy pobiją jego rekord.
Klasa facet, Jordan by powiedział, że i tak jest lepszy bo ma więcej pierścieni
Co racja to racja: D
A co, Jordan może jest gorszy ? Nie ośmieszaj się , dziecko..
Naprawdę piszemy razem. Pozdro